Kilka zdjęć z dzisiaj, już po dwóch tygodniach nowego roku i miesiąc po ostatnim wpisie:
Swoją drogą przeraża mnie ultraszybka ekspansja capnelli i anthelii - ta pierwsza masowo wypuszcza samosiejki.
Edit: pozwolę sobie jeszcze porównać widok akwarium od boku:
24 maja 2020:
13 stycznia 2022:
Tak, wiem, ciągle beznadziejnie .
Niedawno (jakoś tydzień temu) zobaczyłem, że totalnie spisana na straty acra (myślałem, że wykoniczyły ją wcześniejsze parametry i ciągle występujące glony, ale teraz nie jestem pewien, czy nie wirki), a konkretnie resztki tkanki przy podstawie, pięknie się wybarwiła. Zdjęcie nie oddaje w pełni kolorów, ma ładny odcień zieleni, brązu, fioletu i bordowego: