No i kleini dogorywa
Oby tylko nie zaraził innych ryb, mam wrażenie, że na błazenkach pojawił się nalot, ale może panikuje.
Nie wiem, co zaszło. Ryby pływają, korale rosną, a kleini nagle się obsypał - i teraz zdycha w kącie akwarium.
Okropnie mi go żal, chyba bardziej niż wszystkich pozostałych ryb, które zdechły.
Mam jakiegoś pecha
Jeśli choroba wytłucze obsadę, na zawsze rezygnuje z ryb
No3, po4 zerowe cały czas (jak kleini zdechnie, to wiadomo, parametry podskoczą)