Też mi się kiedyś taki kawałek zaplątał przy zakupie. Wyglądał po rozłupaniu, jakby ktoś skleił ze sobą paczkę słomek do napojów. Nie ma szans żeby to zatonęło, nawet jakbyś moczył rok czasu.
Edit - dokładnie jak Igor napisał, to jest naturalne, tylko młode i niesprasowane pod ciężarem następnych pokoleń korali.