Witam. Niestety nic nie pomaga. Po4 leci w górę. Glony wapienne zamieniają się w szarą narośl na szybach. parametry lecą na łeb na szyję, Konsumpcja ballinga spada. Nie wiem co robię nie tak. Może ktoś ma jakieś propozycję? ręce mi już opadają.
EDIT: dodam, że wyczyściłem sumpa całego z 3-4 razy podczas podmian, Wymieniłem life bio filla. Wsadzałem phoseguard (udało się zbic do ok. 0.15) wyjąłem absorber skok do 0.25. wyczyściłem wszystkie cyrkulatory (myslałem, że problem jest w gorszym przepływie wody). Niestety nic z tego nie pomogło. Ciągle używam metody probiotycznej.