No i doczekałem się potomstwa Błazenki Piranie zaczęły się rozmnażać. Szkoda, że nie mają szans się utrzymać.
Poza tym byłem w odwiedzinach w sklepie z morszczyną i nie mogłem się powstrzymać. Ze specjalną dedykacją dla kolegi Arek77. Nie był w planie ale jest. Mam nadzieje, że się u mnie wyżywi bo oczywiście o przyjmowaniu pokarmu nie ma mowy. Ale jestem optymistą, bo cały czas coś tam skubie na skale. Pozdr., tomko