Skocz do zawartości

Historia edycji

Słony leszcz

Słony leszcz

No więc złapałem płazińca, z tych wielkich, kilerów ślimaków, polyclada

ACtC-3deW4JVkJTCNdq-E3y3wzete4c3GCUSQt_l

A że trochę szkoda mi go wywalić, wymyśliłem sobie zrobić dla niego na szybko, z tego co pod ręką, malutki zbiorniczek. Plan jest taki:

1. Duży słoik (mam taki 3L) lub 5L wiaderko po soli.

2. Woda w całości z podmianki (dobrze się składa, że to akurat dziś te łowy się udały, bo czeka mnie właśnie podmiana).

3. Garść suchego żwirku koralowego 3-5 mm (taki mam).

4. Garść "żywego" (wyciągniętego z panelu akwarium) siporaksu.

5. Sporo bakterii.

6. Brzęczyk i wężyk w roli napowietrzania i cyrkulacji.

7. Grzałka.

8. Metoda prowadzenia: raz w tygodniu (dzień przed podmianą) karmienie krewetką koktajlową, potem duża (50% albo i więcej) podmiana zrobiona wodą z podmiany z akwarium głównego. I tyle.

I teraz pytanie, czy to ma szansę zaskoczyć? Cykl zamknie się na tyle szybko, żeby płaziniec nie zdechł od nadmiaru amoniaku?

Z czasem może jakieś makroglony tam dorzucę, a może kupię jakąś malutką pompkę i podepnę w obieg z akwarium głównym... ale to przyszłość. Na razie cel jest przechować stwora do lepszych czasów, kiedy będę mógł mu zorganizować bardziej komfortową kwaterę. Do zbiorniczka będą pewnie też trafiały jakieś wieloszczety itp, wszystko co będę usuwał z głównego.

O czymś jeszcze warto pomyśleć, coś zrobić inaczej?

Słony leszcz

Słony leszcz

No więc złapałem płazińca, z tych wielkich, kilerów ślimaków, polyclada, a że trochę szkoda mi go wywalić, wymyśliłem sobie zrobić dla niego na szybko, z tego co pod ręką, malutki zbiorniczek. Plan jest taki:

1. Duży słoik (mam taki 3L) lub 5L wiaderko po soli.

2. Woda w całości z podmianki (dobrze się składa, że to akurat dziś te łowy się udały, bo czeka mnie właśnie podmiana).

3. Garść suchego żwirku koralowego 3-5 mm (taki mam).

4. Garść "żywego" (wyciągniętego z panelu akwarium) siporaksu.

5. Sporo bakterii.

6. Brzęczyk i wężyk w roli napowietrzania i cyrkulacji.

7. Grzałka.

8. Metoda prowadzenia: raz w tygodniu (dzień przed podmianą) karmienie krewetką koktajlową, potem duża (50% albo i więcej) podmiana zrobiona wodą z podmiany z akwarium głównego. I tyle.

I teraz pytanie, czy to ma szansę zaskoczyć? Cykl zamknie się na tyle szybko, żeby płaziniec nie zdechł od nadmiaru amoniaku?

Z czasem może jakieś makroglony tam dorzucę, a może kupię jakąś malutką pompkę i podepnę w obieg z akwarium głównym... ale to przyszłość. Na razie cel jest przechować stwora do lepszych czasów, kiedy będę mógł mu zorganizować bardziej komfortową kwaterę. Do zbiorniczka będą pewnie też trafiały jakieś wieloszczety itp, wszystko co będę usuwał z głównego.

O czymś jeszcze warto pomyśleć, coś zrobić inaczej?

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.