41 minut temu, Słony leszcz napisał:Żeby nie było, ja wcale nie mam zamiaru zniechęcać do balinga "markowego". Jest jak piszesz, cenowo nie ma aż takiej różnicy. Samemu zdaża mi się brać AF, zależy co akurat lepiej się kalkuluje, a czasem co wygodniej. Chodziło mi raczej, że proszki "nie morskie" jednak zwykle minimalnie taniej wychodzą, oraz że spokojnie można używać gatunku "czysty". Raczej nie używał bym gatunku " techniczny", czy jakiś rolniczo-ogrodniczych. Dla mnie podstawowa kwestia, to że AF po prostu podaje "wsyp 55g na litr" i będzie dobrze, a jak kupujesz proszki ze sklepu chemicznego, to jednak już się coś trzeba znać (uwodnienie, gatunek, w zasadzie kupując gotowca nawet nie musisz wiedzieć, jaka to substancja jest dokładnie).
O to to... Nie zgłębiając tematu można stosować balinga zgodnie z przepisem z etykiety. Początkującym będzie łatwiej. Ale tak apropo wg mnie stosunek Mg do Ca z gotowca AF zdecydowanie przeszacowany. Podbija magnez momentalnie-nie wiem jak duża musiałaby być konsumpcja i jak gęsta obsada koralowa. U mnie zgodnie z ich przepisem wywindowałem Mg do 1700ppm. Tu radzę uważać. Ja aktualnie nie mieszam z Mg. Podmianki załatwiają zapotrzebowanie. tomko
31 minut temu, =Fresz= napisał:Używam od kilku lat tylko i wyłącznie CZDA i innych bym nie użył. Firmowe mi się kompletnie nie kalkulowały a ja nie muszę mieć fioletowego opakowania na szafce
![]()
Kolorów opakowań prochów do balinga w sklepach aktualnie jest multum. Ale fioletowe cenowo chyba wychodzi najkorzystniej.