Skocz do zawartości

Historia edycji

MichałAsia

MichałAsia

Wrzucam film z aktualizacją, niby nie wiele się zmieniło ale trafiło mi się chyba kolejne dojrzewanie ze względu że postanowiłem podmieniał większą ilość wody z 7 litrów na 10. Przez jakiś czas karmiłem tylko suchym pokarmem i zmniejszyłem podawanie bakterii co skutkowało wywaleniem cyjano i glonów wszelakich, tylna ściana pokryła się dywanem brązowego glona, który nawet mechanicznie nie dawał się usuwać, czyściłem szczoteczką ale po nocy odrastał, jakaś masakra. Oczywiście zawitała również valonia.

Wróciłem do 7 litrowych podmian mieszając sól tylko i wyłącznie przy pomocy wagi, nie używam już refraktrometru, stosuję się do instrukcji producenta, kolejny krok to bakterie, przez tydzień lałem po jakieś 30ml, w kolejnych tygodniach schodziłem do 5ml i teraz leje jakieś 5ml na tydzień dodając pożywkę dla bakterii, ale prawdopodobnie całą robotę wykanały mrożonki do których wróciłem i podaje po połowie kostki trzy razy dziennie (różne mrożonki z czosnkiem) Po tych zabiegach glon zaczął ustępować, tylna szyba się oczyściła, skałą czysta, woda bardzo klarowna. Co do valoni, nie wiem skąd mi przyszedł pomysł że polać ogniska jodyną 6% którą sobie kupiłem w aptece, wyłączyłęm na próbę cyrkulator i pompę i spryskałem na skale duże ognisko. Jakie było moje zdziwienie gdy na drugie dzień valonia straciła zieloną barwę i stałą się przeźroczysta żeby po kilku dniach zniknąć. Niestety mam jeszcze kilka mały skupisk które też zamierzam spryskać jodyną. Jednorazowo użyłem około 4ml, jest to na tylko fajne że jak delikatnie się zaaplikuje to jodyna zostaje przez chwile w miejscu, nie rozpływa się od razu. Nie wiem ile można tego lać tak żeby nie wywołać masakry, na tą chwilę nie zaobserwowałem żadnych negatywnych skutków. Poczekam kilka dni i znowu poleje valonie. 

W panelu też jest w miarę dobrze, pojawiło się dużo robaków, kiełży i innego życia, dużo białych gąbek. Więc filtr biologiczny działa bardzo dobrze. Odpieniacz działa w końcu bo co dwa tygodnie mam kubek urobku. 

Zmieniłem też ustawienie światłą i zwiększyłem moc białego światła przez 3 godziny. 

Obsada jest malutka bo chcę dokupić jakieś powiedzmy bardziej premium szczepki do których chciałbym zaliczyć euphylie złotą z niebieskimi tipami, i jakieś wyjątkowe zoa. Chciałbym też kraba ale boję się że będzie mi robił masakre. Myślę również o jakieś wyjątkowej babce, piach mam pełen życia, więc powinna się wykarmić

 

MichałAsia

MichałAsia

Wrzucam film z aktualizacją, niby nie wiele się zmieniło ale trafiło mi się chyba kolejne dojrzewanie ze względu że postanowiłem podmieniał większą ilość wody z 7 litrów na 10. Przez jakiś czas karmiłem tylko suchym pokarmem i zmniejszyłem podawanie bakterii co skutkowało wywaleniem cyjano i glonów wszelakich, tylna ściana pokryła się dywanem brązowego glona, który nawet mechanicznie nie dawał się usuwać, czyściłem szczoteczką ale po nocy odrastał, jakaś masakra. Oczywiście zawitała również valonia.

Wróciłem do 7 litrowych podmian mieszając sól tylko i wyłącznie przy pomocy wagi, nie używam już refraktrometru, stosuję się do instrukcji producenta, kolejny krok to bakterie, przez tydzień lałem po jakieś 30ml, w kolejnych tygodniach schodziłem do 5ml i teraz leje jakieś 5ml na tydzień dodając pożywkę dla bakterii, ale prawdopodobnie całą robotę wykanały mrożonki do których wróciłem i podaje po połowie kostki trzy razy dziennie (różne mrożonki z czosnkiem) Po tych zabiegach glon zaczął ustępować, tylna szyba się oczyściła, skałą czysta, woda bardzo klarowna. Co do valoni, nie wiem skąd mi przyszedł pomysł że polać ogniska jodyną 6% którą sobie kupiłem w aptece, wyłączyłęm na próbę cyrkulator i pompę i spryskałem na skale duże ognisko. Jakie było moje zdziwienie gdy na drugie dzień valonia straciła zieloną barwę i stałą się przeźroczysta żeby po kilku dniach zniknąć. Niestety mam jeszcze kilka mały skupisk które też zamierzam spryskać jodynom. Jednorazowo użyłem około 4ml, jest to na tylko fajne że jak delikatnie się zaaplikuje to jodyna zostaje przez chwile w miejscu, nie rozpływa się od razu. Nie wiem ile można tego lać tak żeby nie wywołać masakry, na tą chwilę nie zaobserwowałem żadnych negatywnych skutków. Poczekam kilka dni i znowu poleje valonie. 

W panelu też jest w miarę dobrze, pojawiło się dużo robaków, kiełży i innego życia, dużo białych gąbek. Więc filtr biologiczny działa bardzo dobrze. Odpieniacz działa w końcu bo co dwa tygodnie mam kubek urobku. 

Zmieniłem też ustawienie światłą i zwiększyłem moc białego światła przez 3 godziny. 

Obsada jest malutka bo chcę dokupić jakieś powiedzmy bardziej premium szczepki do których chciałbym zaliczyć euphylie złotą z niebieskimi tipami, i jakieś wyjątkowe zoa. Chciałbym też kraba ale boję się że będzie mi robił masakre. Myślę również o jakieś wyjątkowej babce, piach mam pełen życia, więc powinna się wykarmić

 

MichałAsia

MichałAsia

Wrzucam film z aktualizacją, niby nie wiele się zmieniło ale trafiło mi się chyba kolejne dojrzewanie ze względu że postanowiłęm podmieniał większą ilość wody z 7 litrów na 10. Przez jakiś czas karmiłem tylko suchym pokarmem i zmniejszyłem podawanie bakterii co skutkowało wywaleniem cyjano i glonów wszelakich, tylna ściana pokryła się dywanem brązowego glona, który nawet mechanicznie nie dawał się usuwać, czyściłem szczoteczką ale po nocy odrastał, jakaś masakra. Oczywiście zawitała również valonia.

Wróciłem do 7 litrowych podmian mieszając sól tylko i wyłącznie przy pomocy wagi, nie używam już refraktrometru, stosuję się do instrukcji producenta, kolejny krok to bakterie, przez tydzień lałem po jakieś 30ml, w kolejnych tygodniach schodziłem do 5ml i teraz leje jakieś 5ml na tydzień dodając pożywkę dla bakterii, ale prawdopodobnie całą robotę wykanały mrożonki do których wróciłem i podaje po połowie kostki trzy razy dziennie (różne mrożonki z czosnkiem) Po tych zabiegach glon zaczął ustępować, tylna szyba się oczyściła, skałą czysta, woda bardzo klarowna. Co do valoni, nie wiem skąd mi przyszedł pomysł że polać ogniska jodyną 6% którą sobie kupiłem w aptece, wyłączyłęm na próbę cyrkulator i pompę i spryskałem na skale duże ognisko. Jakie było moje ździwienie gdy na drugie dzień valonia straciła zieloną barwę i stałą się przeźroczysta żeby po kilku dniach zniknąć. Niestety mam jeszcze kilka mały skupisk które też zamierzam spryskać jodynom. Jednorazowo użyłem około 4ml, jest to na tylko fajne że jak delikatnie się zaaplikuje to jodyna zostaje przez chwile w miejscu, nie rozpływa się od razu. Nie wiem ile można tego lać tak żeby nie wywołać masakry, na tą chwilę nie zaobserwowałem żadnych negatywnych skutków. Poczekam kilka dni i znowu poleje valonie. 

W panelu też jest w miarę dobrze, pojawiło się dużo robaków, kiełży i innego życia, dużo białych gąbek. Więc filtr biologiczny działa bardzo dobrze. Odpieniacz działa w końcu bo co dwa tygodnie mam kubek urobku. 

Zmieniłem też ustawienie światłą i zwiększyłem moc białego światła przez 3 godziny. 

Obsada jest malutka bo chcę dokupić jakieś powiedzmy bardziej premium szczepki do których chciałbym zaliczyć euphylie złotą z niebieskimi tipami, i jakieś wyjątkowe zoa. Chciałbym też kraba ale boję się że będzie mi robił masakre. Myślę również o jakieś wyjątkowej babce, piach mam pełen życia, więc powinna się wykarmić

 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.