Skocz do zawartości

Historia edycji

chwialek

chwialek

2 godziny temu, Rezus napisał:

po rozebraniu był pełen rdzy.

A mój nie :) 

Nie mniej dzięki za informacje. Skłoniła mnie do sprawdzenia manipulatora od środka. Po tym zabiegu nadal mam manipulator i co najważniejsze nadal działa tak jak powinien, nie było jak za dzieciaka z zegarkami rozłóż jeden złożysz dwa ale żaden nie zadziała...  Żeby nie było cudownie to minimalne ognisko korozji znalazłem w miejscu łączenia linki z końcówką oczkową. Ale to był bardziej "delikatny rudy nalot" w miejscu cięcia i zaprasowania linki ,który zszedł przy przetarciu palcami niż "pełno rdzy". 
Czy była to rdza czy raczej osad mineralny po odparowaniu solanki trudno określić. Grippera nadal zamierzam używać bo spełnia swoją rolę :)

Zresztą sami oceńcie. Wnętrze egzemplarza jaki użytkuję od około 6 miesięcy.


large.20210525_223939.jpg.49eba674bdf53cf4ce7d428ba0347242.jpglarge.20210525_223942.jpg.a50fc44572e6901869e6845d03bfa4d6.jpglarge.20210525_223945.jpg.813213b5b29c6c38bab753f9f178288f.jpglarge.20210525_223931.jpg.94175266fdb0932eaa9a0aa5650c58aa.jpglarge.20210525_223837.jpg.0e4976da05f99171e5514d4180ede6b8.jpg

Zdjęcia przed przetarciem "rdzawego" osadu. Na 2 ostatnich to coś widać.

chwialek

chwialek

2 godziny temu, Rezus napisał:

po rozebraniu był pełen rdzy.

A mój nie :) 

Nie mniej dzięki za informacje. Skłoniła mnie do sprawdzenia manipulatora od środka. Po tym zabiegu nadal mam manipulator i co najważniejsze nadal działa tak jak powinien, nie było jak za dzieciaka z zegarkami rozłóż jeden złożysz dwa ale żaden nie zadziała...  Żeby nie było cudownie to minimalne ognisko korozji znalazłem w miejscu łączenia linki z końcówką oczkową. Ale to był bardziej "delikatny rudy nalot" w miejscu cięcia i zaprasowania linki ,który zszedł przy przetarciu palcami niż "pełno rdzy". 
Czy była to rdza czy raczej osad mineralny po odparowaniu solanki trudno określić. Grippera nadal zamierzam używać bo spełnia swoją rolę :)

Zresztą sami oceńcie. Wnętrze egzemplarza jaki użytkuję od około 6 miesięcy.


large.20210525_223837.jpg.0e4976da05f99171e5514d4180ede6b8.jpglarge.20210525_223939.jpg.49eba674bdf53cf4ce7d428ba0347242.jpglarge.20210525_223942.jpg.a50fc44572e6901869e6845d03bfa4d6.jpglarge.20210525_223945.jpg.813213b5b29c6c38bab753f9f178288f.jpglarge.20210525_223931.jpg.94175266fdb0932eaa9a0aa5650c58aa.jpg

chwialek

chwialek

2 godziny temu, Rezus napisał:

po rozebraniu był pełen rdzy.

A mój nie :) 

Nie mniej dzięki za informacje. Skłoniła mnie do sprawdzenia manipulatora od środka. Po tym zabiegu nadal mam manipulator i co najważniejsze nadal działa tak jak powinien, nie było jak za dzieciaka z zegarkami rozłóż jeden złożysz dwa ale żaden nie zadziała...  Żeby nie było cudownie to minimalne ognisko korozji znalazłem w miejscu łączenia linki z końcówką oczkową. Ale to był bardziej "delikatny rudy nalot" w miejscu cięcia i zaprasowania linki ,który zszedł przy przetarciu palcami niż "pełno rdzy". 
Czy była to rdza czy raczej osad mineralny po odparowaniu solanki trudno określić. Grippera nadal zamierzam używać bo spełnia swoją rolę :).

chwialek

chwialek

1 godzinę temu, Rezus napisał:

po rozebraniu był pełen rdzy.

A mój nie :) 

Nie mniej dzięki za informacje. Skłoniła mnie do sprawdzenia manipulatora od środka. Po tym zabiegu nadal mam manipulator i co najważniejsze nadal działa tak jak powinien, nie było jak za dzieciaka z zegarkami rozłóż jeden złożysz dwa ale żaden nie zadziała...  Żeby nie było cudownie to minimalne ognisko korozji znalazłem w miejscu łączenia linki z końcówką oczkową. Ale to był bardziej "delikatny rudy nalot" w miejscu cięcia i zaprasowania linki ,który zszedł przy przetarciu palcami niż "pełno rdzy".

chwialek

chwialek

1 godzinę temu, Rezus napisał:

po rozebraniu był pełen rdzy.

A mój nie :) 

Nie mniej dzięki za informacje. Skłoniła mnie do sprawdzenia manipulatora od środka. Po tym zabiegu nadal mam manipulator i co najważniejsze nadal działa tak jak powinien, nie było jak za dzieciaka z zegarkami rozłóż jeden złożysz dwa ale żaden nie zadziała...  Żeby nie było cudownie to minimalne ognisko korozji znalazłem w miejscu łączenia linki z końcówką oczkową. Ale to był bardziej "rudy nalot" w miejscu cięcia i zaprasowania linki ,który zszedł przy przetarciu palcami niż "pełno rdzy".

chwialek

chwialek

Godzinę temu, Rezus napisał:

po rozebraniu był pełen rdzy.

A mój nie :) 

Nie mniej dzięki za informacje. Skłoniła mnie do sprawdzenia manipulatora od środka. Po tym zabiegu nadal mam jeden manipulator i co najważniejsze nadal działa tak jak powinien.  Żeby nie było cudownie to minimalne ognisko korozji znalazłem w miejscu łączenia linki z końcówką oczkową. Ale to był bardziej "rudy nalot" który zszedł przy przetarciu palcami niż "pełno rdzy".

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.