2 godziny temu, Rezus napisał:po rozebraniu był pełen rdzy.
A mój nie
Nie mniej dzięki za informacje. Skłoniła mnie do sprawdzenia manipulatora od środka. Po tym zabiegu nadal mam manipulator i co najważniejsze nadal działa tak jak powinien, nie było jak za dzieciaka z zegarkami rozłóż jeden złożysz dwa ale żaden nie zadziała... Żeby nie było cudownie to minimalne ognisko korozji znalazłem w miejscu łączenia linki z końcówką oczkową. Ale to był bardziej "delikatny rudy nalot" w miejscu cięcia i zaprasowania linki ,który zszedł przy przetarciu palcami niż "pełno rdzy".
Czy była to rdza czy raczej osad mineralny po odparowaniu solanki trudno określić. Grippera nadal zamierzam używać bo spełnia swoją rolę
Zresztą sami oceńcie. Wnętrze egzemplarza jaki użytkuję od około 6 miesięcy.
Zdjęcia przed przetarciem "rdzawego" osadu. Na 2 ostatnich to coś widać.