Skocz do zawartości

Historia edycji

VDR

VDR

16 godzin temu, Słony leszcz napisał:

Darek, LP to nie urząd gminy, że możesz sprowadzić do parteru urzędasa znajomością przepisów czy procedur. W LP świetnie znają przepisy, które są z resztą tak skonstruowane, że w kwestii zarządzania lasem nie podskoczysz, to oni są panem i władcą. Zarządcą, nadzorcą i instancją odwoławczą w jednym:-) Jakiś wyrok w kwestii podatku to zupełnie nie ta bajka. Czy słyszałeś o kimś, jakimś właścicielu lasu, który by się skutecznie sądził z LP, i dobrze na tym wyszedł finalnie? Nawet jak postawisz na swoim w kwestii płotka, to mają 100 innych sposobów na uniemożliwienie Ci "rekreacyjnego" korzystania z tej działki. I to nie jest tak, że będą Ci z założenia robić pod górkę, ale jak zaczniesz im paragrafami wyjeżdżać, tłumaczyć co muszą, a czego nie mogą, to po prostu źle możesz na tym wyjść. Działki leśnej nie mam, ale od kilkunastu lat często bywam w jednym takim domku w środku lasu pod Olsztynem i jako tako znam już realia takich terenów, leśniczych kilku też znam. Znam też kilka sytuacji, nie z internetu tylko realnych, że LP sprawnie usadziły zbyt wygadanych gości, którzy próbowali coś siłowo uzyskać. Jak i takich, że czasem naprawdę dużo można uzyskać na drodze pokojowej z LP. O właśnie... Możesz im zgłosić, że chcesz tam pasiekę śródleśną założyć, to może i sami Ci ten płotek postawią:-)

Czarek - ja nikomu nie zamierzam tłumaczyć co muszą czy wojować na dzień dobry :D Doskonale sobie zdaję sprawę z tego, że to ostateczność i że więcej się da załatwić tzw drogą pokojową. A to, że chce znać przepisy prawa, które również obowiązują LP to już zupełnie inna kwestia.  Czarek - ja wielokrotnie słuchałem opowieści leśników, leśniczych - ale to zupełnie co innego. Po prostu nie chce czytać bzdur z internetu bo ludzie nie odróżniają działki leśnej Skarbu Państwa, której nie można grodzić, od działki prywatnej na obszarze chronionym, czy obszarze Natura2000, od działek co do których istnieje np. MPZP zabraniający budować tam cokolwiek itd itd. Wrzucane jest wszystko do jednego worka i powielane z jednego bloga na drugiego bloga. A ja nie chce gdybania tylko konkrety. Tak jak pisałem - leśniczy nie widzi problemu w ogrodzeniu mojej nieruchomości. Nie mniej to początek drogi w uporządkowaniu tego terenu bo przez lata nikt tam kompletnie nic nie robił.

 

VDR

VDR

16 godzin temu, Słony leszcz napisał:

Darek, LP to nie urząd gminy, że możesz sprowadzić do parteru urzędasa znajomością przepisów czy procedur. W LP świetnie znają przepisy, które są z resztą tak skonstruowane, że w kwestii zarządzania lasem nie podskoczysz, to oni są panem i władcą. Zarządcą, nadzorcą i instancją odwoławczą w jednym:-) Jakiś wyrok w kwestii podatku to zupełnie nie ta bajka. Czy słyszałeś o kimś, jakimś właścicielu lasu, który by się skutecznie sądził z LP, i dobrze na tym wyszedł finalnie? Nawet jak postawisz na swoim w kwestii płotka, to mają 100 innych sposobów na uniemożliwienie Ci "rekreacyjnego" korzystania z tej działki. I to nie jest tak, że będą Ci z założenia robić pod górkę, ale jak zaczniesz im paragrafami wyjeżdżać, tłumaczyć co muszą, a czego nie mogą, to po prostu źle możesz na tym wyjść. Działki leśnej nie mam, ale od kilkunastu lat często bywam w jednym takim domku w środku lasu pod Olsztynem i jako tako znam już realia takich terenów, leśniczych kilku też znam. Znam też kilka sytuacji, nie z internetu tylko realnych, że LP sprawnie usadziły zbyt wygadanych gości, którzy próbowali coś siłowo uzyskać. Jak i takich, że czasem naprawdę dużo można uzyskać na drodze pokojowej z LP. O właśnie... Możesz im zgłosić, że chcesz tam pasiekę śródleśną założyć, to może i sami Ci ten płotek postawią:-)

Czarek - ja nikomu nie zamierzam tłumaczyć co muszą czy wojować na dzień dobry :D Doskonale sobie zdaję sprawę z tego, że to ostateczność i że więcej się da załatwić tzw drogą pokojową. A to, że chce znać przepisy prawa, które również obowiązują LP to już zupełnie inna kwestia.  Czarek - ja wielokrotnie słuchałem opowieści leśników, leśniczych - ale to zupełnie co innego. Po prostu nie chce czytać bzdur z internetu bo ludzie nie odróżniają działki leśnej Skarbu Państwa, której nie można grodzić, od działki prywatnej na obszarze chronionym, czy obszarze Natura2000, od działek co do których istnieje np. MPZP zabraniający budować tam cokolwiek itd itd. Wrzucane jest wszystko do jednego worka i powielane z jednego bloga na drugiego bloga. A ja nie chce gdybania tylko konkrety. Tak jak pisałem - leśniczy nie widzi problemu w ogrodzeniu mojej nieruchomości. Nie mniej to początek drogi w uporządkowaniu tego terenu bo przez lata nikt tam kompletnie nic nie robił.

 

 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.