Skocz do zawartości

Historia edycji

VDR

VDR

Tak jak pisał Ci @Bouli - podajesz napięcie na driver 16,5V - driver do wlasnego zasilania pobiera jakiś napięcie - na wyjściu drivera maxymalnie masz tyle ile podales na wejscie minus to co zabral na samozasilenie. Dlatego na V out masz max 13V.  Po drugie - tam masz połączenia rownoległe z połączeniami szeregowymi ;)

Zwroc uwage na prad zmierzony - ~1,5A np. w nitce 1. Przy połączeniu rownoległym - zakladajac rownomierny spadek napiecia na diodach, w obydwu galeziach poplynie połowa czyli 750mA. Ale driver musisz dać 1,5A co najmniej ;) Jak dasz 700mA to w gałęziach popłynie 350mA. Dla nitki 5 będzie jeszcze gorzej - bo tam masz aż trzy gałęzie - 500/3 = ~167mA na
każdą z gałęzi.

Ja osobiście nie lubię takich rozwiązań mieszanych - rownolegle z szeregowym. Co się stanie jak w nitce nr 5 spali się dioda w jednej z galezi ? Zalozmy, ze spali sie na rozwarcie. Zostanie 2 galezie. Przy 3 galeziach per galaz plynie okolo 500mA. Po zniknięciu jednej galezi przez dwie pozostale poplynie 750mA. Jak diody będą na max np. 550mA to mamy po diodach. Dlatego polaczenia rownolegle nie sa zalecane. Driver pradowy nie zabezpieczy nas przed wzrostem pradu w galeziach przy spalonej diodzie na rozwarcie. Podobnie bedzie jak spali sie na zwarcie choc skutek bedzie o tyle odmienny, że zmiana prądu moze nie miec, az tak istotnego wpływu na układ. Ale prad w galezi z uszkodzona dioda bedzie plynal wiekszy niz w pozostalych galeziach co moze powodowac kolejne zniszecznia diod itd itd.

P.s Teraz tak rzuciłem jeszcze okiem - nie do konca podoba mi sie prąd zmierzony w nitkach 1,3,5 do tego co jest ustawione niby na zworkach na driverze.
 

 

VDR

VDR

Tak jak pisał Ci @Bouli - podajesz napięcie na driver 16,5V - driver do wlasnego zasilania pobiera jakiś napięcie - na wyjściu drivera maxymalnie masz tyle ile podales na wejscie minus to co zabral na samozasilenie. Dlatego na V out masz max 13V.  Po drugie - tam masz połączenia rownoległe z połączeniami szeregowymi ;)

Zwroc uwage na prad zmierzony - ~1,5A np. w nitce 1. Przy połączeniu rownoległym - zakladajac rownomierny spadek napiecia na diodach, w obydwu galeziach poplynie połowa czyli 750mA. Ale driver musisz dać 1,5A co najmniej ;) Jak dasz 700mA to w gałęziach popłynie 350mA. Dla nitki 5 będzie jeszcze gorzej - bo tam masz aż trzy gałęzie - 500/3 = ~167mA na
każdą z gałęzi.

Ja osobiście nie lubię takich rozwiązań mieszanych - rownolegle z szeregowym. Co się stanie jak w nitce nr 5 spali się dioda w jednej z galezi ? Zalozmy, ze spali sie na rozwarcie. Zostanie 2 galezie. Przy 3 galeziach per galaz plynie okolo 500mA. Po zniknięciu jednej galezi przez dwie pozostale poplynie 750mA. Jak diody będą na max np. 550mA to mamy po diodach. Dlatego polaczenia rownolegle nie sa zalecane. Driver pradowy nie zabezpieczy nas przed wzrostem pradu w galeziach przy spalonej diodzie na rozwarcie. Podobnie bedzie jak spali sie na zwarcie choc skutek bedzie o tyle odmienny, że zmiana prądu moze nie miec, az tak istotnego wpływu na układ. Ale prad w galezi z uszkodzona dioda bedzie plynal wiekszy niz w pozostalych galeziach co moze powodowac kolejne zniszecznia diod itd itd.

P.s Teraz tak rzuciłem jeszcze okiem - nie do konca podoba mi sie prąd zmierzony w nitkach do tego co jest ustawione niby na zworkach na driverze.
 

 

VDR

VDR

Tak jak pisał Ci @Bouli - podajesz napięcie na driver 16,5V - driver do wlasnego zasilania pobiera jakiś napięcie - na wyjściu drivera maxymalnie masz tyle ile podales na wejscie minus to co zabral na samozasilenie. Dlatego na V out masz max 13V.  Po drugie - tam masz połączenia rownoległe z połączeniami szeregowymi ;)

Zwroc uwage na prad zmierzony - ~1,5A np. w nitce 1. Przy połączeniu rownoległym - zakladajac rownomierny spadek napiecia na diodach, w obydwu galeziach poplynie połowa czyli 750mA. Ale driver musisz dać 1,5A co najmniej ;) Jak dasz 700mA to w gałęziach popłynie 350mA. Dla nitki 5 będzie jeszcze gorzej - bo tam masz aż trzy gałęzie - 500/3 = ~167mA na
każdą z gałęzi.

Ja osobiście nie lubię takich rozwiązań mieszanych - rownolegle z szeregowym. Co się stanie jak w nitce nr 5 spali się dioda w jednej z galezi ? Zalozmy, ze spali sie na rozwarcie. Zostanie 2 galezie. Przy 3 galeziach per galaz plynie okolo 500mA. Po zniknięciu jednej galezi przez dwie pozostale poplynie 750mA. Jak diody będą na max np. 550mA to mamy po diodach. Dlatego polaczenia rownolegle nie sa zalecane. Driver pradowy nie zabezpieczy nas przed wzrostem pradu w galeziach przy spalonej diodzie na rozwarcie. Podobnie bedzie jak spali sie na zwarcie choc skutek bedzie o tyle odmienny, że zmiana prądu moze nie miec, az tak istotnego wpływu na układ. Ale prad w galezi z uszkodzona dioda bedzie plynal wiekszy niz w pozostalych galeziach co moze powodowac kolejne zniszecznia diod itd itd.

 

 

VDR

VDR

Tak jak pisał Ci @Bouli - podajesz napięcie na driver 16,5V - driver do wlasnego zasilania pobiera jakiś napięcie - na wyjściu drivera maxymalnie masz tyle ile podales na wejscie minus to co zabral na samozasilenie. Dlatego na V out masz max 13V.  Po drugie - tam masz połączenia rownoległe z połączeniami szeregowymi ;)

Zwroc uwage na prad zmierzony - ~1,5A np. w nitce 1. Przy połączeniu rownoległym - zakladajac rownomierny spadek napiecia na diodach, w obydwu galeziah poplynie połowa czyli 750mA. Ale driver musisz dać 1,5A co najmniej ;) Jak dasz 700mA to w gałęziach popłynie 350mA. Dla nitki 5 będzie jeszcze gorzej - bo tam masz aż trzy gałęzie - 500/3 = ~167mA na
każdą z gałęzi.

Ja osobiście nie lubię takich rozwiązań mieszanych - rownolegle z szeregowym. Co się stanie jak w nitce nr 5 spali się dioda w jednej z galezi ? Zalozmy, ze spali sie na rozwarcie. Zostanie 2 galezie. Przy 3 galeziach per galaz plynie okolo 500mA. Po zniknięciu jednej galezi przez dwie pozostale poplynie 750mA. Jak diody będą na max np. 550mA to mamy po diodach. Dlatego polaczenia rownolegle nie sa zalecane. Driver pradowy nie zabezpieczy nas przed wzrostem pradu w galeziach przy spalonej diodzie na rozwarcie. Podobnie bedzie jak spali sie na zwarcie choc skutek bedzie o tyle odmienny, że zmiana prądu moze nie miec, az tak istotnego wpływu na układ. Ale prad w galezi z uszkodzona dioda bedzie plynal wiekszy niz w pozostalych galeziach co moze powodowac kolejne zniszecznia diod itd itd.

 

 

VDR

VDR

Tak jak pisał Ci @Bouli - podajesz napięcie na driver 16,5V - driver do wlasnego zasilania pobiera jakiś napięcie - na wyjściu drivera maxymalnie masz tyle ile podales na wejscie - to co zabral na samozasilenie. Dlatego na V out masz max 13V.  Po drugie - tam masz połączenia rownoległe z połączeniami szeregowymi ;)

Zwroc uwage na prad zmierzony - ~1,5A np. w nitce 1. Przy połączeniu rownoległym - zakladajac rownomierny spadek napiecia na diodach, w obydwu galeziah poplynie połowa czyli 750mA. Ale driver musisz dać 1,5A co najmniej ;) Jak dasz 700mA to w gałęziach popłynie 350mA. Dla nitki 5 będzie jeszcze gorzej - bo tam masz aż trzy gałęzie - 500/3 = ~167mA na
każdą z gałęzi.

Ja osobiście nie lubię takich rozwiązań mieszanych - rownolegle z szeregowym. Co się stanie jak w nitce nr 5 spali się dioda w jednej z galezi ? Zalozmy, ze spali sie na rozwarcie. Zostanie 2 galezie. Przy 3 galeziach per galaz plynie okolo 500mA. Po zniknięciu jednej galezi przez dwie pozostale poplynie 750mA. Jak diody będą na max np. 550mA to mamy po diodach. Dlatego polaczenia rownolegle nie sa zalecane. Driver pradowy nie zabezpieczy nas przed wzrostem pradu w galeziach przy spalonej diodzie na rozwarcie. Podobnie bedzie jak spali sie na zwarcie choc skutek bedzie o tyle odmienny, że zmiana prądu moze nie miec, az tak istotnego wpływu na układ. Ale prad w galezi z uszkodzona dioda bedzie plynal wiekszy niz w pozostalych galeziach co moze powodowac kolejne zniszecznia diod itd itd.

 

 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.