5 godzin temu, Marianna napisał:Arek to dopiero hardcore z tym goleniem ale wyjmujesz ją i skalpelem to jakoś tniesz na zewnątrz czy jak?
Wyjmuję całą skałkę z wody i obcinam przy " korzeniu" wszystkie kolonie polipów norzyczkami.
5 godzin temu, Marianna napisał:I co z wydzielaniem syfu do wody po takim zabiegu; bo ty już masz teraz wielki baniak, myślisz że mogłabym to robić w kostce spokojnie?
Syfu nie widać, koral prawie po włożeniu się nie "ślini" bo za bardzo nie na z czego, po za tym to są małe skałki więc przy większej objętości wody nie powinno być problemu. A jak to by było w mniejszym litrażu??? Tak do końca nie wiem, myślę, że w razie co, odrobina węgla by rozwiązała sprawę. Czytałem o filtrach Xeniowych (coś jak refugium tylko, że z Xenią) i tam też musieli robić przycinkę więc pewnie nic nie powinno się dziać.