21 minut temu, Sagerrak1 napisał:Przy ich obrotach, to nie wiem czy czteropak dobrego single malta by wystarczył
Ale to nie idziesz do szefa, tylko do pracownika co kleił będzie. No mniejsza z tym. Też bym tak zrobił, tzn brał bez wałków na własną odpowiedzialność. Najlepiej by było zmienić wykonawcę, no ale w tym momencie to już trochę problem.
Co do specyfikacji producenta, że to szklarze "akwatystyczni" naginają zasady to nie do końca się zgodzę. Producent chroni swoje interesy i się zabezpiecza, co nie znaczy że akwaria bez wałków są klejone źle. Ot taka właśnie różnica pomiędzy nawet bardzo dobrą firmą "ogólną", a specjalizującą się w akwariach, że pierwsza robi wg ogólnych specyfikacji i norm, a druga ma doświadczenie i wie jak zrobić dobrze. Tak samo pisze producent, że mogą być małe bańki powietrza w spodnie, co w przypadku akwarium jest wadą istotną. Specyfikacja określa warunki brzegowe, ale nie znaczy to, że nie da się zrobić lepiej.
Ps. Jeszcze taki aspekt, że jak kupujesz akwa na zamówienie, to oprócz gwarancji jakiejś tam, masz też rękojmię. A z niej już się możesz domagać szerszej rekompensaty od sprzedawcy, niż tylko wymiana szkła.