Drogi pamiętniczku,
Obecny stan sytuacji widać na zdjęciu.
Skała i cały obieg zalany RO. Skała leżała w RO w kastrze 90 L gdzie nabiła TDS 37ppm. Po zalaniu akwarium, dwie doby po tym jak stała nabiła 34ppm w wodzie, która wcześniej miała totalne 0.
Pomyślałem, że nie zaszkodzi:
Uruchomiłem i sprawdziłem obieg... (A'propos jest jak chciałem "Dead silent" ... No może prócz pompy cyrkulacyjnej jvp 8000 bo chciałem mieć tanie coś do wymiatania zza skały , może się wyciszy jak zajdzie śluzem.)
Powiesiłem skarpetę, do skarpety wrzuciłem ok 150ml żywicy mb400 .
W ciągu ok 2 h z 34ppm spadło do 29ppm
W tych 29ppm sprawdziłem fosforany Hanką na fosfor, czysto.
Skały jest mało, bo trafi tam skała z 200L.
Rura od pompy obiegowej to tylko tymczasówka bo będzie miała bypass, elektryka też w proszku, niestety tu nie chcę dokupować X przedłużaczy dlatego finalną będzie jak już akwarium będzie się kręcić . Ze względu na ograniczone środki, to i zabudowa, szafka na komin i korona będą trafiały tam powoli
Skały: