Nie obraź się ale tydzień nie jest w dzisiejszych czasach problemem . Trochę przemyśleń , inwestycji i oczywiście dobra kondycja podopiecznych. Ale trzymam kciuki i obserwuje.
Ps: kiedyś nauczycialeka od fizyki widząc znajomego na balu pijanego , przepytując go na koniec roku . Zapytała się tylko czy był wypity , ten zaprzeczał, ale potem odpowiedział że tak . A o a na to : kto nie pije ten nie żyje i postawiła mu dużo leprzą ocenę. To jak powiem kto nie testuje i nie próbuje ten nie wie .