Waldemar.K - zyje :-))))))))

[Gość Zbyszek36]

Zyje Waldemar odezwal sie dzisiaj na gadulca i powiedzial ze robota przy grobach ufffffffff , dobrze ze sie odezwal bo po ostatniej rozmowie to myslalem ze cos z nim nie tak

pozdr....

[Waldek]

Sprawa jest dość prozaiczna. Byłem poddany zabiegowi operacyjnemu (cysta Becera) to znaczy pole operacyjne KOLANO. Po powrocie ze szpitala mimo wielkich awantur zająłem się przywracaniem akwarium do porządku niejednokrotnie podskakując na jednej nodze. Podczas mojej nieobecności żona zajmowała się obsadą. Dzisiaj o jednej prawie sztywnej nodze rozwoziłem rodzinkę po cmentarzach. Dziękuję serdecznie za zainteresowanie moją skromną osobą tak na grupie jak i na priv. Jestem NAPRAWDĘ wzruszony.

PS Zaczynam czytać grupę. Boże jaki jestem do TYŁU.

[Gość Zbyszek36]

cos tam faktycznie wczesniej wspominales , ze Cie noga pobolewa

no to zycze szybkiego powrotu do zdrowia Waldemar fajnie ze jestes wreszcie

Myslelismy ze Cie tak pochlonelo szczepienie koralowcow ze sie niemasz nawet czasu po ...................... podrapac hihihi

pozdr....

[Marx]

czyzby podlapaly mu grype te koralowce?