Dokładnie tak, jak napisał Czarek
mnie to szczęście nawiedziło teraz w jednej z kostek i tu na 90% winna była cyrkulacja
weź wszystko przedmuchaj pipetą i zobacz, czy Ci się nie zbiera gdzieś syf i kombinuj z cyrkulacją tak, by do tego nie dopuszczać
ja dodatkowo codziennie pucowałem szczoteczką do zębów i zacząłem lać extra bakterie (pewnie, jak bym z tym nic nie robił, to by wyglądało podobnie)
do sumpa też bym zajrzał, czy tam cię też nie nazbierało dziadostwa
----- edit
a, że jest to na 90% trafna diagnoza to masz odpowiedź w swoim 1 poście, gdzie piszesz, że przy próbie podbijania nutrientów rosło jeszcze szybciej
i teraz pytanie pomocnicze, jeśli mierzysz systematycznie parametry nie zauważyłeś przed pojawieniem się glonów nagłego skoku NO3 ?