3 godziny temu, dale napisał:Elity? Tutaj muszę przyznać rację, inteligencja zwykle bywa zaliczana do elit, nie ma jednak większego znaczenia w demokracji, a dlaczego? To przypomnij sobie fraszkę Kochanowskiego "Dzwon"
Ale ja nigdzie nie pisałem, że elity to inteligencja. Inteligencja to tradycyjnie kasta usłużna wobec elit.
Podstawowym założeniem demokracji (oczywiście nie tej unijnej) jest przyznanie równej wartości (co wyraża się w równości praw i równości głosów) każdemu obywatelowi, czy to fryzjerówi, czy profesorowi. Inteligentny i oczytany z Ciebie gość, więc porównaj sobie założenia rewolucji francuskiej czy amerykańskiej wojny o niepodległość, oświeceniową myślą filozoficzną - z obecną praktyką.