Czy startujacy akwarysta ma łatwiej? nie
Czy wynaleziono srodek na ospę ktory skutecznie leczy ryby bez potrzeby kwarantanny? - nie
Czy zatrzymano ""tajemnicze"" bielenia korali ktore w idealnje prowadzonyvh akwariach i tak sie zdarzaja? - nie
Czy cała ta ""cyfryzacja"" przełozyła sie na wysyp powalających baniakow? - nie, moim zdaniem wręcz przeciwnie
Czy pewne gatunki korali nie do utrzymania jak NP nagle nam rosną i są ogólnie dostepne? - nie mam zdania
Czy przez to wszystko co jest, mamy większą ergonomie? - tak
Czy jest taniej? - zdecydowanie nie
Czy postęp zmniejszył zapotrzbowanie na energie o ktorej sie tyle teraz mowi? - tak
Ja z owych nowinek mam lampę LED która daje bardzo ładne światło i mnogość konfiguracji, ale po początkowej zabawie suwaczkami od ponad roku już jej nie tykam, ot po prostu świeci. Innych wodotrysków w swoim baniaku nie mam, chyba, że liczyć pompy Gyre z kontrolerem analogowym (nie mam opcji wi fi).
Generalnie kiedyś było łatwiej obrać jakąś metodę prowadzenia baniaka, teraz początkujący morszczak może się pogubić.
Co czasu na obsługę baniak, mam wrażenie, że teraz jest jednak łatwiej i szybciej.
Pozdr., tomko