Update:
Od dwóch tygodni bez większych zmian. Dino na piasku cały czas widoczne. Odsysanie pipetą w jakimś stopniu pomogło. Świecę tylko 4x39w niebieskimi 6 godzin. Widać poprawę więc jest nadzieja, że za jakiś czas Dino będzie się cofało. Co mnie martwi to skała zaczęła robić się zielona. Kilka kulek Valonii też się pojawiło ale po szybkim usunięciu na razie brak kolejnych. Prawdopodobnie jest to spowodowane NO3 - 20 (reszta parametrów spoko, KH 8.7, PH - 7.2) Napowietrzacz włączam co 2-3 dzień dla lepszej kondycji wody. Co drugi dzień podaję też fitoplankton 60-70ml. Ale azotany już przed "fito" były tak wysokie. Podaję VSV ale bez skutku. Zacząłem dawką 0.2ml na mój litraż. Codziennie zwiększałem o kolejne 0.2-.0.3ml. Aktualnie podaję 4ml. Fosforany są wykrywalne więc NO3 powinno schodzić ? Suchym karmię bardzo rzadko, mrożonki płuczę 3 razy. Refugium myślę, że działa jak należy. Nie wiem skąd te azotany się biorą.
Czy jest możliwość na tym etapie VSV przejście na samą wódkę ?
Druga sprawa to aiptasia. Rozrasta się na potęgę. Kiedyś kupiłem 3 krewetki ale nie mam pojęcia czy żyją Preparat JJ pomógł ale na chwilę.
Myślę nad brzydalem ale jak czytam tyle opinii, że skubię korale to jestem zmieszany W sumie każda ryba która zjada aiptasie ma jakieś wady.