W takim razie dalej dozuje azot żeby jednak był wykrywalny, może plaga się cofnie sama jak namnożą się "dobre" bakterie . Cyjano siedzi tylko na piasku pod skałami, coś tam wieje ale nie jakoś mocno bo euphylie się ładnie bujają. Jednak jest dużo syfu w tych miejscach, dziś odsysałem piasek z cyjano i się przeraziłem ile tego się tam nazbierało detrytusu przez miesiąc czasu. Ślimaków mam sporo, skały są czyste. Kupiłem nassariusy i babilonie do kopania w piachu ale coś słabo je widać. Przydała by się babka kopiąca ale trochę się boję tego rozwiązania bo mam dużo euphylii postawionych na piasku. Chyba że nie ma innej opcji?
Historia edycji
W takim razie dalej dozuje azot żeby jednak był wykrywalny, może plaga się cofnie sama jak namnożą się "dobre" bakterie . Cyjano siedzi tylko na piasku pod skałami, coś tam wieje ale nie jakoś mocno bo euphylie się ładnie bujają. Jednak jest dużo syfu w tych miejscach, dziś odsysałem piasek z cyjano i się przeraziłem ile tego się tam nazbierało detrytusu przez miesiąc czasu. Przydała by się babka kopiąca ale trochę się boję tego rozwiązania bo mam dużo euphylii postawionych na piasku. Chyba że nie ma innej opcji?
W takim razie dalej dozuje azot żeby jednak był wykrywalny, może plaga się cofnie sama jak namnożą się "dobre" bakterie . Cyjano siedzi tylko na piasku pod skałami, coś tam wieje ale nie jakoś mocno bo euphylie się ładnie bujają. Jednak jest dużo syfu w tych miejscach, dziś odsysałem piasek z cyjano i się przeraziłem ile tego się tam nazbierało detrytusu przez miesiąc czasu. Przydała by się babka kopiąca ale trochę się boję tego rozwiązania bo mam dużo euphylii postawionych na piasku.
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.