Maciek dzięki ja jestem na szczęście z tych cierpliwych, zresztą mam co robić przy słodkich, to czas zleci nie wiadomo kiedy. Teraz po prostu zawczasu planuję, przygotowuję sobie wstępną "wizję" całości. Na start mam dostać jakieś maleńkie szczepki z resztek, które zostaną dostawcy, a pierwsze "poważne" korale mam dołożyć jak się ustabilizują parametry - taką dostałam instrukcję. O rybach na razie nie gadam, bo zdaję sobie sprawę, że dla nich najlepiej będzie "przypłynąć" do akwarium już naprawdę dojrzałego (identycznie jak z delikatniejszymi gatunkami słodkowodnymi wrażliwymi na NO2, typu pielęgniczki).
Briareum chcę dać trochę na osobnej skałce, a trochę na tylnej (bocznej?) ściance, żeby tak fajnie zarosło 8-) podobno ładnie "idzie" po szkle. Jeżeli walczy z xenią, to ostatecznie mogę sobie xenię odpuścić. edit: ale skoro piszesz, że walki nie będzie, to tym lepiej