Prąd na odbłyśniku ??

[rufio]

Pytanie do elektryków.

Czyszcząc szybę w akwarium dotknąłem wsumie nie poraz pierwszy krawędzi odbłyśnika,do tej pory sądziłem że do sprawa temperatury i z tąd uczucie goraca ale o wiele mocniejszego niż z gładkiej powierzchni odbłyśnika.Dzisiaj stwierdziłem że to delkatny prąd "pieści"mnie po ręce.odczuwalny szczególnie wewnętrzną częścią przedramienia lub zewnętrzną dłoni,o dziwo po dotknięciu wewnętrzną stroną dłoni nie odczuwam tego.O co chodzi ????elektryk ze mnie kiepski,a temat mnie mocno frapuje.W końcu ani jakiegoś przebicia nie ma normalna t5 w bryzgoszczelnej oprawie a tu takie rzeczy się dzieją _o

[MateuszD]

ja mam tak samo, sprawdzalem wszystko 3x, dodatkowo podlaczylem specjalnym przewodem obudowe do uziemienia, i nadal mam lekki prad na obudowie jak dzialaja swietlowki

przyzwyczailem sie do tego juz

pozdrawiam

Mateusz

[kpw]

to normalne ... zjawisko dosc ciezko opisac... im ciensza skora tym bardziej jest to odczuwalne.

[rufio]

Specjalnie mi to nie przeszkadza,aczkolwiek mocno ciekawi skąd ten prąd?Także zastanawiał mnie fakt czy to nie kwestia uzieminia,ale jak piszesz chyba jednak nie tędy droga.

[rufio]

@kpw ale nie jest to powodowane jakimś przebiciem czy czymś podobnym mogący spowodować np.zwarcie?Jakoś po tragedi w erybce zaczęłem nieufnie patrzeć na prąd i bliski kontakt wody,chociaż nie wiadomo czy u Tomka akurat zwarcie było powodem nieszczęścia.

[alef]

kpw jakie masz na mysli zjawisko ?? Jesli obudowa jest uziemiona to nie powinno byc na niej zadnego potencjalu. Mialem to samo - po przełączeniu lampy do gniazdka z uziemieniem przestalo mnie piescic po rekach.

[jerry]

Może to być kwestia "jakości" uziemienia. Kiedyś, w instalacjach łączyli przewód neutralny z bolcem uziemiającym i tak było realizowane uziemienie. Teraz już się tak nie robi. Jednak nawet w instalacjach nowego typu (tzw. 3 żyłowe lub dla zasilania 3 fazowego 5 żyłowe) nie za każdym razem jest to wykonane prawidłowo.

Dodatkowo wilgotna skóra rąk lepiej przewodzi niż sucha.

Jeśli macie zamoczone ręce to jest o wiele większe prawdopodobieństwo że poczujecie stosunkowo niewielki prąd.

Reasumują, po mojemu, to prawidłowo wykonana i sprawna instalacja uziemiająca powinna odprowadzić każdy ładunek do ziemi.

[MateuszD]

tez mnie to ciekawi? prady wirowe jakies? napiecie tam jakies musi byc, neonowka jazy sie (choc trzeba przyznac lekko)

pozdrawiam

Mateusz

[alef]

Racja Jerry - komus sie nie chce co chwile podnosic wywalanej różnicówki to zepnie zero z ochronnym gdzieś przed skrzynką i problem z głowy. A potem straż pożarna ma gdzie wode lać.

Jeśli coś kopie to znaczy ze cos jest zle podlaczone - warto sie trzymac tej zasady.

[MateuszD]

ja mam lampe podlaczona do takiego specjalnego kabla uzywanego chyba do uziemiania czegos w kuchni - przy plastikowej instalacji nie da sie prosto do rury, a to mialo chyba uziemiac zlew - kabel jest dosc solidny, tylko jak sie konczy slepo w scianie to slabo uziemia

btw - da sie jakos sprawdzic czy takie uziemienie dziala?

pozdrawiam

Mateusz

[alef]

Zrob zwarcie do tego druta - wywala korki to znaczy ze dziala A mówiąc powaznie to najlepiej zawolac elektryka - zmierzy ci to miernikiem

pozdrawiam

[mardinus]

U mnie było to samo.

A własciwie jeszcze gorzej , bo czujnik temperatury oszalał (pokazywał 160 stopni , potem 90 itp.

Neonówka swieciła jak dotknełem czegokolwiek w akwarium .

Własciwie potencjał był na wodzie , na wszystkich elementach metalowych konstrukcji i na odblysnikach.

Po uziemieniu wszystkiego do przewodu masowego w gniazdku nie było idealnie - czujka temperatury cały czas pokazywała 80 , 45 stopni.

Czyli moje uziemienie jest do kitu....

uziemiłem wszystkie te przewody do rurki od kaloryfera.

Wszystko jest teraz idealnie.....

[alef]

A widzisz - wlasnie o to chodzi - bolec uziemienia w gniazdu nie znaczy zawsze ze tam jest naprawde obwod ochronny - w obecnych czasac instalacje elektryczne w domach moze robic Pan Bolek z naprzeciwka i tak czasem jest. niestety

[jerry]

Jeśli są to stateczniki elektroniczne, to częstotliwość ich pracy to chyba 20kHz.

Poza tym napięcie (zarówno przy statecznikach elektronicznych jak i w układzie klasycznym) niezbędne do świecenia świetlówek jest już dość duże, i dochodzi do jakichś 1500V.

Coś tam się pewnie może indukować.

Jurek

[jerry]

Pomiary i owszem, można zrobić. Jest na to kilka sposobów i są do tego specjalne mierniki. Na sto procent nie wystarczy do tego zwykły omomierz :-)

Jurek

[jerry]

Z rurką od kaloryfera to jest dobrze jeśli jest metalowa.

Słyszałem o przypadku kiedy ktoś okręcił przewodem rurkę plastikową.... :)

Jak by go porządnie kopnęło to by się w tedy uziemił na amen...

Jurek

[Harari]

Też mnie to ciekawi, mam taki sam objaw na odbłyśniku. Jakość instalacji baniaka jest na pewno w 100% pewna sam ją wykonywałem i z 10x sprawdzałem po zaobserwowaniu tego zjawiska. Ciekawe jest to, że świetlówka ma jedyny kontakt z odbłyśnikiem przez metalowe klamerki ją obejmujące - ale przecież klamerki są założone na rurę szklaną !?. Uczucie jest dość dziwne, ponieważ jestem pewien, że nie ma żadnego przebicia przez długi czas tłumaczyłem sobie, że jest to uczucie gorąca (nagrzany odbłyśnik od jarzeniówki) ale czytając ten wątek zmieniłem zmieniam zdanie. Jeśli chodzi o wykonanie instalacji elektrycznej w budynku również jestem jej w 100% pewny bo sam kładłem kable i wykonywałem uziemienie.

[R@F@L]

Panowie mam to samo ale tylko na swietlowkach gdzie mam te gumowe oprawki na tych zwyklych plastikowych na zakrecanie tego niema czy moze to byc przez te oprawki juz raz jedna oprawka sie spaliła ??

[ZiZi]

tez mam tak samo mimo ze odblysnik laczy sie tylko klamrami z szklana czescia swietlowki - moze jakies zjawisko idukcji?

[alef]

Jak instalacja jest skopana (zerowanie połączone z przewodem ochronnym w jakiś przedziwny sposób lub pomieszane kable fazy i zera) to czasem warto poprostu odwrócić wtyczkę w gniazdu. Wyciągnąć i wsadzić odwrotnie. W zmywarkach, lodówkach czy zamrażarkach pomaga )

pozdrawiam

[rs]

Spróbuję wytłumaczyć. W stateczniku jest kilka (zależnie od typu) zacisków do podłączenia oprawek świetlówek. Po prawidłowym połączeniu przewodów powinien zostać jeden wolny - uziemienie. Ja zrobiłem tak, że do każdego ze stateczników (mam ich 4) wpiąłem po jednym przewodzie do tego zacisku i wszystkie razem spiąłem kostką łącznikową. Wygląda to na czary ale co tam, ważne że działa, nie?

Odwracanie wtyczki u mnie nie pomogło więc w moim przypadku powodem był jakiś rodzaj indukcji. Podobno może mieć znaczenie nawet rozmieszczenie stateczników w lampie.