30 minut temu, inmar napisał:Zamiast do Egiptu to pojechałem do Krynicy Morskiej i Gdyni,prawie cały czas lało.
I dlatego nad Bałtykiem byłem 2 razy:
- rowerem w Świnoujściu jak dojechaliśmy wzdłuż polsko-niemieckiej granicy od trójgranicza PL, CZ, DE do Świnoujścia - były wysokie fale, woda koloru kałuży na ruchliwej polnej drodze
- drugi raz, jak odwoziliśmy syna na obóz do Rogowa - tam i z powrotem - Tłumy jak na Krupówkach, woda o temperaturze piwa z lodówki.