4 godziny temu, Jacek56 napisał:Troszkę z innej beczki ale myślę, że warto mieć tego świadomość:
Pierwszy sklep, który zareklamuje się iż dokłada papiery do korali to wygra i wszystkie inne będą to musiały robić. W Erybka, dostałem od Tomka kopie citesów, bez żadnego problemu (na moją prośbę), kilka lat temu kiedy chciało mi się jeździć do stolicy. Właściciele sklepów , nie wiem czy wszyscy, muszą mieć świadomość że to tylko hobby z którego można zrezygnować w przeciągu 1s.
Dokładnie to samo Sithowi114 powiedziałem jak gadaliśmy. Że jakbym miał obecnie sklep to jest to idealny moment na to, żeby zrobić sobie PR, że u nas kupisz koralowce z poświadczeniem legalności pochodzenia. Ale kto wie, może mam zbyt wyidealizowane wyobrażenie, jak działają sklepy... i zbyt wyidealizowane przeświadczenie, że klienci sklepów wiedzą czym jest CITES i że istnieją przepisy regulujące handel nie tylko transgraniczny ale i na terenie UE.
P.s rzuciłem okiem na link, bardzo interesujący już na samym wstępie ! Muszę w wolnej chwili wczytać się bardziej ale konkluzja tej interpretacji bardzo ciekawa !