10 godzin temu, katani napisał:Obecnie 95% ludzi startuje zbiorniki na suchej skale, suchym piasku, i suchej ceramice. I po 3 tygodniach twierdzą, że domknął się cykl azotowy, bo testy wykazują zerowe wartości NHx i NO2. To ja się pytam, skąd tam się wziął ten azot do tego cyklu. Chyba tylko z powietrza.
Jedno tylko wtrącę. To tylko z powietrza czasami również wystarczy. Jak robię solankę i postoi 3 dni z napowietrzaniem, grzałką to po podmianie - akwarium podmiankowe do mycia bo szyby śliskie. Teraz uzywam AF Hybrid to pod mikroskopem na drugi dzien w takiej swiezej solance - pelno przecinkow "latajacych" po calym polu widzenia. Woda RODI na podmianki jak postoi trochę to tez TDS nie ma 0. Jak wrzuciłem pod mikroskop wodę, która została na dnie w akwarium, które czyściłem i stała tam kilka dni, to jałowa nie była i mogłem sobie również obserwować życie. Ponadto te skały kopalne nie zawsze są idealnie czyste, pomijając, że zawsze jest szansa, że wyrośnie jakiś glon a później obumrze. Takie okrzemki przecież nie odparowują jak zaczynają zanikać. Dlaczego po podaniu VSV woda potrafi zrobić się mleczna ? Czego to jest efekt ?
I tu należy przejść do tego o czym kompletnie Michał zapomniałeś - odkąd pamiętam to jest np. coś takiego jak Prodibio Biodigest i Bioptim. Jedne to bakterie - drugie to jak to nazywa producent "nutrients for bacteria". Aquaforest ma np. Pro Bio F czy np. NP Pro dla probiotycznych itd, KZ Zeobak i Zeostart i w zasadzie każdy producent ma jakieś bakterie czy pożywkę dla nich. Pomijając już pomysły - kawałek krewetki koktajlowej czy kostka mrożonki - bo to faktycznie później można 2 miesiące czekać na nh3/nh4/no2 =0. Wszystkie te produkty mają przyspieszyć wzrost populacji bakterii przez wprowadzenie ich do zbiornika w dużej ilości i zapewnieniu im pożywienia na starcie. Głównie chodzi o to by się szybko namnożyły i zabezpieczyły to pierwsze wprowadzenie życia. Wraz ze wzrostem populacji bakterii - możemy wprowadzić coraz więcej życia. Jak wprowadzimy go stopniowo to bakterie zdążą się namnożyć, jak wpuścimy kilka karpi naraz to może się okazać, że populacja bakterii jest za mała i nie nadąża z podażą np. nh3. Dlatego nawet ATM Colony zwraca na to uwagę bo te ich bakterie to najnormalniejsze bakterie cyklu azotowego, normalne tlenowce - opisane przez naukę już dobrych kilka lat temu. Marketingowo sprzedane jako dziewiąty cud świata
Owszem, kiedyś nie było potrzeby bawić się w jakieś tam bakterie, bo z reguły pożywki dla nich mieliśmy przy starcie ponad stan - choć one przyspieszały po prostu przyrost populacji - ale i tak czekaliśmy, aż to wszystko co przyjechało z taką skała rozłoży się i będziemy mogli wpuścić bezpiecznie życie.
Oczywiście, jeśli ktoś ma na testach cały czas 0 od startu i stan się ten nie zmienia - to nie koniecznie znaczy, że bakterii nie ma. Są - tylko nasze testy nie są w stanie pokazać bo jest tych związków mało. Czy wprowadzenie życia coś może zmienić ? Na pewno dostarczy pożywienia dla bakterii. I stąd głównie zalecenie by takie życie wprowadzić po dodaniu bakterii startowych i by robić to stopniowo. Raz dla dostarczania pożywki, dwa by nie przegiąć za bardzo i nie spowodować skoku nutrientów ponad poziomy bezpieczne.
Tak na prawdę to całość tego cyklu dla nas - niezależnie czy stosujemy ATM Colony czy Bioptim/Biodigest, czy Stability Sachema czy jeszcze coś innego zawsze sprowadza się do nh3/nh4/no2 =0 i stopniowemu wprowadzeniu życia wraz z obserwowaniem tych parametrów i pilnowaniu ich w zerze. Nawet w kilku letnim zbiorniku jak wpuścimy np. 20 anthiasów na raz, możemy zachwiać biologię i doprowadzić do wzrostu np. amoniaku i skoku azotynów. Stąd u wielu producentów na tych magicznych buteleczkach znajdziemy informacje, że można je podawać przed zwiększaniem obsady.
Cudów tam w nich nie ma - niektóre działają, po innych mam wrażenie - że to efekt placebo - atm colony marine kupiłem raz, by samemu się przekonać jak to działa. To była pierwsza i ostatnia butelka Znam znacznie tańsze tego typu preparaty