kryptokarion - czym leczyć

[Rysiek]

Witam

proszę o poradę mających doświadczenie w leczeniu j.w. Czym jak długo i w jakich dawkach w zbiorniku z koralami ewentualnie po wyłowieniu bez. Nie chcę eksperymentować a w necie nie ma rzeczowych porad. Czytałem że Stop Parasites jest dobry lecz obecnie w kraju nie dostępny. Co sądzicie o Marinoopharm tetry czy neosalu flusing.

Pozdrawiam Rysiek

[Gość klubowicz]

Nawet nie myśl o STOP PARASITES jest do d..y!!!!!!!(bardzo dobrze ,że go już nie importują)!

Lekarstwo TETRa M.OPHARM jest dobre ale w kwarantannie( osobiście stosowałem jako kąpiele krótkotrwałe ). Ja używam naturalnych metod czyli czyścicieli oraz najbardziej nieodzownego sprzętu jakim jest sterylizator UV!!!! Uważaj na jakiekolwiek leki bezpieczne na rafę, prędzej czy póżniej coś ci padnie!

Pozd...........P.K

[Rysiek]

Czytałem że Stop parasites jest skuteczny natomiast o M.opharm słyszałem że raczej pomaga na oodinium .UV-ke mam włączoną i dwa czyściciele - krewetki ale to wszysko nie pomaga. Symptomy pokazały się tydzień temu i zastosowałem neosal fussig i chwilowo kropki znikneły. Teraz dokładnie po tygodniu znów się pokazały wręcz jest ich troche więcej.

Może jakieś inne pomysły sądzę że nie jest to tyko mój problem.

[Gość klubowicz]

Na temat Stop Parasites mogę ci wiele powiedzieć! Mając 12 pokolców (mam też inne ryby)pojawienie się cryptocarion wywoływało u mnie totalne załamanie i niechęć do akwarystyki morskiej. Aż wstyd się przyznać ale nadal nie posiadam zbiornika kwarantannowego. Wiele straciłem pieniędzy na w/wymieniony produkt i nic!!!!!!!! Lałem go litrami. W końcu odpowiednio dobrałem przepływ przez UV-kę i po ok 1 miesiącu nie było śladu choroby. Korale żyją ,niektóre rozmnażają się i wszystko jest ok! Po stosowaniu ST.Par> na żwirze pojawiały się różnego rodzaju naloty trudne do opanowania a korale wykazywały oznaki stresu. NIE BYŁO ŻADNEJ POPRAWY !!!!!!!!!!

Obecnie po manipulacjach wewnątrz akwarium również pojawia się kilka kropek ale włączam na tydzień UV i jest po sprawie. Obecnie aklimatyzuję Naso lituratus i też ma kropki. Stosuję od kilku dni UV i jest coraz lepiej.

Jeżeli ryba przestaje jeśc to musisz ją odłowić do kwarantanny, innaczej najprawdopodobniej padnie. Warunkiem w/w metody jest dobre żywienie ryb o ile wogóle pokarm przyjmują.

Nie mogę ci nic powiedzieć o produkcie firmy PREIS bo go nie stosowałem.

JEDNAK PODSTAWA TO KWARANTANNA!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Adam Rybowski]

Z Neosalem jest dokładnie tak samo jak ze Stop Parasites opisanym wyżej.

Szkoda pieniędzy.Kropki będą pojawiały się co kilka dni,zgodnie z cyklem rozwoju pasożyta aż do momentu uodpornienia się ryb.W dobrych warunkach ryby poradzą sobie same.Szukanie cudownych środków może doprowadzić do katastrofy.Mój białobrody i królewski miały kropki przez 6 miesięcy i dziś czują się świetnie.

Co do kwarantanny opinie są podzielone,chyba ,że do kwarantanny używamy dojrzałego zbiornika z podłożem,skałkami itp.Na "gołym" szkle część ryb jest skazana od razu na zagładę

[grzesiek wo]

Może zabrzmi to śmiesznie ,ale ja stosuje zero UV i zero ozonu a nadodatek zero chemi. i wszystko świetnie się ma .tak jak Paweł ----Kwarantanna ,Kwarantanna . niewiem czy wiecie jak to robią najwięksi importerzy zwierząt morskich w EU.

[Gość klubowicz]

Jeżeli chodziło ci o ryby wyspecjalizowane pokarmowo to zgadzam się z tobą w 100%! Innaczej się to ma do tzw. ryb bezproblemowych ,wtedy to akwarium higieniczne w zupełności wystarczy. Takie ryby jak garbiki , amphipriony czy czyściciele jedzą już po kilku godzinach od wpuszczenia do akwarium.

Poz.........P.K

[Gość klubowicz]

Witaj Grzesiu! Jak twoje akwa? doszło do siebie? Kiedy będziesz miał coś ciekawego?

[grzesiek wo]

Doszło , ale nie obyło się bez strat/4szt acropory te największe i najpiękniejsze zrobiły pa,pa./2 szt jeszcze 50/50 reszta ok. wykonalem podwujne zabespieczenie systemu.

[Gość klubowicz]

Z rybami ok?

[grzesiek wo]

Wszystkie ryby były i są ok. jedynie koralowce na poczatek miękkie a wdalszej kolejności twarde odczuły ,, załamanie" ,na dzień dzisiejszy wszystko jest ok./tylko jeszcze i jedynie dwie sztuki acropor 50/50

[Rysiek]

Dzięki wszystkim za podzielenie się cennymi doświadczeniami które napewno przydadzą się również innym morszczakom. Co prawda wolałbym przeczytać, że taki a taki lek jest rewelacyjny i pomaga tak jak w wcześniejszych postach przeczytałem ale dopiero póżniej sie zoriętowałem że była to opinia sprzedawcy i pewno pomogła jemu ale nabić kasę. Co do kwarantanny to podzielam zdanie Adama Rybowskiego. Jeżeli ma się w planach wprowadzenie ok. 10 ryb to utrzymywanie stale zbiornika by raz na dwa miesiące tam coś pływało jest troche zadrogie. Nie mówie o prostym zbiorniku higienicznym w którym za dwa dni poziom amoniaku skacze do góry. Zgadzm się że kwarantanny mają najwięksi importerzy i tak być powinno. U nas wciąż rynek akwarystyki morskiej jest chory i my to akceptujemy.

Wracając do tematu to zastanawiam się dlaczego leczenie ospy w słodkowodnym jest stosunkowo proste a w morskim nikt nic sensownego nie oferuje. Nawet gdy leczy sie same ryby to podejżewam że lekarstwa na miedzi przynoszą więcej spustoszenia w rybie niż pozytku.

Proponuję nie zamykać tego tematu i gdyby ktoś miał jakieś kolejne doświadczenie w leczeniu niech o nich pisze.

pozdrawiam Rysiek

[Waldemar Żak]

Pozwolę sobie dopisać się do wątku ponieważ nikt tu nie wymienił leku OODINEX. "Testowałem" ten lek do wczoraj u siebie. Po 10 godzinnej kwarantannie wpuściłem ryby do zbiornika. Po 2 dniach pokazały się pierwsze kropki a na 3 dzień ryby były wysypane. Użyłem w/w leku. Ryby dochodzą do siebie, wysypki już nie ma, pozostały "blizny". Nie wiem jak to będzie z nawrotem choroby - wszystko możliwe :con . Lek jest bezpieczny dla rafy - tak utrzymuje producent ale nie jest tak do końca. Korale nieco przysiadły po podaniu leku ale już dochodzą, niestety poza xenią Xenia źle znosi ten lek. Takie same objawy obserwowaliśmy u mojego kolegi w zbiorniku ale wtedy doszukiwaliśmy się innej przyczyny. Powodem jest lek jak się okazało. Mój wniosek jest taki, wyciągnąć o ile to możliwe xenię i po kłopocie. U kolegi acropory i inne twardziele zniosły leczenie - u mnie ich brak Ale jedyny twardziel jakim jest euphilia divisa trzyma się dobrze. Jeżeli choróbsko wróci z pewnością poinformuję.

[Rysiek]

Witam Waldemar czy lek - OODINEX to z własnego importu, bo nie znalazłem go w ofercie polskich sprzedawców ?

pozdrawiam Rysiek

[Waldemar Żak]

Noooo z prawie własnego Dzięki uprzejmości kolegi mam ten lek z niemiec. Ale jeżeli w zbiorniku zaobserwuję kryptokarion to z pewnością już leczyć tego nie będę lekarstwami. Lekarstwem likwidujemy skutek a nie przyczynę. Widzę różnicę w jakości wody gdy >>> było kilka rybek a teraz dwa razy tyle rybek Prawda jest taka że przy dużej ilości ryb karmimy więcej i więcej jest produktów przemiany materii. Fauna bakteryjna ma łatwości w mnożeniu. Nie ma co lać tych lekarstw.

PS

Wczoraj po raz pierwszy zobaczyłem jak krewetka czyści forcypigera to był widok. Dzisiaj już zupełnie czysty , naso literatus również. Myślę że właśnie krewetki + lampa UV powinna załatwić sprawę. Poza tym jeszcze podaję kryla moczonego w czosnku - ale tylko od czasu do czasu. Tak samo jak z tymi nowymi rybciami walczyłem wcześniej z hepatusem. Miał od czasu do czasu kropki ale terapia czosnkowa i UV + krewetki załatwiło sprawę.

[Gość klubowicz]

Do Ryśka!

Czy ty widziałeś kiedykolwiek kwarantannę ryb!

Prawie wszystkie to akwaria higieniczne.

W zależności co za lekarstwo użyłeś czasami podmienia się 50 i więcej procent wody dziennie!

A z tymi azotanami to nie przesadzaj ,ja miałe kiedyś ponad 100mg/l i wsztsyko było OK.

Oczywiście,jeżeli użyjesz do pokolca o dł.10cm akwarium 20l to azotany podniosą się do niebezpiecznego poziomu, ale na to też są b.proste sposoby!

Poz....P.K

[Rysiek]

Do pawelkuzdzen !

Ile z Twoich 12 pokolców przeprowadziłeś przez kwarantanne w akwarium higienicznym. Domyślam się że każdy był po min. 4 tygodnie. Nie kwestionuje że kwarantanna jest konieczna i niezbędna lecz nie wszystko jest takie oczywiste. Mam garbika porównywanego do gupika w słodkowodnym. Był sam w kwarantannie i za cholere nie chciał przyjąć żadnego pokarmu. Gdy juz nie miałem sumienia ptrzyć jak głodował podawałem jedyny pokarm jaki akceptował to żywy wodzień. Pewno nie wiedział że jest garbikiem i ma jeść wszystko. Natomiast forcypiger uważany za kapryśny je tak urozmaicony pokarm że mało który garbik mu dorówna.

[Gość klubowicz]

Mnie chodziło tylko o to ,że kwarantanna to akwarium higieniczne w którym nie może zalegać detrytus a osad czy nie zjedzony pokarm jest bez problemu odsysany. Zrozumiałem z twojego e-maila ,że w kwarantannie muszą byś skałki żeby uniknąć podwyższania się NO3.

[BartY]

Witam

Przy okazji tego, że mam 5 dzień nową rybkę na kwarantannie. Napisze jak ja to robie:

1.IHMO kwarantanna to podstawa (u mnie 40-50L.) na moje potrzeby ok.

2.w kwarantannie: filtr mechaniczny (gąbka) i pojemnik z wkładami absorbującymi (fosex, amoniaex i węgiel aktywny) małe złoże zraszane i odpieniacz na kostkę i lampa UV

3.1-2 małe skałki, trochę pełzatki i kawałek rurki PCV (tak dla klimatu). Brak podłoża!

4.codzienna(albo prawie codzienna) podmiana 5-10l wody ze zbiornika głównego.

5.Każda nową rybę jeszcze w worku 'moczę' w preis Coly i preparat ten podaję jeszcze przez kilka dni do pokarmu

6.I apteczka na wszelki wypadek (jeszcze nie używana) preis prebac, cryptan, formalina, miedz

Mój nowy nabytek zebrasoma flavenses od razu dostała czarnej ospy (nie pamiętam jak to dokładnie się nazywa) w drugim dniu włączyłem UV i zacząłem karmić granulatem moczonym w czosnku i w efekcie na trzeci dzień była czysta:D liczę się z tym że może nastąpić jeszcze jakiś mały nawrót ale juz nic złego nie powinno się stać.

pozdrawiam