mantis shrimp?

[snocho]

takie coś wylazło mi ze skały, jest szybkie, wpieprza artemię. Ledwo zrobiłem jakiekolwiek zdjęcie:

czy to jest to: Haptosquilla glypotcerus

i czy mieliście już coś takiego w akwarium. Najważniejsze pytanie, czy to może zapolować? Zwłaszcza, że za niedługo chce wpuścić moje ulubione Thor amboinensis, sporo mnie kosztowało ich załatwienie i nie chciałbym, żeby stały się obiadem...

[ZiZi]

zauwazyles, ze je artemie? - to chyba nie takie szybkie

wyglada na mantisa

[Filavandrel]

100% mantis

ladna bestyjka jaka wielkosc ?? mialem 1 sztuke co miala 3 cm zielona bestyjka ladna byla siedziala w osobnym baniaczku i male kraby na obiadek wcinala a pukala w pancezyki az milo

[guliwer777]

Miałem taką ze skałą, też mysle że mantis.

[guliwer777]

Miałem taką ze skałą, też mysle że mantis.

[Marius]

U nas sa takie za 40€ i jestem w trakcie namawiania mojej zony na nano reef z takim wlasnie okazem

[snocho]

ma ze 4cm.

kraby? ale spore elegansy są bezpieczne?

dobra, co radzicie, próbować łapać i do sumpa?

[Marius]

Jezeli chcesz miec tylka ja w baniaku to nie lap. Jezeli chcesz cos wsadzic do baniaka to radze zlapac.

Polecam filmy:

http://www.youtube.com/watch?v=SwoHVYS12oQ

[Filavandrel]

no takie dzikuski srednica pancezyka do 3 cm

rozbijala bezproblemowo

edit: siedziala w osobnym 9l baniaku ze wspolnym obiegiem z glownym

[snocho]

złapana, połowa skały w baniaku przestawiona, ale bydle siedzi już w wiadrze. Teraz dylemat: spuścić z kiblem, czy wrzucić do przyszłego refugium.

dzięki za pomoc!

[Filavandrel]

refugium, szkoda zwierzaka bo ladny mozesz miec sporo radosci z obserwacji, poaza tym bardzo inteligentny czasami sie bedziesz zastanawiac kto kogo obserwuje

[Piotr1]

tak przy okazji ogladania tych krewetek znalazlem fajna walke

[Marius]

Filavandrel :poaza tym bardzo inteligentny czasami sie bedziesz zastanawiac kto kogo obserwuje

BARDZO dobrze powiedziane !! Dlatego chce ja miec

[danp]

Jak masz gdzie trzymac (sump?) to nie zabijaj.

A jesli nie masz gdzie trzymac to popytaj moze ktos z 3miasta lub okolic przyjedzie i wezmie za darmo/kupi.

Przy tym co sie obecnie zaczyna dziac z rafami koralowymi na swiecie szkoda jakiegolwiek zwierzaka.

[snocho]

niestety zatłukłem ją. W sumpie bardziej chcę mieć ślimaki nagoskrzelne. Zadzwoniłem jeszcze do kumpla, czy by nie chciał. Do firmy też nie chciałem brać, bo za duże ryzyko, że się przemieści do głównych baniaków. No cóż - nie zostanę ekologiem roku...

Ale fakt zwierzę mega ciekawe. Siła z jaką walczyła ze śrubokrętem była wręcz nieprawdopodobna...

[Marius]

Trzeba bylo do jakiegos sklepu oddac

[nowy_zarażony]

Nie ma jak milosc do akwarystyki... Ja to mialem opory przy wybijaniu aiptasi, szkoda zwierzaka:(

[AquaManiac]

@Snocho, pochwal sie jakie slimaki nagoskrzelne chcesz trzymac w sumpie?????

@Piotr1 film zapiera dech i zrywa kask z glowy, jest niesamowity. Wyglada na to ze ten maly przezyl!!! Chyba zadna istota nie miala nigdy tyle szczescia co on. Z jednej strony krokodyl ciagnie za noge do wody gdzie czekaja juz kumple, a z drugiej 5 lwów ciagnie za leb na brzeg Ten moment kiedy lwy podnosza glowe bo nadchodzi cale stado... cos niesamowitego po prostu, one go odbily, uratowaly... niewiarygodne...

[guliwer777]

Kurde szkoda krewetki, fajny zwierzak:sad

[snocho]

@AquaManiac

Najchętniej Chromodoris - dowolny gatunek, Hypselodoris bullocki, ważne żeby były pewne, tzn. od kogoś z akwarium. Napatrzyłem się na nie w von Wussow i znajomy sprzedawca obiecał, że załatwi coś z akwarium. Mam nadzieję, że dotrzyma słowa. Co do tego tematu to jestem bardzo cierpliwy i nawet jeśli miałbym czekać na taki egzemplarz dwa lata, to wolę to niż dwutygodniową zabawkę.

Podejrzewam, że Twoje pytanie było jedynie pretekstem do wykładu nt niemożliwości utrzymania tych ślimaków w warunkach sztucznych. Nie próbowałem, więc nie będę polemizował. Wiem, że zdarzają się przypadki, zwłaszcza Hypselodoris, które aklimatyzują się w akwarium. I właśnie o zakup takiego egzemplarza mi chodzi. I także biorę pod uwagę możliwość śmierci zwierzaka, bo np. w moim akwarium nie będzie takiego rodzaju pożywienia, jakie ślimak miał w poprzednim baniaku.

Wydaje mi się, że zajmujesz się akwarystyką nie od wczoraj i wiesz, że zwrot ‘nie da się’ wyjątkowo często traci tu na znaczeniu. Pierwszy z brzegu przykład – mandaryn – również food specialist, a kilka lat temu to już w ogóle nie bierz, bo nie wykarmisz, szkoda ryby. Jedzący suche pokarmy i to nienajlepszej jakości, pływa w baniaku, który założyłem na początku roku.

Co do krewetki, to chyba mam nieco inny stosunek do pasażerów na gapę niż większość forumowiczów. Zutylizowałem niezliczone ilości krabów, Aiptasię kłuję jak tylko się pojawi, a pokazanie się wspomnianej krewety jest dla mnie zwyczajnym fartem, dzięki któremu nie będę miał tajemniczych zejść w baniaku. Zginęła szybko – zmiażdżenie głowy śrubokrętem i bez sadyzmu. I jest to dla mnie czynność zupełnie normalna, żadnych dewiacji tu nie widzę. Przeze mnie zginęło wiele zwierząt, które wyrwane ze swojego naturalnego środowiska, nie zdołały zaaklimatyzować się w warunkach sztucznych. Ale jeśliby dalej drążyć temat, to każdy akwarysta morski powinien palnąć sobie w łeb, za te ryby, które zdechły w hurtowniach. W końcu to akwaryści nakręcają popyt na nie. Akwarystyka to nie jest miłość do przyrody – to wykorzystywanie jej dla własnych korzyści estetycznych. Także bez hipokryzji Panowie. Jeśli komuś krewetki modliszkowe są aż tak bliskie, jest ich miłośnikiem to powinien podglądać ich zachowania w ich naturalnym środowisku, nie skazując ich na wegetację w 9-litrowym sumpie…

pozdrawiam

snocho

[TMK]

@ snocho

co do zabicia mantisa uważam ze wpierw powinieneś sprawdzić czy na pewno nikt nie chce jej wziąć np dać ogłoszenie na targowisku.

.Owszem ja jestem z tych,którzy niczego w akwarium nie zabijają.Lubię kraby i wieloszczety i nawet Aiptasie.

Natomiast lubię mięso, skórzane buty i pewnie miałabym piękne futra,gdyby tylko było mnie na nie stać i miałabym gdzie się w nich pokazać...

Myślę za zbicie niepożadanych zwierząt w akwarium jest jak najbardziej na miejscu, byle by było swiadome.

Czyli... do białej gorączki doprowadzaja mnie ci ludzie, którzy rozdeptuja cos na drodze - no bo się robak rusza, albo pytają jak zabić coś w akwarium nie mając zielonego pojęcia co to jest...

[AquaManiac]

snocho wez sie zlituj nad tymi zwierzakami i nie kupuj ich. Chyba ze lubisz patrzec jak zwierzeta zdychaja powoli z glodu?

Zrozum, ze w przypadku wielu stworzen naprawde NIE DA SIE. Odpowiedz mi, czym sie zywi np, Chromodoris koi albo Hypselodoris bullocki? No bo skoro jestes na nie zdecydowany to rozumiem ze poczytales o nich, wiesz co jedza i jestes w stanie ten pokarm zalatwic?

"Wiem, że zdarzają się przypadki, zwłaszcza Hypselodoris, które aklimatyzują się w akwarium." - owszem, aklimatyzuja sie po to zeby powoli umrzec z glodu... Porownanie z mandarynem jest kompletnie nietrafione. Snocho, poczytaj troche o slimakach nagoskrzelnych, chocby tutaj: http://seaslug.info/

[Jarosław]

"Akwarystyka to nie jest miłość do przyrody – to wykorzystywanie jej dla własnych korzyści estetycznych"

Dobre, dobre i już wiadomo o co chodzi.

[snocho]

@AquaManiac

Aż takim ignorantem nie jestem. W żadnym wypadku nie zdecydowałbym się na próbę utrzymania tych ślimaków, gdybym nie miał dostępu do gąbek. Miałem trochę ponad tonę żywej skały z Filipin, która była cała w gąbkach. To z resztą osobna historia, która spowodowała powstanie pomysłu ze ślimakami. Z Filipin zawsze przyjeżdżała skała o bardzo słabych kształtach, ale dobrej porowatości. Poprosiłem więc dostawcę, żeby się postarał i wysłał coś ciekawszego. I rzeczywiście wysłał, ale było to całe w gąbkach, smród przeraźliwy po otwarciu boksów. Skała trafiła do nieoświetlanych zbiorników, żeby tylko przestała śmierdzieć. Większość gąbek oczywiście zdechło podczas transportu, część jednak przeżyła i miała się dobrze. Potrzebowaliśmy jednak skały do skończenia jednego z baniaków i zapadła decyzja o włączeniu oświetlenia i mechanicznym usunięciu gąbek, które się ostały. Cała sytuacja sprowokowała jednak pomysł odłożenia części takiej skały w przyszłości i podjęcia prób wykarmienia jakiegoś ślimaka na tym co przeżyje transport. Jedyny problem to dobranie takiego ślimaka, żeby żywił się gąbkami, które można znaleźć na Filipinach. Pomimo, że z tym dostawcą jest bardzo dobry kontakt i rzadko zawodzi, to jednak zawsze jest ryzyko, że przyjedzie nie to, o co się prosiło. Dlatego właśnie chcę ślimaka, który już zaczął jeść u kogoś w akwarium, żebym był go w stanie wykarmić przez czas między dostawami. AquaManiac, chcę tylko żebyś wiedział, że to nie jest pomysł jakiegoś zapalonego dzieciaka tylko w miarę możliwości zaplanowana i przemyślana akcja. Może nie poświęcam temu 100% swojego czasu i możliwości, ale pomimo że jest to coś pobocznego, to chciałbym żeby wypaliło, jeśli nie teraz to w ciągu najbliższych lat.

@Jarosław

Jeśli potrafisz mi wskazać inne powody, dla których trzymasz ryby i bezkręgowce w swoim akwarium, to chętnie poczytam. Tylko proszę Cię nie pisz, że robisz to ze względu na troskę o rafy koralowe...

[Jarosław]

snocho

Super sprawa, mocno w tym siedzisz tona skały i w ogóle, ale jest w tym haczyk, ta twoja wypowiedź.

Sam w pewnym sensie przyczyniasz się do ochrony rafy koralowej próbując utrzymać trudne gatunki ślimaka, może u ciebie kiedyś się rozmnożą kto wie.

Korzyści estetyczne są, ale przy okazji hodowania tych pięknych zwierząt, a nie kupię sobie piękne zwierzaki żeby ozdobić mieszkanie.

Na ale jeśli uważasz, że akwarystyka morska to tylko zaspokojenie twojej estetyki, to mi po prostu wiele tłumaczy i wiem jak mam rozumieć twoje wypowiedzi.

W tym momencie bez problemu rozwalasz łby tym krabom czy modliszkom, aby osiągnąć przyszły efekt estetyczny.

Ostatnio tez złapałem dwa krabiki, postawiłem im mały zbiorniczek i sobie siedzą może ktoś będzie potrzebował właśnie na pokarm dla modliszki.

Generalnie to tez mogłem je wykończyć, ale są ludzie którzy trzymają takie zwierzaki niepożądane i je hodują.

Teraz już wiem, że akwarystyka morska nie przyczynia się do zagłady rafy, długo tkwiłem w błędzie i nie ma co o ty pisać.

Akwarium mam tylko dzięki miłości do przyrody, dzięki temu przy okazji zaspokaja moje doznania estetyczne.

Tylko doznania estetyczne?

Chociażby taka jedna rzecz, nie mam nawet jednego koralowca który by nie był z hodowli z któregoś pokolenia.

Z mojego baniaka można by było porobić szczepek na pięć takich baniaków, nie wspominając o akwarystach, którzy jakby chcieli się podzielić to z jednego akwarium można by obsadzić koralowcami 30 akwariów.(z twojego na pewnie też)

Uważam, że akwarystyka morska bez miłości do przyrody, to równia pochyła do dołu, to się kończy wcześniej czy później ciągłym dokupowaniem nowych zwierzaków zastępujących martwe.

Ale efekt jako taki będzie.

Jeśli twoje „ozdobne” akwarium, udaje ci się prowadzić bez miłości do akwarystyki to gratuluje uporu.

To jak nieudane małżeństwo, super laska utrzymywana tylko dla ozdoby domu i prestiżu.

Myślę że nie chciałeś tego napisać.

Nie broń się stary, pokochaj swój baniak, a zobaczysz jaki będzie kwitnący:D:)