Zebrasoma i chelmon rostratus - problem

[Darek S]

Do akwa zamieszkałego przez zebrasomę flavescens wpuściłem chelmona. Bardzo ta rybka mi sie podobała i dawno miałem na nią ochotę. Niestety zgodnie z przewidywaniami żółtek bardzo sie do niej jeży, przegania i próbuje atakować kolcem. Ryby są porównywalnej wielkości.

Pytanie: u kogo osobiście lub ze znajomych taki zestaw pływa/pływał w miarę zgodnie i ile trwało docieranie się - czy wogóle się udało.

[andrniew]

Najgorsze są pierwsze dni .Chociaz zebrasoma bedzie czuła przewagę cały cas , skoro chelmon był wpuszczony po niej. Proponuje dać przyłozyć duże lusterko do jednej z szyb, wtedy zebrasoma skoncentuje sie na odbiciu w lustrze i zapomni o chelmonie . Wtedy Chelmon poczuje sie pewniej i po kilku dniach powinien byc spokuj.

[Kwiatek]

Dokladnie to samo mnie Andrzej poradzil,

Zoltek siedzi przed lusterkiem jak panienka na wydaniu W kazdym razie nowe rybcie maja spokoj.

[Darek S]

Przyłożyłem duże lustro - działa

Żółtek bardziej koncentruje się na swoim odbiciu i "zaniedbuje" chelmona

Ile dni trwały takie przeganiania na maxa ?

Dam im tydzień - jeśli moja cierpliwośc wytrzyma ...

Znacie przypadki że ryby się jednak absolutnie nie pogodziły i konieczny był odłów ?

[Kwiatek]

Ja tak po tygodniu proboje sciagnac jak nadal cos zoltek nie w sosie to zostawiam, i za 2-3 dni znow proboje.

[Roman Rożek]

Witam

@Darek S, Stres spowodowany przez inne ryby to jedna sprawa, druga to taka że możesz mieć problemy z karmieniem tego Chelmona, pytanie - w sklepie w którym kupowałeś czy pytałeś się jaki pokarm przyjmuje ?

Pozdrawiam Roman

[Darek S]

Chelmon jest wzięty od kolegi, u którego jadł. Nawet teraz skubnął kawałeczek krewetki koktailowej i artemię. Je jednak bardzo powoli nie śpiesząc się nawet jak coś mu ucieka.

[Kwiatek]

To normalne nie przejmuj sie. Ta rybcia nie gania za jedzenie, jak zoltek. Jak zoltek mu odpusci to bedzie ok.

[Darek S]

Dlatego martwie się żółtkiem, bo z jedzeniem na razie nie było problemu. Pocieszające jest póki co jedynie to, że rostratus przyparty do muru stroszy płetwę grzbietową i żółtek raz się już nadział, ale chyba niewiele się nauczył bo jak sobie przypomni to pogoni rostratusa pomimo lustra.

[sebastian wieden]

co do helmona to akurat,ja mam inne zdanie.Mam ta rybke od poczatku i jak karmie to zasuwa po akwarium ze jakby z tydzien niejadla.Niewiem jak mozna wstawic kruciutki film,nagral bym aby inni to zobaczyli,tak samo jak zdjecia,czy inaczej.I umnie ta rybka strasznie ale to strasznie szybko je.

[Kwiatek]

Ryba rybie nie rowna

[danek]

Ja mam dokładnie taki zestaw .Zółtek był pierwszy ale mniejszy chelmon dotarł 3 miechy póżniej. Są razem ponad 3 lata i wielkich zatargów między nimi nie było.Maja gdzie się mijać 550 litrów.Na początku to kazdy nowy ma przerypane ale jakiejś specialnej agresji między nimi nie było i nie ma.

[arturro 74]

witam

u mnie ta konfiguracja się sprawdziła pod względem charakterów,chelmon zjadł całą aiptasię ale póżniej padł bo mu nic nie smakowało...może słabo się starałem.Wytrzymał 4 mies.dbaj o niego:love

pozdrawiam

900l reaktywacja

[Darek S]

Obecnie większość czasu chelmon przebywa w kryjówce, ale czasem/często wypływa. Ryba ma ze 7 cm długości i rano zjadłą pół krewetki koktailowej - nie wiem gdzie jej się to zmieściło. Karmienie jest indywidualne: mam taką cieniutką szczytówkę od wędki, nabijam tam kawałek mięska i podaję pod nos - on chętnie zjada. Musi mieć jednak spokój, więc żółtkowi w tym samym czasie daję glony do klipsa w drugim kącie akwa. Żółtek zajmuje się glonami a chelmona można w miarę spokojnie w tym czasie nakarmić.

Lustro zdjąłem bo żółtek po krótkim czasie stroszenia tak pływał wnerwiony że nawet błazenkowi się dostało. Jak bedzie krytycznie to postawię znów.

Mam chyba trochę mało miejsca a na dodatek obie ryby zajmują ten sam pas przydenny. Jednak 250 l to ze dwa razy za mało dla konfliktowych rybek. ZÓłtek przestał ganiać chelmona do zdechu, ale jak tylko jest gdzieś na widoku to pogoni go oczywiście.

[Darek S]

Żółtek trochę odpuścił chelmonowi - fajnie. Już nawet jak się mijają to go tak nie goni. Czasem tylko jak mu się przypomni lub spotkają się w tym samym kącie albo z samego rana jak go zobaczy. Jest szansa że jakoś sie dogadają

Dziś mija trzeci dzien od wpuszczenia.

Napiszę za kilka dni co i jak

[rah]

Ja jestem w szoku. Z pół godziny temu zobaczyłem chelmona atakowanego kolcem przez żółtka. Od 15 listopada były razem. Na początku żółtek trochę przeganiał, ale chelmon miał się gdzie chować więc było ok. Po 1-2 tygodniach zaczęły wspólnie pływać i nie było żadnych problemów. Jeszcze dzisiaj w nocy ok. 1 przed zgaszeniem świateł było ok. Teraz chelmon leżał na boku zdyszany, a żółtek jeszcze leżącego nawalał. Odłowiłem chelmona, ale ledwie się ruszał. Teraz leży na boku w drugim zbiorniku bez innych ryb, ale mam mało wiary, że to przeżyje. Zatem mogą się wydarzyć różne sytuacje. Niby wszystko ok, a nagle w żółtku budzi się jakaś agresja (jeszcze teraz pływa po akwa, jak wściekły i chyba szuka chelmona).

A tak się cieszyłem, że chelmon zaczął ładnie jeść artemię.

[Kwiatek]

Niestety zoltek to walnieta ryba. Dochodze do wniosku ze powinna byc dodawana jako ostatnia w obsadzie.

[Darek S]

Odnosze wrażenie, że jeśli rostratus z jakiś powodów np osłabienia nie mógłby odpłynąć to żółtek zakatowałby go na pewno. Może u Ciebie miało coś takiego miejsce. Swoją droga to faktycznie walnięta ryba. Atakuje nawet moją rękę jak coś tam robię za długo. Nie dalej jak tydzień temu musiałem najpierw poganiać żółtka pensetą by pokazać kto tu rządzi bo sie sadził a dopiero potem miałem trochę spokoju by powyrywać xenię.

[Darek S]

Minęło troche czasu i sytuacja sie ustabilizowała tzn żółtek tylko od czasu do czasu pogoni rostratusa. Często jednak przebywają w tym samym kącie, ale rostratus czuje jednak respekt i sam odpływa. Chyba tak zostanie.

Napisałem tak dla porzadku "co było dalej" bo czasem brakuje właśnie takich inf.

Pozdr

[Roman Rożek]

rah, proponuje wpuścić kogoś kto się zainteresuje zebrasomą

[rah]

Hehe, sęk w tym, że ta zebrasomka to też moja ulubienica. Pierwsza zakupiona w reefshop padła po ok 3 tyg. Dopiero drugie podejście było udane. Wraz z hepatusem tworzą śliczną kombinację i mimo, że mnie wkurzyła to cóż, na naturę niewiele poradzimy. Wśród ludzi trafiają się "zdrowo trzepnięci" to u zwierząt ma być inaczej? Nie, nie. Zresztą niedługo planuję przeprowadzkę do większego zbiorniczka więc wszystkie będą się aklimatyzować, mam nadzieję, że nie będę miał żadnych przykrych niespodzianek.

@Darek S- nie było żadnych problemów z chelmonem wyglądał na zupełnie zdrowego. Zresztą wszystkie moje ryby są w doskonałej kondycji, żadnych chorób, pięknie rosną, żywotne, ruchliwe, jest git.

Zastanawiam się, czy ryby mogły zareagować na znaczne zmiany ciśnienia atmosferycznego i nietypową pogodę- to było kiedy przez Polskę przewalały się te huraganowe wiatry. Sam wtedy miałem kiepskie samopoczucie. Czy możliwe, żeby żółtek też był pobudzony reagując na nietypową pogodę?

[Ben_sage]

Czy lustro lepiej trzymać na zewnątrz czy wewnątrz i jaki jest wystarczający rozmiar? dla zółtka w 400l?