Myśl techniczna

[robi]

Zapewne wszyscy borykali się z takim problemem a minowicie klejeniem małych kawałków skały z osadzonymi na nich koralami , położysz - leży - przyklejasz - spada i w dodatku rozwalasz resztę skał dociskając mały kawałek i kręcąc nim bo wiadomo na skałce są zanieczyszenia a korala nie można wyjąć z wody no to trzeba docisnąć.A gdyby był klej w formie gęstego żelu któru nie rozpuszczał by się w wodzie a osiadał,powoli rozlewał się i w dodatku szybko(np 15-30sek)twardniał przy kontakcie z wodą. Wtedy tylko położyć skałkę aby leżała + kropla kleju na miejscu styku skał bez dociskania i kręcenia.Co o tym sądzicie ? A może taki klej już jest ? Jeśli nie ma to pomysł dla inżynierów chemików wynalazców jest gotowy.Co o tym śądzicie???

[guliwer777]

Witaj

Jest klej w żelu firmy Grotech. Druga sprawa, korala można wyjąć z wody. Mi się skała nigdy nie kruszyła jak przyklejałem korale.

Pozdrawiam

[AquaManiac]

Kazdego korala mozna spokojnie wyjac z wody na czas klejenia.

[robi]

Nie zrozumieliście mne !!! Nie chodi mi o klejenie szczepek! tylko małych skałek z koralami do dużych skał!

[robi]

I jeszcze jedno ! sprubój wyjąć gorgonie na czas klejenia !!!

[guliwer777]

No to właśnie klej Grotecha się do tego nadaję, do gorgoni też.

[robi]

guliwer777 :

No to właśnie klej Grotecha się do tego nadaję, do gorgoni też.

Nadal mnie nie rozumiesz! chodzi mi o położenie skałki na innej i polanie klejem łączenia już bez dotykania jej rękami!