walka pokolca nigricans/japonicus z zebrasomą xanthurum!

[zibi2000]

Już czwarty dzień toczą się walki w moim 250 l zbiorniku dość dużego (ok 10 cm)pokolca nigricans lub japonicusa (jeszcze nie zdołałem wiarygodnie go zidentyfikować) ze średnią zebrasomą. Nie miałem jeszcze takiego zestawienia rybek i jestem ciężko przestraszony obserwując zachowanie pokolca. Jest bardzo agresywny, nie pozwala jej na jakikolwiek ruch w zbiorniku. Zebrasoma nie jest wprawdzie całkiem bezbronna i nawet nie wydaje się być bardziej przestraszona ode mnie. Mimo wszystko boję się, że w końcu któreś z nich w tym stresie nie wytrzyma i dostanie kulorzęska i może być po rybach. Sprzedawca twierdził, że nie powinno być problemów i rzeczywiście miałem na to dowody. Twierdzi, że to pokaz siły i po pewnym czasie zaakceptują się wzajemnie. W tej chwili są w bardzo dobrej kondycji fizycznej. Czy ktoś ma taki zestaw w podobnej wielkości zbiorniku? Wiem, że to trochę mały zbiornik jak na te ryby ale ostatnie pół roku pokolec przesiedział w świetnej kondycji z 10 rybami w rotacyjnym 150 l zbiorniku w ogóle nie chorując!!! I jeszcze jedno, wpuszczałem obie w jednym czasie do zbiornika!

[tomasz]

Ciekawe na jakiej podstawie sprzedawca mógł tak twierdzić. Jeśli w jednym zbiorniku zestawienie sie sprawdza w drugim moze być znacznie inaczej. Zasady nie ma. Jeśli to Japonicus to jest znacznie agresywniejszy od zebrasomy i wpuszczenie ich razem i to w podobnych rozmiarach było błędem. Agresywniejsze gatunki powinny być dobierane mniejsze i wpuszczane na końcu.

Zasada o jednoczesnym wpuszczaniu pokolców dotyczy wiekszej ilości ryb - tak aby agresja rozłożyła sie na wiecej osobników i oczywiście tylko przy naprawdę duzych zbiornikach.

Trochę chce mi się śmiać gdy czytam "rady" ze wszystkie pokolce razem itd, ble ble ble ale nikt nie pisze o nastepnym warunku (i to koniecznym): super warunki i baaardzo wydajna filtracja. Inaczej wpuśćcie 7-8 duzych ryb naraz to zobaczymy co sie stanie z biotopem.

Ale co Ci poradzić? Nie ma rady - albo sie dotrą albo nie. Jeśli jedna bedzie bardzo zdominowana tzn. rany, brak pobierania pokarmu to trzeba bedzie zmienić obsadę.

Jest oczywiscie możliwość że japonicus zostawi w końcu xanturum kawałek placu. Życie pokaże.

PS. Śmiesznie bedzie gdy to nie bedzie ani nigricanus ani japonicus ale np. glaucopareius

[zibi2000]

Ale w leksykonach glaucopareius to właśnie nigricans.

A co do wielkości to Zebrasoma jest znacznie mniejsza i chyba właśnie ona jest określana jako bardziej agresywna, więc ten warunek raczej był spełniony.

[tomasz]

Japonicus jest znacznie agresywniejszy. Nigricanus i glauco zostały rozdzielone ostatnio na 2 gatunki. Podstawowa różnica to wielkość białej plamy na pysku, ale to raczej nie ma nic do rzeczy, taka ciekawostka. Ja na pewno postąpiłbym odwrotnie niż Ty. Mam 8 pokolców i żyją w zgodzie.

[zibi2000]

Co masz na myśli mówiąc odwrotnie? Czy chodzi Ci o większą zebrasomę i mniejszego pokolca? Nie miałem niestety takiego wyboru. Kierowałem się tym co wcześniej pisałem. Pokolec pół roku w dobrej kondycji i małym zbiorniku, zaaklimatyzowany i jedzący z ręki.

[tomasz]

Zibi nie unoś sie. Ja po prostu mam swoja teorie co do pokolców i ona u mnie sie sprawdza. Po prostu jeśli chciałbym mieć takie ryby jak: nigricanusa, japonikusa czy chociażby leucosternona to wpuściłbym je na końcu i to mniejsze od pozostałych. Grzesiek Wo właśnie sprzedał swojego nigricansa który gonił mu dorodnego sohala. Sohala wyobrażasz sobie?

Czasem wiec kupując pokolce trzeba sobie dać węgla - ten jest za duży to chociażby jadł z talerza to ja go i tak nie wezmę. Tak ja podchodzę, ale przecież mozesz sie z tym nie zgadzać

[zibi2000]

Źle mnie zrozumiałeś, w tym co pisałem nie było ani trochę emocji negatywnej. Nie zrozumiałem po prostu co masz na myśli pisząc "odwrotnie...". Ale chcę Ci dzisiaj powiedzieć, że Twoje przypuszczenia chyba się sprawdzają. Już wczoraj obie dość zgodnie żerowały i nie było już takich wściekłych ataków. Zebra ma swoje terytorium i nawet goni pokolca gdy ten chce tam pobuszować.

[Gość klubowicz]

"tomku" częsciowo masz i rację. Każde akwarium działa na innych prawach. Nie zawsze jest tak, że te książkowo agresywne pokolce będą panami całego akwarium. Mój białobrody jest jedną z najłagodniejszych ryb w akwarium. Nie goni praktycznie żadnej ryby.Moim zdaniem najagresywniejszymi pokolcami są Zebrasomy. Te to dopiero potrafią być zaciekłe.

"zibi2000" bądż wytrwały a wszystko się dogra. Ja uważam, że im więcej agresywnych ryb w akwarium tym agresja między nimi zanika. Pod tym względem zgadzam się z "tomaszem" w stu proc.

P.S..........Kiadyś hodowałem w 500l akwarium 120 tropheusów i nie dochodziło między nimi do większych spięć. Kiedy miałem ich w tym samym akwarium 20 walki były na pożądku dziennym i wyglądały na bardzo drastyczne( ryby się okaleczały).

P.............P.K

[tomasz]

No i ci Zibi pozazdrosciłem. Właśnie wpuściłem do akwa pięknego japonicusa. Ale czad. Ale to już naprawde ostatni pokolec. Obiecuję.

[zibi2000]

Tomasz, możesz wysłać mi foto na priv tego japonikusa? Chciałbym porównać bo obawiam się, że mój to nigricans.

[tomasz]

Nie mam aparatu w domu, przyniosę po niedzieli. Podstawowe różnice: tylna część ciała japonikusa przechodzi ze złotego w żółty - (nigricans - szarość)

jap. - pomarańczowa górna płetwa, jedna duża biała plama na pysku ciągnąca się od oka do samego pyska - nigricans ma dwie: małą pod okiem i na końcu pyska