męczenie zwierząt.

[non]

czy trzymanie zwierząt w akwarium morskim nie jest ich męczeniem? nie da się rozmnożyć ogromnej ilości ryb i bezkręgowców, które są trzymane w akwariach morskich. a jeśli nie da się rozmnożyć, to oznacza, że znajdują się w złym środowisku. możecie powiedzieć, że dzięki hodowli w akwariach można odkryć odpowiednie parametry wody. ale jakim kosztem? przecież rewir w którym porusza sie ryba nie jest ograniczony do 45, 100, czy 400 litrów. poza tym, te ryby których nie da się rozmnożyć są wyławiane z naturalnego środowiska. chcielibyście tak? a ile z nich umiera? to bez sensu, załóżcie akwarium holenderskie z otoskami które nie potrzebują dużo miejsca i tyle. po co męczycie zwierzęta?

[Jarosław]

Poszukaj w starszych postach, temat był dosyć mocno omawiany.

[ocelocik]

Ho, ho Chyba ktos ma ochote na mala krucjate przeciwko zlym i mrocznym akwarystom morskim

[R.I.P]

non ....ale w jakim celu napisałeś tego posta ??? ... tylko się ośmieszasz.

[Nemezis]

http://www.akwarium.gdynia.pl/rafa4.php tu sobie poczytaj może czegoś sie nauczysz

[Rebciu]

Przecież to jest typowa prowokacja i zdaje się, że wiem kto jest autorem. Jeśli chodzi o rozmowy na temat holendrów proponuję jednak pisanie na innym forum.

[Błazenek]

Kto ?(od razu mówię ,że nie ja )

[Rebciu]

Jak będę w 100% pewny to napiszę. Pewnie niektórzy domyślą się kogo mogę podejrzewać o takie "zagrywki"

[Błazenek]

Jeśli chodzi Ci o mój były wątek ,to nie mam akurat z tym nic wspólnego. :con

[Merriq]

Prowokacja czy tez nie wtrącę się...

A Otosków się nie meczy? Egzemplarze dostępne w handlu pochodzą najczęściej z odłowu; ich rozmnażanie w niewoli jest dość trudne. Raczej nikt się tego nie podejmuje.

Wprowadzasz dyskryminacje zwierząt na lepsze i gorsze.A trzymanie gadów jest Ok?

Jeżeli już zaczynasz taka dyskusje, choć miej dobre argumenty.

A ile z tych ryb zwierząt umiera przez Ciebie/przeze mnie przez innych w naturalnym środowisku?( Nie będę tu rozpisywać powodu jak i następstw globalnego ocieplania itd)

Chciałabym także nadmienić ze dzięki akwarystom ich propagacji/rozmnażaniu,istnieją duże szanse ze niektóre zwierzęta przetrwają, Co za te...Set lat będzie niemożliwe w naturalnym środowisku. I będą oglądać je nasze pra pra(..)prawnuki, które będą miały więcej oleju w głowie niż my teraz (mam nadzieje)

Bo niektórzy ludzie nie maja czasu jak i chęci/rozumu na ratowanie przyrody maja ważniejsze sprawy takie jak wojny itd.

Ale mamy za ciasne widzenie by dojrzeć takie rzeczy.Zgadzam się tez z tym ze w akwarium nie da sie zapewnic odpowiednich warunków.Ale takie to juz hobby.

Jeżeli to prowokacja to szkoda mi tylko energii i &

[Iceberg]

Oczywiscie ze jest meczeniem ryb,wiekszosc akwarystow zaprzeczy,zaspokajajac sumienie daja przyklady wymierania katastrof ekologicznych,ocieplenie planety...na pewno masz samochod,zatruwasz wiec srodowisko i takze przyczyniasz sie do smierci nie tylko stworzen morskich.Ile osob uzywa klimatyzacji??...czesto te same osoby siedzac w chlodnawych pomieszczeniach atakuja przemysl jako przyczyne ocieplenia planety nie zdajac sobie sprawy ze wlasnie klimatyzacja takze i to w duzym stopniu powoduje jej ocieplenie...Ile pracujesz dziennie??...jesli dwie godziny dziennie to jestes rozgrzeszony,bo tyle czasu czlowiek powinien pracowac by zaspokoic swoje potrzeby...przeciez sie godzimy na wiecej niz dwie godziny ,wiec o czym mowa???...ja z pelna swiadomoscia twierdze ze majac akwa mecze zwierzeta,gdyz nigdy im nie zapewnie warunkow takich jak maja na wolnosci...Pozdrawiam...

[Rebciu]

Rozmowy tego typu były już prowadzone niejednokrotnie. Dyskutowanie w tej chwili z prowokatorem powoduje karmienie tzw. trola. Dziejsza rejestracja i temat w tym stylu świadczą o ...

Proponuję przemilczeć temat.

[khorne01]

Tak jak męczeniem jest wyprowadzanie psa na smyczy i w kagańcu. Trzymaniem go w mieszkaniu. Męczeniem jest trzymanie ptaka w klatce. Ale tak naprawdę czy samo "męczenie" w takim przypadku nie jest słowem abstrakcyjnym?? Tzn. zakładając, że nie wyrządzamy zwierzakom krzywdy fizycznej i spełniamy warunki hodowli uznane za optymalne czy zwierzak będzie mniej szczęśliwy?? Czy taka rybka będzie odróżniała ocean od akwarium?? Nie wspominając o tym, że jeśli odróżni to znaczy,że zachowała wspomnienia i to na poziomie emocjonalnym na tyle silnym by porównac i wyciągnąc wnioski. Wszystkie takie tematy sprowadzają się do tego, że najlepiej byłoby zdjąc majtki i wrócic do lasu bo wszystko co robie jest w zasadzie złe dla środowiska a co za tym idzie męcze wszystkich:) I takim pisaniem nawet szanownych morszczaków zamęczyłem:)

[Filavandrel]

nie karmic trola

[Iceberg]

Witam...nie mamy powodow twierdzic ze ten temat to prowokacja,nie znamy stanu emocjonalnego w jakim autor sie znajduje,nie znamy wiec przyczyny napisania tego postu a jasnowidzem nikt nie jest.Mozg ludzki to genialny wynalazek,niezbadany podobnie jak oceany...wiec proponuje zamiast kamieniolowania autora sprobowac zrozumiec dlaczego mu to przyszlo do glowy...temat moze okazac sie ciekawy i wielu z nas moze wyciagnac wnioski,nauczyc sie czegos nowego a nawet zmienic lub zmodyfikowac swoje przekonania...jezeli nikt na siebie nie bedzie bluzgal i pisal spokojnie analizujac argumenty nie widze powodu by temat ten mialby byc tematem tabu...Nie zachowujcie sie wiec jak przywodcy Watykanu i pokazcie ze wiecie co to jest tolerancja...Pozdrawiam...

[Rebciu]

Kolego Iceberg tego typu dyskusje były prowadzone na tym forum niejednokrotnie. Temat został dość obszernie przedyskutowany. Jeśli ktoś się rejestruje w dniu dzisiejszym i piszę w pierwszym poście to:

non :

...załóżcie akwarium holenderskie z otoskami które nie potrzebują dużo miejsca i tyle. po co męczycie zwierzęta?

świadczy to tylko o... może nie będę pisał dokładnie co o tym myślę.

Jak chcesz o tym dyskutować rozpocznij taki temat i chętnie wezmę w nim udział bo wiem, że nie będzie to karmienie "trola".

Mi ten styl pisania zbyt mocno przypomina pewną osobę, która ma na koncie wskakiwanie jako ktoś "nowy" na forum i sianie "fermentu". Teraz już wie, że demaskuje go IP i pewnie kombinuję próbując "gubić tropy".

[Zatorek]

A nie lepiej po prostu zamknąć temat ??

Pzdr

[Błazenek]

Rebciu zdradź o kogo chodzi.Jak tam śledztwo ?

Ps.Czy jestem na liście podejrzanych ?

[non]

używam neostrady, więc mam zmienny adres ip, także podejrzewanie mnie o jakąkolwiek działalność prowokatorską na tym forum jest śmieszne.

ludzie, ja wiem że akwarium jest ładne, że ryby ładnie wyglądają, że woda jest czysta, że wszystko ładnie się rozwija, że to sprawia miłe wrażenie zdrowego zbiornika i że ryby się cieszą. ale pomyślcie sobie, czy byście powiedzieli gdyby ktoś założył wam rewir 100x100m i go ogrodził, schwytał was, gdy wracacie ze sklepu i wpuścił tam, a potem podawał brązowe tabletki z obiadem i liofilizowane korzenie czegoś tam. i okazało by się, że nie lubicie w. wym. liofilizowanych korzeni czegoś tam + nie pasuje wam mieszanka gazów jaką macie oddychać, bo przykładowo jest za mało tlenu + w waszym pokarmie który dostajecie jest za mało określonych witamin i nie jesteście w stanie pozyskać odpowiedniej ich ilości etc, etc. a teraz przełóżcie swoje wrażenia na ryby.

można powiedzieć, że ryby nie myślą i jest im wszystko jedno. otóż to, może nie myślą w sposób typowo ludzki, ale na podstawie tego, że nie rozmnażają się w warunkach jakie im zapewnia akwarystyka można wywnioskować, że coś szwankuje w ich otoczeniu i biologia hamuje rozród, bo młode osobniki by się nie odchowały w warunkach panujących w zbiorniku.

Merriq:

ok, jeśli nie otosków, to jakiegokolwiek organizmu wodnego, który rozmnażany jest w warunkach stworzonych przez człowieka.

wiem, że moja logika jest niepełna, ponieważ w tym momencie każdy może powiedzieć, że rozwój akwarystyki morskiej może doprowadzić do opracowania metod rozrodu fauny słonowodnej w warunkach sztucznych. ale ja twierdzę, że w hodowli amatorskiej należy zatrzymać się na takim stopniu na jakim znajdujemy się obecnie. a hodowlę organizmów morskich prowadzić w zbiornikach o znacznym litrażu, a nie budować zbiorniki o pojemności 40 litrów i wkładać do niego 'małe rybki' bo są ładne, bo w piśmiennictwie podaje się, że 40 litrów im wystarczy. skąd to wiemy, że 40, 80, czy 100 litrów wystarczy?

poza tym,

napisałeś:

Zgadzam się tez z tym ze w akwarium nie da sie zapewnic odpowiednich warunków.Ale takie to juz hobby.

wybacz, ale to nie jest ŻADNYM argumentem w tej dyskusji. wybacz też, jeśli zabiję 100 osób, ale tak to już jest jeśli lubię jeździć samochodem z zasłoniętymi oczami.

napisałeś również:

A trzymanie gadów jest Ok?

nie, nie jest ok, podobnie jak trzymanie papug w klatkach, owadów typu patyczak w litrowym słoiku, żuków w litrowym słoiku, bojowników w litrowym słoiku/3-litrowej kuli, karasi złocistych w 3-litrowej kuli/25 litrowym akwarium wraz z kirysami i gupikami. różne rzeczy widziałem, nawet człowieka, który co tydzień zakładał akwarium od nowa w ramach podmian wodu (100%) i był święcie przekonany, że robi wszystko dobrze.

khorne01:

"Wszystkie takie tematy sprowadzają się do tego, że najlepiej byłoby zdjąc majtki i wrócic do lasu bo wszystko co robie jest w zasadzie złe dla środowiska"

tak, ale zważ na to, że tu są bezmyślnie i wprost krzywdzone zwierzęta tylko i wyłącznie dla celów estetycznych.

Rebciu:

proponuję, żebyś nie reagował w sposób emocjonalny, tylko najpierw przemyślał to co piszę.

a teraz jedno słowo do amatora ochrony naturalnych biotopów rafy koralowej:

zakładałeś swoje akwarium w celu uratowania cennych bezkręgowców i ryb?

pozdrawiam.

[Rebciu]

Błazenek skąd ten pomysł o ewentualnym Twoim maczaniu palców w tej sprawie ? tzn. o moich podejrzeniach Twojej osoby Jesteś w porządku więc nie przyszło by mi to nigdy do głowy

Tematu nie ma co zamykać bo "rzucania mięsem" tu nie było ani ubliżania komukolwiek. Staramy się ingerować w "życie" forum w ostateczności i lepiej chyba jak po prostu przemilczymy pewne zaczepki. Są ludzie na tym świecie co czerpią satysfakcję z "intryg" i zależy im tylko na szerzeniu niejasności, kłutliwości i wszelkich negatywnych reakcji ludzkich. Ja wyczuwam ich na 15 km i jeśli mogę prosić wszystkich - odpuśćmy sobię dyskusję w tym temacie.

[Rebciu]

a jednak zostało to wymuszone przez autora całego wątku. Temat zamykam.

Kolego jeśli zarejestrowałeś się tylko po to aby robić zadymę pod pretekstem "ochrony środowiska" to jak wcześniej zostało zauważone sam podałeś przykład znęcania się nad zwierzętami próbując uzmysłowić nam beznadziejnym "katom" jaki to masz wielki "plan" chyba ratowania planety. Czyli sam siebie oczerniasz.

Zmienność ip, a w tym przypadku podejrzewam, że posty są pisane z innej lokalizacji nie powoduje totalnej anonimowości. Styl wypowiedzi oraz typowe błedy w "kontrargumentach" wynikających z niewiedzy tylko umacniają mnie w przekonaniu, że kompletnie się nie pomyliłem co do "faktycznego autora".