takie tam fotki z nurkowania

[kivi]

No dawno nic nie wklejałem....

Tradycyjnie nie do końca na temat :-)

Razem z moim kmplem Lotkiem (co jest zaginionym bratem hucka Norrisa) zapraszamy na malutką skałkowo podwodną eskapadę.

pozdrawiam i życzę miłej niedzieli ;-)

[balon]

kurde ,niezła miejscówka ,mógłbys zdradzic gdzie to jest? Pozdr.

[kivi]

Balon sie nie gniewaj, ale nie mogę. Kamieniołom jest czynny. Zejście (zwłaszcza ze sprzętem) jest b. niebezpieczne. Zgodę na nurkowanie dostaliśmy po długotrwałych rozmowach z dyrekcją kamieniołomu. Obawiam się, ze gdybym podał namiar na forum publicznym, to mogłoby sie to szybko skończyć....

pozdrawiam

[Qbab]

nurkowanie mnie tam aż tak nie interesuje ale powspinać to bym się powspinał w takiej miejscówce szczególnie te płyty na pierwszej focie są "smakowe" jak mawia Czesio.

No i skała całkiem fajna nie to "mydło" co na Zakrzówku.

[balon]

Ok,rozumiem,pewnie ze sie nie gniewam:D, takie widoczki mnie powalaja,no i jeszcze te "skarby "na dnie ech...Pozdr.

[kivi]

Hhe Qbab jedną ścianę mamy zasplitowaną, ale złażenie (że o włażeniu nie wspomnę) z 30kg Twinsetem na plecach do przyjemnych nie należy, zwłaszcza że w niecce jest jak w piekarniku (w sobotę było ponad 50st. C) Ja mimo wszystko wolę tam nurkować :-) Powiem więcej: tak bardzo wolę tam nurkować, że chce mi się złazić (no do dzis jeszcze czuję w kościach sobotnie 3 kursy w dół, i 3 w górę po nurkowaniu z konkretnym deco)

pozdrawiam

[Qbab]

jak masz tam spity to po co złazić ? nie lepiej zjechać ? tania w pełni regulowana uprząż to 100 zł do tego lina + przyrząd zjazdowy i masz wygodny transport w jedną stronę załatwiony , a jakiś fajny worek transportowy to i w górę można wciągać wygodnie rzeczy (speleolodzy mają fajne worki).

a jak założysz u góry bloczek to i wciąganie będzie łatwiejsze. Te 30 kilogramów to znowu nie tak wiele

A przy okazji 50 stopni nad wodą - masakra, to ile ma woda ?

Wygląda głęboko , jest jakieś ciekawe życie ?

[kivi]

Tam gdzie możnaby zjechać nie ma miejsca nad wodą na złożenie sprzętu, a zjeżdzając w skafandrze upiekłbym się żywcem. Poza tym potrzebowalibyśmy kogoś kto by sterczał na górze (nie ma chętnych ;-).

Tam gdzie schodzimy sciana nie jest pionowa, zjechać się nie da. Przypinamy taśmy do plakietek i tak sobie złazimy - no wycisk jest niezły ;-). Lotek to speleolog (ale worków mi nie pokazywał )))).

Skały nagrzewają sie na słońcu, ruch powietrza na dole prawie zerowy - istny piekarnik. Woda jakiś 1 m przy powierzchni jest teraz mocno nagrzana, potem parę matrów do termokliny ma kilkanascie stopni, na a potem tradycyjnie lodowata.

W tej chwili jest prawie 40m wody, ale przybywa jakies 2-3m rocznie. Życie, jak to w kamieniołomie - ubogie, trochę białej ryby, okonie i szczupaki (niektóre dośc pokaźne) są też, wielkie raki - naprawdę wielkie.

[Qbab]

Nie musisz mieć pionu do zjazdów

a skoro masz kumpla speleologa to On na pewno ma sprzęt więc masz wszystko co potrzeba.

ale takie numery z temperaturą to niezła jazda musi być. Przy takich temperaturach może uda Ci się zrobić fajne foty przy przechodzeniu przez termoklinę - zawsze o takich marzyłem.

[kivi]

Tam są takie uskoki po 2-3m i pomiędzy nimi półki od 15cm do jakiś 4m, na zjazd nie ma szans - chyba że na raty. Lotek to zasplitował i zaordynował, że moteda "taśmowa" jest najrozsądniejszym sposobem na złażenie i wyłażenie :-)

Zdażało mi się widzieć na granicy termokliny gwałtowną zmianę przejrzystości wody, albo unoszące się frakcje osadu, ale zdjęć ciekawych się tam zrobić nie udało. Zobaczymy, taraz jestem na etapie rozgryzania nowego sprzętu i generalnie zdjęcia robię słabe.

[Qbab]

a co zrobiłeś ze starym sprzedałeś czy masz jako rezerwę?

Pytam bo się zastanawiam, choć po głowie chodzi mi też następne lustro i nie wiem co wybrać

[kivi]

Stary poszedł do ludzi - teraz trochę żałuje.