Skocz do zawartości
Kośmid

Jakaś mała a kolorowa

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka...

Obecnie mam

Pokolca Żółtego

Hepatusa

Salariasa Fasciatusa

4 razy Chromis Virdis

Magnifica Nemeteleotris

Hemicyanea

Centropyge Bispionosus

i chyba to wszystko a wsio w okolo 240litrach :D

poszukuje jakiejs w miare małej ale KOLROWEJ rybki, może dwie sztuki, łatwej w utrzymaniu.... i bezkompromisowej :D


90x40x65 + sump 50x35x42. Cree DIY (36RB+16CW+1R+1G), Tunze 6045, Aquabee UP 2000, Tunze DOC Skimmer 9006. >25kg LR, refugium, DSB. Zasadniczo od 13.01.2007r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A strzel jeszcze ze cztery pokololce (takie kontrastowe i duże) i będzie git. Troszeczkę proponuję się zastanowić czy aby akwarium nie jest zbyt małe na obsadę już pływającą w akwarium.


Pozdrawiam

Czarek Rebech

900l + sump 450l + cała masa drobiazgów :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Scarusy tez sa kolorowe.

A na powaznie to obsada juz jest za duza, zreszta ja nie rozumiem w ogole takiego podejscia: kupie niebieska rybke i zielona bo bedzie ladnie pasowac...


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co wy z tymi rybkami ze jest za duzo :D

Normalnie to mnei powinniscie powiesic. Dobra filtracja załatwi 3/4 sprawy. ale i tak dzieki wam mam trzezwe spojrzenie na swiat i moje akwarium.

Ja bym kupił jeszcze z jakieś dwie rybki tylko oby nie za duże. Ale i tak polecam sie słuchać bardziej doświadczonych :D kolegów.


praca, praca, praca... i kurna na akwarium nie starczyło czasu, ale jeszcze tu wróce tylko za jakies pare lat. Wtedy bedzie 640 literków :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słodkowodnego nie mam, mialem 7 lat i różne garunki :D skończyłem na Poskoczkach Mułowych :D hehe a co ?


90x40x65 + sump 50x35x42. Cree DIY (36RB+16CW+1R+1G), Tunze 6045, Aquabee UP 2000, Tunze DOC Skimmer 9006. >25kg LR, refugium, DSB. Zasadniczo od 13.01.2007r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wener dlaczego nie mamy twierdzic ze ryb jest za duzo? Ja twierdze ze jest za duzo, opieram sie na moim doswiadczeniu i doswiadczeniu wielu moich znajomych akwarystow. Osobnym tematem jest meczenie pokolcow w akwarium szerokim na 40cm. Moze i wiele osobob to robi ale to mnie nie interesuje, po prostu odzywam sie kiedy czuje ze granica miedzy akwarystyka a dreczeniem zwierzat zostala przekroczona.


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

proponowałbym poczytać o utrzymaniu pokolców w akwa:

http://www.bulldog.neostrada.pl/luty.html

a co do dręczenia zwierząt, jeśli przeciętny pokolec na rafie wyznacza swoje terytorium o średnicy od 7 nawet do 27 metrów to czy trzymanie pokolca w akwarium w ogóle nie jest dręczeniem? może to trochę jak z ludźmi? każdy z nas potrzebuje min 10 m by normalnie egzystować, co się dzieje, jeśli umieści się 3 osoby na tych 10 m? egzystować będą, pytanie tylko jak się będą czuły?

żeby było wiadome: moja wypowiedź nie dotyczy nikogo w szczególności, nie jest ani atakiem, ani antytezą ani wiążącym ustaleniem stanu rzeczywistego; sam miałem zebrasomę w zbiorniku 100/40/40 i imo była rybą zadowoloną (teraz siedzi w zbiorniku o dług 150 cm i żyje sobie już min 4 lata); obecnie także zastanawiam się nad pokolcem, jednak temat dręczenia zwierząt w naszych akwariach zawsze mnie mocno zastanawia


pozdrawiam, Marcin z 3city

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akwarystyka w całej swej rozciągłości jest dręczeniem zwierząt... Wystarczy raz zobaczyć rafę na żywo i zmienia to podejście człowieka o 180 stopni. W moim przypadku opóźniło założenie na jakiś rok. To co najbardziej uderza na rafie to nie ilość ryb czy korali, kolory czy różnorodność. Mnie najbardziej uderzył bezkres, brak granic, brak ograniczeń... Ale z drugiej strony trzeba pamiętać że gdyby nie akwarystyka, wielu gatunków już by nie było... Każdy medal ma dwie strony, każdy kij dwa końce, a prawda zawsze leży po środku...

Pozdrawiam

seb


Z akwarystycznym pozdrowieniem ;)

Seb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta... odwieczny temat: "dreczenie zwierzat". :D

Jesli podejdziemy do tematu bardzo zasadniczo, to kazda proba hodowli zwierzecia w domu jest "dreczeniem", gdyz nigdy nie zapewnimy im takich warunkow jak w naturze. Moje podejscie jest takie, ze to "nigdy" to jest pojecie dosc wzgledne. Czym innym jest trzymanie pokolca w akwarium o szerokosci 40cm a czym innym trzymanie parki blazenkow w ukwiale. No bo czy koniecznie musimy probowac hodowli KAŻDEJ ryby jaka plywa na rafie? Kazdy kto widzial pokolca w naturze wie, ze w domowym akwarium nie zapewnimy mu nawet namiastki terytorium, na jakim plywa w naturze. Ale czy to samo dotyczy tez np. błazenka? Nie, kazdy kto widzial blazenka na rafie wie ze nie oddala sie od on ukwialu na wiecej niz ok.2-3 metry, przewaznie duzo mniej. To juz jest terytorium jak najbardziej mozliwe do odtworzenia w domu. Idziemy dalej: Anthiasy. Czy ktos z nurkujacych na rafie widzial Anthiasy w odleglosci powiedzmy 5 metrow od kantu rafy? Ja nie widzialem, oczywiscie ze Anthiasy plywaja na nieco wiekszym terytorium niz blazenki ale bez porownania mniejszym niz pokolce. Dalej: Chromisy - ktos widzial Chromisy plywajace sobie spokojnie w toni wody? Nie, one przywiazane sa bezwzglednie do Acropory, w galeziach ktorej szukaja schronienia. Siedliskiem zycia Chromisow jest praktycznie wyłącznie Acropora, a takie siedlisko mozna spokojnie odtworzyc w akwarium domowym.

Itd...itd... zmierzam do tego, ze jesli jestesmy w stanie zapewnic pewnym gatunkom warunki bardzo zblizone do ich naturalnych siedlisk, to skupmy sie raczej na hodowli wlasnie takich gatunkow. Ja doskonale wiem ze w sklepach kuszą nas piekne, kolorowe i ruchliwe ryby, ale jesli chcemy sie nazywac AKWARYSTAMI, to moze czasami zamiast pieknego pokolca kupic jednak parke jakis ladnych, malych okoni morskich, i obserwowac sobie jak sie zalecają do siebie :D

To w uproszczeniu wszystko, na tematy "etyki akwarystycznej" mozna by dyskutowac bez konca, np. wg. mnie powinno sie kupowac gatunki wylacznie mozliwe do rozmnozenia w niewoli, a najlepiej wlasnie wylacznie sztucznie rozmnozone. Wiem ze na razie z tym kiepsko ale warto moze na to zwrocic uwage... Korale na przyklad mozna zupelnie bez trudu kupowac wylacznie hodowane, rozmnaza sie juz praktycznie wszystkie gatunki. A mimo tego ponad 90% sprzedawanych w Europie korali pochodzi z odlowow...


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Andrzejku:playing:clapping:clapping:clapping

Podpisuję się obiema rączkami pod tym co napisałeś :D:D:D


Pozdrawiam

Czarek Rebech

900l + sump 450l + cała masa drobiazgów :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W 100% się z Tobą zgodzę AquaManiac, to samo napisałem tylko trochę "na skróty". Do tego jest jednak potrzebna szerokopojęta świadomość świata który nas otacza i oczywiście akwarystyki... Co do koralowców z hodowli to poszedłbym jeszcze o krok dalej i zaryzykuję twierdzenie że za kilka lat większość korali które będą w handlu będzie pochodziła z hodowli i to naszych, europejskich... To co teraz dzieje się z handlem żywymi zwierzakami w akwarystyce morskiej, kilka lat temu przerabiałem w słodkiej... Zachłyśnięcie się bajecznymi kolorami ryb z singapurskich, chińskich, malezyjskich hodowli miało swoje 5 minut, krótkie 5 minut. Później sam rynek wymusił na handlowcach zmianę asortymentu. Klienci detaliczni przestali kupować pędzona hormonami ryby z dalekiego wschodu, sklepikarze przestali je kupować od hurtowników, te od importerów i zaczęło się ciśnienie na ryby z europy, z Polski. W tej chwili większość tego co w sklepach pochodzi z europy, oprócz gatunków których nie da się rozmnożyć w naszym klimacie z takich czy innych powodów. Moim zdaniem to samo powoli dzieje się w handlu właśnie koralami. Jestem pewnien że za kilka lat (niektórzy już teraz) przyznacie mi rację.

Pozdrawiam

seb


Z akwarystycznym pozdrowieniem ;)

Seb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do tych malezyjskich czy singapurskich hodowli to moim zdaniem to jest wlasnie swiatleko w tunelu i nadzieja akwarystyki morskiej, bowiem w tych krajach zaczyna sie powoli hodowac komercyjnie ryby morskie :D udaje im sie nawet rozmazac pokolce, a wlasciwie to od rozmnazania Hepatusa sie to wszystko zaczelo. W tej chwili w Niemczech mozna kupic coraz wiecej ryb z azjatyckich hodowli :D Co prawda nie przeklada sie to jeszcza na cene ale w koncu sie przelozy, a do tego jakie przyjazne srodowisku :D Cicho o tym jeszcze jakos na razie, ale jeszcze troche a wiekszosc importow to beda ryby sztucznie wyhodowane, a w perspektywie wszystkie. To sie bardzo szczesliwie zbiega z silnym ogolnoswiatowym trendem na morska agrokulture, nie ma gdzie siac zborza, nie ma wody, ale sa ogromne nieuzytkowane oceany - w Azji coraz wiecej zywnosci produkuje sie w morzach, czasy rybolostwa powoli odchodza w niepamiec. A my z tego korzystamy jako akwarysci, jak tam rozni profesorowie kombinuja jak rozmnazac pokolce :D


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@aquamaniac - zgodzę się w 100% z tezą kupowania zwierząt tylko hodowlanych. Z tymi koralami z odłowów to chyba nie jest tak do końca - korale z Bali czy Fiji to raczej korale hodowlane a nie rwane z rafy siekierką.

Mi się wydaję, że głównym celem świadomej akwarystyki powinno być dążenie do rozmnożenia gatunku. Taka sama historia jak z paletkami, tropheusami czy błazenkami - 10 lat temu trzymanie zdrowej paletki to był wyczyn, dziś sprzedanie paletki z odłowu to wyczyn - i o to chodzi w mojej opnii.


"""All you need in this life is ignorance and confidence, and then success is sure"" - Mark Twain"

160L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alef ja w sumie tez tak mysle, no ale czytam wszedzie ze niby ponad 90% korali na ryku europejskim to sa odlowy a nie hodowla... albo licza te z farm jako odlowy, albo moze faktycznie jest tak ze wiekszosc korali sprzedawanych w Europie to sa miekasy i LPS-y, ktorych sie chyba jeszcze nie hoduje na wieksza skale... sam nie wiem...


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ktoś, kto sprowadza zwierzęta mógłby odpowiedzieć na to pytanie - jak to jest z tymi odłowami - czy to są fermy (nawet te bezpośrednio w oceanie) czy to jest łupienie rafy kilofami. Myślę, że większym problemem są ryby a nie korale - bo te się trzebi na maxa - cyjanki, granaty hukowe itp itp. Nie mam pojęcia jaki procent ogłupionych w ten sposób ryb przeżywa a jaki ginie w oceanie, w transporcie, w sklepie podczas kwarantanny - przypuszczam, że stosunek sprzedane/zabite jest zatrważający.


"""All you need in this life is ignorance and confidence, and then success is sure"" - Mark Twain"

160L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż mogę powiedzieć, zawsze byłem zwolennikiem "pustych" baniaków i to w słodkim i morskim. Widzieliście dane do jakich dotarłem w przypadku pterapogonów. Co dorsze są to publikacje recenzowane, czyli takie gdzie recenzenci sprawdzają (i z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że starają się to robić skrupulatnie) to co się publikuje.

Moim zdaniem powinniśmy cisnąć sklepy jak tylko się da w stronę ryb z hodowli inaczej nic się nie zmieni.


240 l (120 dł 50 szer 40 wys) + 56 l sump, pompa glowna PH 802, cyrkulacja 900l/h + 500 l/h + 400 l/h + 240 l/h, oswietlenie NOWE 39W aquastar (T5) + 39W 4000K (T5) (12 godzin) + 2 X 39W 5000 K (6 godzin) bez odpieniacza, grzałka 150W, ok 20 kg żywej skały

forum wspinaczkowe Brytan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te hodowle singapurskie to był przykład w nawiązaniu do akwarystyki słodkiej. Racja że niech sobie mnożą to czego w Europie z jakichkolwiek powodów rozmnożyć się nie da. Ale wracając do korali to większość hodowli tam działa na zasadzie szczepka na skałkę, skałka do skrzynki, skrzynka na dno morza, i moim zdaniem nie ma w tym nic złego, z tym że problem w czym innym. Sami pomyślcie jakie koralowce trzymają wam się lepiej? Ze sklepu czy od kolegi akwarysty? Które lepiej trzymają barwę? Tu jest pies pogrzebany, bo koral z hodowli europejskiej która się odbywa w akwariach zawsze będzie łatwiejszy i wdzięczniejszy niż koral z hodowli azjatyckiej. Jak dla mnie to korale azjatyckie to zawsze korale z natury bo różnią się tylko sposobem pozyskania, a nie warunkami w jakich dorastają. Niemniej jednak zawsze lepiej kupić korala z hodowli jakiejkolwiek niż stricte z natury.

Pozdrawiam

seb


Z akwarystycznym pozdrowieniem ;)

Seb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem powinniśmy cisnąć sklepy jak tylko się da w stronę ryb z hodowli inaczej nic się nie zmieni.
I tu kłania się moja teoria... Zobaczysz, tak będzie że w końcu rynek sam wymusi na sklepach zmianę asortymentu z tym że w większości przypadków powód będzie taki że zwierzaki z hodowli będę po prostu łatwiejsze do utrzymania niż te z odłowu. Ale w tym przypadku cel uświęca środki, pocieszające jest to że są osoby które ten problem dostrzegają i od nas tylko - akwarystów zależy czy będziemy to propagować. Moim zdaniem za kilka lat "w dobrym tonie" będzie posiadanie w zbiorniku wyłącznie zwierzaków z hodowli. I w takim przypadku wszyscy zyskają...

Pozdrawiam

seb


Z akwarystycznym pozdrowieniem ;)

Seb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja się od dawna dziwę że sklepy także reefshop nie mają przy swoich pozycjach dopisku "z hodowli / z odłowu"

to powinno być normą w świadomej akwarystyce.

no ale cóż zrobić są też i takie przypadki: http://akwa-mania.pl/ gdzie facet ma relację ze sklepu i nie widzi nic złego w tym co sklep sprzedaje. Przecież w Polsce nie ma zbiornika w którym ta ryba czuła by się komfortowo.


240 l (120 dł 50 szer 40 wys) + 56 l sump, pompa glowna PH 802, cyrkulacja 900l/h + 500 l/h + 400 l/h + 240 l/h, oswietlenie NOWE 39W aquastar (T5) + 39W 4000K (T5) (12 godzin) + 2 X 39W 5000 K (6 godzin) bez odpieniacza, grzałka 150W, ok 20 kg żywej skały

forum wspinaczkowe Brytan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba wziac pod uwagę jeszcze jedna sprawę- korale z hodowli to biologicznie klony- poniewaz nie rozmnazaja sie w akwariach płciowo. Więc w sensie zachowania gatunku rozumianego jako pewna pula genów to jest problem.

z drugiej strony patrzac po konkretnych przykładach(moze i mało ambitnych) jesli w akwariach łatwo i szybko mozna rozmnazać niektóre korale chocoażby ksenia, grzybowieńce, (zakładajac matematycznie ze z kazdego np po trzech miesiacach mozeny miec dwa osobniki i te dalej...) to dlaczego w sklepach jeszcze sprzedaja ksenie która przychodzi z dostawa z jakiegos singapuru czy cos? zgodnie z tymi załozeniami nie powinno byc chetnych na takie organizmy - pomijam cenę- ale powinien byc ich nadmiar w akwariach.


 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będzie, zobaczysz:strutin

Pozdrawiam

seb


Z akwarystycznym pozdrowieniem ;)

Seb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

akwarystyka ewoluuje - korale są coraz bardziej kolorowe, zbiorniki są coraz piękniejsze. Dlaczego tak mało jest wątków o rozmnożonym w domowym akwarium błaźnie a tak dużo o tym, że PO4=0 a N03 musi być minimalnie wyżej niż zero. Wizualna strona to ważna rzecz, ale powalczmy z tematem 'jak dochować się czegoś więcej niż ikra naszego ocelarisa'

pozdrawiam


"""All you need in this life is ignorance and confidence, and then success is sure"" - Mark Twain"

160L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.