Pozdrowienia z Malediwów...

[kaziko]

Fotki z dzisiejszego nurkowania... jak mówią amerykanie : I wish you were here...

jak to skomentowala moja żona, idol w końcu wydostał się z woreczka...

sory, za maly format zdjęć, ale formatowalem hurtem do rozmiaru takiego zeby bez problemu wgrac na forum, a nie na zewnetrznym serwerze, po powrocie z urlopu zrobie moze w koncu swoja stronke w necie to bedzie wiecej widac...

[jamnik]

zdjecia sliczne....ale fryzure to moglbys zmienic

[smk]

Fajne fotki. No i jaki ładny black tip reef shark

A jak z pogodą i widocznością pod wodą? Podobno czerwiec i lipiec to nienajlepszy okres na nurkowanie, ale po fotkach widze ze nie masz na co narzekać bo i zwierzaki fajne i widoczność też nie najgorsza

Na wyspie czy na live aboard jestes?

Achh juz nie moge sie doczekac mojego wyjazdu na malediwki w marcu.

[kiflu]

[kaziko]

@smk: jestem na wyspie, zdjecia powyzej sa z house reef z nurkowania do 12m i te co sie zaplataly ze snurkowania dookola wyspy. btw, moje pierwsze nurkowanie w zyciu

potocznie slyszy sie , ze pora deszczowa na malediwach nie jest dobra na nurkowanie, ale jak widac jest calkiem niezle i to tym bardziej ze zdjecia byly robione przy samej wyspie, przy zejsciu od plazy, przez przerwe w falochronie , a to miejsca czesto najbardziej zapylone bo kupa drobnego piachu i innych rzeczy z plazy jest wymywana do morza.

z mojej obserwacji i rozmow z tubylcami wynika, ze bardziej zalezy to od pory dnia, cyklu przyplywu/odplywu, prady troche sie zmieniaja i nanoszą pył czy co tam plywa raz w jedno raz w inne miejsce, grunt to miec dobrego przewodnika, zeby wiedzial gdzie i kiedy warto nurkowac. w zeszlym roku w kwietniu , czyli jak juz sie pora deszczowa zaczynala , bylem na kuramathi i kandholhu i szczegolnie wokol tej drugiej wyspy, chyba glownie ze wzgledu na to ze bardzo byla mala (190 na 180 m) i oplywana przez dosc mocne prady , woda byla krysztalowo czysta. zaluje , ze wtedy nie mialem dobrego aparatu do zdjec pod woda.

inna sprawa, ze warto szukac informacji z pierwszej reki na temat tego w jakim stanie jest rafa przy wyspie jak ktos chce miec fajne widoki w zasiegu reki. najbardziej oblegane wyspy na malediwach najczesciej maja najbardziej zadeptana rafe - czyli wyglada to tak jak zaraz po wrzuceniu LR do nowego akwa... ... kupa kamienia...

[andrniew]

Super fotki

Miłego wypoczynku i prosimy o wiecej fotek

[kaziko]

wypoczynek niestety dobiega konca, dwa tygodnie przeszło jak mgnienie oka, w czwartek ruszamy z powrotem do polski.

dlatego właśnie cenięsobie wyjazdy na malediwy, powyżej na fotografii plaża tuż przed południem, nie ma tłoku, nie ma walki walki o miejsce na leżaku jak to bywa w kombinatach hotelowych w egipcie, turcji czy podobnych miejscach...

kazdy może mieć własny domek z widokiem na plażę...

i swoje własne miejsce pod parasolem którego mu nikt nie zajmie przez caly czas pobytu

poniżej fotki ze snurkowania, glebokosc do 1,5m podczas odplywu, odleglosc od brzegu 10-30m

[smk]

Ahhhh cudownie a w Polsce non stop leje

Na jakiej wyspie to? Ja mam zarezerwowaną Kurumbę. Niestety na nord male atol wiec rafki bedą trochę gorsze niż na odleglejszych atolach, ale się narzeczona uparła ze względu na pakiet ślubny.

[Zbyszek_dev]

Tylko pozazdrościć takiego nurkowania. Ja cholercia mam wstręt do wody i rybcie wolę oglądać od strony bocznej szyby

Weź no przyczaj co ten idolek tam je skubany ... hehe. Ale bez kitu - tę pierwszą pasiastą rybę to wstawiłeś photo shopem...co nie ? Ona tam aż nie pasuje, taka brzydka, że aż ładna. Pozdrawiam

[danp]

Super zdjecia, nic tylko pozazdroscic takiego wypoczynku.

ps-piekny ten regal angel

[kaziko]

@zbyszek_dev: ja do dzisiaj nie umiem dobrze pływać. jak widać nie przeszkadza to w nurkowaniu, oczywiscie pod okiem instruktora, cale przygotowanie do pierwszego w zyciu nurkowania trwało 30 minut. na drugie poszedlem od razu nastepnego dnia w poniedzialek rano.

jak zobaczylem pierwszy raz te pasiaste ryby to pierwsze co sobie pomyślałem "skąd tu pyszczaki???", co prawda afryka blisko, ale bez przesady, nie dość, ze woda słona to one jeszcze 7 razy wieksze...

wrażenie rekompensują wszystkie obawy, wodowstręty i koszta, szczególnie jak 5m pod wodą spotykasz wielkiego żółwia , który z 50cm zagląda Ci w obiektyw.

samo snurkowanie też daje ogromne możliwości zobaczenia niesamowitych rzeczy, dzisiaj rano poszedlem z maską i fajką do wody, tak miedzy 7-8 rano miejscowego czasu, woda jak w jeziorze, zadnych fal, prądów, wszyscy śpią, nikogo nie ma w wodzie, spokój , cisza więc dużo ryb podływa bliżej brzegu na płycizny ... i znowu spotkalem żółwia chyba tego samego sądząc po zadrapaniach na skorupie, wygląda na to, że ma etat na wyspie i z rana przypływa na sesje fotograficzne...

[kaziko]

i to by było na tyle, jutro koniec urlopu ...

[Zbyszek_dev]

Ta ostatnia fotka białobrodych..powala na kolana..ehhh. Dosłownie jak owieczki na hali pod Giewontem Miałeś piękny urlop - gratulacje. No i podziękowania za wspaniałe fotki wraz ze spontanicznym opisem. Pozdrawiam.

[S_Y_N_E_K]

Zgadzam się z Tobą Zbyszek piękny widok, mieć kiedyś tak duże akwarium, żeby zapewnić odpowiednie warunki tylu białobrodym....marzenie:)

[Grzegorz Dyzma]

Piekne te Malediwy.Pomyslec ze 80% powierzchni znajduje sie zaledwie metr nad poziomem morza.Topnienie pokrywy lodowej,spowodowane przez efekt cieplarniany moze bedzie kiedys katastrofalny w skutkach dla tego malego bajecznie kolorowego panstewka.Dla takich nurkowan,plazy urlopu warto pojechac nawet pod grozba tsunami

[kaziko]

@Grzegorz_Dyzma: takie rzeczy niestety już się dzieją, roztapia się Grenlandia, podnosi się poziom mórz...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kiribati

http://www.dziennik.pl/podroze/article188522/Pomozcie_bo_nasz_kraj_znika_pod_woda.html

Prezydent Kiribati:

poniedziałek 9 czerwca 2008 11:24

"Pomóżcie, bo nasz kraj znika pod wodą"

Do końca tego wieku Kiribati - wyspiarskie państewko na Pacyfiku - całe zniknie pod wodą. Już teraz wiele miejscowości jest zalanych. Dlatego prezydent Kiribati wystosował dramatyczny apel do innych krajów o udzielenie schronienia mieszkańcom ginącego kraju.

Prezydent Anote Tong tłumaczy, że wody Pacyfiku zabierają coraz większą powierzchnię wysp należących do Kiribati. To, według niego, wina globalnego ocieplenia, które spowodowało podniesienie się poziomu wód oceanu. Jeszcze kilkadziesiąt lat i po Kiribati zostanie tylko wspomnienie.

Co mają w takim razie zrobić mieszkańcy tego państewka? Jedyne wyjście to przeprowadzka. Dlatego prezydent Kiribati apeluje do innych krajów, by zapewniły dach nad głową jego rodakom. Na razie pozytywnie odpowiedziała tylko Nowa Zelandia.

Kiribati to archipelag w południowej części Pacyfiku składający się z 33 wysp koralowych. Liczy 110 tysięcy mieszkańców.