alergia

[nemo5]

Wczoraj wpuszczałem do swojego zbiornika trzy pokolce Naso żaglówke i hepatusa. W nocy zauważyłem że mi ręce spuchły nie jestem alergikiem pierwszy raz to mnie spotkało dlatego staram się to połączyć z akwarelistka morską oprócz spuchnięcia mam w niektórych miejscach wysypkę bardzo swędzącą kiedy wpuszczałem naso poczułem ukucie. Czy możecie mi poradzić czy któryś z szanownych morszczuków miał z tym do czynienia albo nie słyszał o alergii na ryby albo wodę itp.

[acidex]

No właśnie stąd nazwa pokolec

Alergia to chyba jednak mały pikuś (skoro piszesz, to jeszcze wstrząsu anafilatycznego nie miałeś, a to dobry znak). Bardziej można obawiać sie infekcji bakteryjnej. Lepiej udaj się do lekarza - pewnie przepisze wapienko lub/oraz środki oparte na loratadynie. Przed Sylwkiem warto mieć spokojna główkę (jutro dopiro ma prawo boleć ). Czy wkładałeś ręce do zbiornika po ukłuciu? Bo wtedy mozliwy był kontakt z szeregiem innych drażniącyh subastancji (z toksynami miękkich włąznie, o ile takie posiadasz).

Najlepszego w Nowym Roku

Piotr

[nemo5]

Dzięki to mnie pocieszyłeś, ale wracając do sprawy to wstrząs anafilaktyczny to chyba przesadziłeś mam taką nadzieje informacja w sprawie leku na bazie loratadyny pomogła już biorę widzę poprawę zwłaszcza w lewej ręce którą też miałem spuchniętą ale dlaczego lewa jak ugryzło mnie w prawą? Do lekarza nie udałem się na razie, ponieważ bałem się, że po miłej informacji, co mnie ugryzło a tym bardziej, że jest to z egzotycznego kraju to przesiedziałbym kilka dni na kwarantannie w szpitalu zaczym by sprawdzili, co to za ryba. Życzę wszystkim miłej zabawy na sylwestrze i przy wieczornym karmieniu przed wyjściem na bal nie radze wkładać raczki do zbiornika:)

[nemo5]

a podobno tylko skrzydlice są nie bezpieczne z ogulno dostepnych:)

[tomasz]

jakbyś się nadział na skrzydlicę to na opuchliźnie by się nie skończyło. A tak a propo: rany po atakach sohali goiły mi się dwa miesiące.