Filtracja, jak prawidlowo ?

[sigreg]

Witam,

Od jakiegos czasu "ucze sie" prowadzic zbiornik o pojemnosci calych 35 litrow, start i maly opis jest tutaj:

http://nano-reef.pl/forums.php?m=posts&p=155310#155310

Od kilku tygodni borykam sie ze stala obecnoscia glonow, nie jest to jakas kolosalna plaga, ale po prostu sa i ani mysla ustepowac. Parametry wody sprawdzam co tydzien i sa w normie - amoniak 0, No2-0, No3-4, Ca-400, Mg-1400, KH-8. Fosforanow niestety nie mierze, i spodziewam sie ze z nimi jest problem. Zgodnie z radami kolegow z forum planuje podniesc KH powyzej 10 i potrzymac tak jakis czas patrzac jak zareaguja glony.

Moj maly baniaczek ma gotowy do uzycia panel filtracyjny ktory zawieral od poczatku sporo gabki, biobale, rurki ceramiczne i wegiel aktywowany, akwarium wystartowalo z takim wlasnie zestawem. Wraz z poglebianiem swojej wiedzy zmodyfikowalem swoj filtr, usunalem czesc gabki umieszczajac pomiedzy pozostalymi warstwami absorber fosforanow i wegiel aktywowany wiadomego pochodzenia, usunalem wegiel ktory byl w zestawie, dodalem tez wate filtracyjna jako pierwszy etap filtracji. Gabki i wate plucze w czystej wodzie RO raz w tygodniu - przy okazji podmiany wody (5 litrow co tydzien), wata co druga podmiane wymieniana jest na nowa. Absorber i wegiel wymienialem regularnie co 21 dni, az do momentu kiedy z powodu wyjazdow wklady pracowaly prawie 6 tygodni. W efekcie glony znacznie sie rozrosly, pojawilo sie rowniez sporo cyjanobakterii. Jest to dla mnie pewna wskazowka, mianowicie wyczytalem ze niewielka ilosc pochlaniacza fosforanow w dobrze utrzymanych zbiornikach jest aktywna przez prawie 2 miesiace, u mnie 30 ml (na 35 litrow wody w obiegu) pochlaniacza jak pokazalo doswiadczenie "zapycha sie" w czasie okolo 1 miesiaca. Wniosek jest jeden - mam w akwarium duze zrodlo fosforanow i/lub innych zwiazkow stanowiacych pozywke dla glonow i cyjano w momencie kiedy absorbery przestaja dzialac.

Chcialbym to zrodlo wyeliminowac, pierwsze podejrzenie pada wlasnie na filtr. Obecnie filtracja wyglada tak:

- wata filtracyjna, 2 warstwy (w sumie jakies 6-8 mm)

- gabka (okolo 5 cm)

- wegiel aktywowany (50 gram)

- absorber RowaPhos lub EcoPhos (zalezy co maja w sklepie, okolo 30 ml)

- gabka (okolo 5 cm)

- rurki ceramiczne (ilosc nieznana, okolo 100-200 gram)

- biobale (z 10 sztuk)

Byc moze pewna wskazowka moze byc to ze nowa wata - snieznobiala zmienia kolor na "brudny bury" w czasie mniej niz 4-5 dni. I teraz mam prosbe do doswiadczonych "morszczakow", jak zmodyfikowac swoj filtr aby byc pewnym ze nie jest i nie bedzie zrodlem fosforanow albo innych klopotow ? Na czym oprzec filtracje, co dodac, co usunac ? Wiem ze gabka to potencjalne klopoty, chcialbym jednak jakas filtracje mechaniczna zostawic jesli sie da, co mozna zastosowac w zamian ? No chyba ze filtracji mechanicznej w zasadzie nie potrzeba ?

Z gory dzieki za pomoc

Grzesiek

[Stani]

Twoje postepowanie z kH jest sluszne - tylko powolutku.

1) Wata - jak plukana czesto to o.k.

2) Gabka - patrz wata

3) Absorber - uzywalbym gdy jest potrzeba ale niekoniecznie, gdy test pokazuje "0".

4) Znowu gabka

5) Rurki ceramiczne - do ogrodu

6) Biobale - ulozyc dookola rurek

Pozdrawiam