Obsada do 450L

[Neno]

Witam . Szukam porady co mozna by wrzucic do srodka.

Pytam zanim kupie sprzet bo moze sie okazac , że nie potrzebuje mocnego oswietlenia , a może będe potrzebował lepszej filtracji...

Zbiornik 150x50x60 = 450L = 185L sump.

Odpieniacz do 1000l

Filtracja na zywej skale + może DSB

Co bym chciał miec : wszystko

na pewno jakas słuzba sanitarna , krewetki , kraby , ukwiła + błazenki , jakies skrzydlice, nieduze a ładne pokolce ...

Wiem ,ze akwa niezbyt duze ale zawsze cos ciekawego moze sie uda tam utrzymac . Zalezy mi na zgodnosci pokarmowej , łatwosci hodowli , niekonfliktowosci oraz by nie niszczyły mi dekoracji czy tez korali (raczej obsade korali dostosował bym do ryb niz odwrotnie).

Przy braku DSB : moze jakas babka ...

Nie wiem czy da sie to tak łatwo jak w słodkowodnym zaproponowac ale tak czy siak licze na cos .

No chyba ,ze kupic sprzet jak najlepszy sie da a potem myslec o obsadzie ? Tylko czasem szkoda tych "tysiecy" wydanych czasem naprawde niepotrzebnie

[guliwer777]

Witam

Jak chcesz mieć skrzydlice to już raczej będziesz miał niezgodność pokarmową. Jaką chcesz tą skrzydlice ?

Co to znaczy odpieniacz do 1000L, co masz na myśli ?

[AquaManiac]

Skrzydlice, pokolce i blazenki w akwarium o dlugosci 150cm? Hmmmm....

Moja propozycja to: najwyzej 2 pokolce, blazenki z ukwialem jak najbardziej, do tego jakies niewielkie kolorowe garbiki, moze jeszcze np. parka Gramma loreto, parka babek jak najbardziej, ze skrzydlic bym zrezygnowal - to jest jednak ciagly stres dla innych ryb. ZAWSZE staraj sie w miare mozliwosci trzymac ryby parami, sa wtedy mniej zestresowne i agresywne.

A generalnie IMO podejscie powinno byc takie: podobaja mi sie pewne gatunki, sprawdzam, czy moga koegzystowac ze soba w akwarium mojej wielkosci, ustalam sobie obsade i projektuje setup POD KONKRETNA OBSADE. Oczywiscie w praktyce dokonujemy z czasem pewnej korekty obsady, ale projektujemy akwarium pod pewna konkretna obsade.

[guliwer777]

Skrzydlice można z powodzeniem trzymać w rafowym i nie wiąże się to ze stresem innych ryb jeśli zdecydujemy się na skrzydlice karłowatą. Wypływa tylko na jedzenie i sama jest płochliwa.

[rah]

Nie wiem, czy zauważyłeś, że skrzydlice mają kolce jadowe i ewentualne zetknięcie z nimi może się źle skończyć, szczególnie jeśli jesteś alergikiem i akurat wyjdzie, że na jad skrzydlicy w szczególności. Pewnie, że istnieje wiele innych z kolcami jadowymi, ale lepiej obsadę dobrać sobie tak, żeby potem nie grzebać w akwa ze strachem, że zaraz mnie coś dziabnie i nie zdążę wyjść z pokoju, bo mi się spuchnięta ręka przez drzwi nie zmieści

[Wojtesu]

@rah czyli twierdzisz że skrzydlica może Cię "dziabnąć" kolcem jadowym? Czy możesz to rozwinąć, szczególnie pojęcie dziabnąć? Plissss

[rah]

Wystarczy, że podczas prac w akwarium trafisz ręką na kolec tej rybki. Nie chodzi mi o to, że cię zaatakuje tylko jak robisz coś w akwa to najczęściej jesteś skupiony na tym żeby nie poprzewracać koralowców skał, a nie zwracasz szczególnie uwagi, gdzie są ryby. Przy skrzydlicy trzeba uważać, bo spłoszona może ci akurat podpłynąć pod rękę.

Tak samo jest z jeżowcami np. diademą. Trzeba też uważać bo można się nadziać, a zapewniam, że nie jest tak trudno, właśnie ze względu na to, że się człowiek zapomina. O ile dobrze pamiętam to kilka osób z naszego forum nadziało się na diademę i chyba ktoś zaliczył też skrzydlicę więc trudno nie jest

[Neno]

Spokojnie Panowie

To , że chce , nie znaczy , że musze

Swoje lata juz mam , doswiadczenia jakies tez się w zyciu zebrało i czasem wiem , że lepiej odpuscic od razu niz mamy sie meczyc razem lub jedno z nas

Moze po kolei :

Odpieniacz planuje AM Turboflotor 3000 BLUE lub Turboflotor multi SL , jeśli będzie trzeba kupi się bardziej wydajny ale chyba max co moge na to przeznaczyc to okolice 1200-1300zł . Rozumiem , ze wielkość odpieniacza zależna jest od ilości i wielkości obsady . Pewnie w sumpie przydał by sie też filtr glonowy dla rozłożenia NO3 ( chyba ,że te zadanie spełni DSB ) bo same podmiany to chyba nie dadza rady . W kranie mam NO3 ok 3-5ppm , PO4 - 0 .

Zbiornika - mam tak jak pisalem 150x50x60h z tym , ze bez komina . Dlatego zastanawiam sie i jednocześnie rozglądam czy nie lepiej i taniej bedzie kupic wieksze (uzywane) 160-180x60x60 bo bez wiekszych kosztów i problemów przerobię swoja szafke pod takie akwa. Wieksze niz 180 niestety nie wejdzie ale obsadę dobieram pod te którem mam bo jesli nic nie znajdę okazyjnego to wykorzystam te , które mam . A jak sie trafi większe to albo dokupię ryby powiększając stada , albo zostawie jak dobrałem wczesniej albo dołożę całkiem cos nowego ale to nie problem na dziś

W kazdym razie sprzet chce kupic bardziej wydajny tak by obsłuzył i te moje 450L i jak sie znajdzie 650L (180x60x60).

Dlatego oswietlenie zostawiam na sam koniec .

Uczulony na nic nie jestem , alergikiem tez nie ale nie chciałbym byc ukąszony czy też "dziobniety" przez nic . Ale chyba sa jakieś sposoby na to ? No ale jak ma byc niezgodność pokarmowa to chyba mozna sobie ja odpuścic. Chyba ,ze w morskim nie nastrecza to takich problemów jak w słodkowodnym .

Oprócz wzglednego spokoju w akwarium , zgodnosci żywieniowej ważna jest też szeroka rozpiętość warunków temp. w jakich moga być . w słodkowodnym temp. latem dochodziła do 28*C a miałem tam tylko 25% "światła" , które musze zapewnic w morskim . Co prawda morskie ma być otwarte ...

Błazenki - wiadomo symbol rafy i chyba kazdy (przynajmniej na poczatku) chce je mieć .

Pokolce - naczytałem sie , ze sporo z nimi problemu kiedy podrosną i są same - tylko jak tu trafić samca i samiczkę ?

Chyba , że dwa osobniki tej samej płci będą zachowywały sie spokojniej - to ok . Do tego rosną duże - faktycznie w 150cm może to wyglądać drastycznie . Nie bedzie to dla 2 szt. zbyt ciężkie życie ?

Najbardziej podobaja mi sie Acanthurus leucosternon , Acanthurus lineatus ,

Skrzydlice : w sumie jest mi obojętne która - wszystkie są (prze)dziwne ale jesli naprawde sie nie da to nic na siłę - po prostu wykreślę je , zapomnę i będę żył dalej

Garbiki : Glyphidodontops hemicyaneus , Paraglyphidodon melanopus ,

Poza tym podobaja mi sie :

Chaetodon auriga

Lo vulpinus

Oxymonacanthus longirostris

Pterapogon kauderni

[Wojtesu]

Dziękuje za rozwinięcie i zgadzam sie z Tobą. Skrzydlice same z siebie nie atakuja a juz napewno nie kolcem jadowym, który służy do obrony. Co do przypadkowego nadziania sie na kolec jest to prawdopodobne i trzeba to uwzględnic w swoich planach, ale uważam że piękno tych ryb rekompensuje te niedogodności. Co do obsady w 450-ce to myśle że jeden Dendrochirus nie zestresuje obsady a bedzie pięknym uzupełnieniem....

[Zbyszek_dev]

Tak sobie czytam na spokojnie to wszystko.. i jedyna rada jaka mi sie nasuwa na chwilę obecną - to odłóż sobie temat akwarium morskiego np. do wiosny. Zima to długie wieczory, jest czas poczytać, pomyśleć itd. 450l akwarium - to całkiem spory zbiornik nawet, można w nim upchać sporo życia, przy czym nie chodzi o wielkość akwarium tylko o...wiedzę. Mając dylematy na poziomie rozpiętości temperatur (rozumiem, że nie będzie tego można kontrolować), mając tak szerokie upodobania co do gatunków rybek (skrzydlica, auriga, jednorożec długonosy, pokolce i to jeszcze trafić parę) majc ochotę mieć koralowce, mając wreszcie przeświadczenie, iż przy DSB nie powinno się trzymać babki w akwarium - to jedyna racjonalna rada na tę chwilę. I proszę nie myśl od razu, że to jakiś wytyk - spoko, każdy z nas kiedyś zaczynał przygodę morską, każdy popełnił jakieś błędy i każdy chętni Ci tu pomoże jak już naprawdę wystartujesz. Pozdrawiam

P.S.

Dodam jeszcze, że za 1200 - 1300 zł to można kupić naprawdę fajny odpieniacz i niekoniecznie tej marki co wymieniłeś. Nie kieruj się bajeranckim wyglądem na obrazkach, tylko praktycznymi możliwościami. A to w wypadku chęci posiadania sporej liczby życia najbardziej chyba istotne.

[Neno]

Nie da się ukryć , że forum czytam dopiero kilka dni ( po kilka h dziennie) . Jesli odłoże postawienie morskiego akwa (teraz stoi słodkowodne ) to o rok bo niestety od kwietnia zaczyna sie sajgon w pracy i nie bede mial czasu a jak bym znalazł to i tak w biurze nie dadza mi nic robic bo klientów by to zraziło . Teraz i ja mam czas i biuro puste A akwa w sam raz przed sezonem by dojzało .

Temp. pewnie dało by sie kontrolowac tylko jak zwykle wiąże się to z kosztami ( zakup chłodziarki lub montaż klimatyzacji ).

W to , ze pomogą jak bede w tarapatach nie watpię - dlatego wole zapytac juz teraz , szkoda ryb , korali , kasy i czasu .

Odpieniacz - tak jak piszesz - nie zwracam uwagi na wygląd , marke czy cene . wazna jest wydajnośc i nizawodnośc no i by zmiescił mi sie w szawce

A wiadomości nadrabiam od 5AM i widze , że mi sie piwo kończy

[guliwer777]

rah :

Nie wiem, czy zauważyłeś, że skrzydlice mają kolce jadowe i ewentualne zetknięcie z nimi może się źle skończyć, szczególnie jeśli jesteś alergikiem i akurat wyjdzie, że na jad skrzydlicy w szczególności. Pewnie, że istnieje wiele innych z kolcami jadowymi, ale lepiej obsadę dobrać sobie tak, żeby potem nie grzebać w akwa ze strachem, że zaraz mnie coś dziabnie i nie zdążę wyjść z pokoju, bo mi się spuchnięta ręka przez drzwi nie zmieści

To była odpowiedź na mojego posta ?

[rah]

Nie, na Wojtesu.

[Neno]

Zbyszek_dev :

Tak sobie czytam na spokojnie to wszystko.. i jedyna rada jaka mi sie nasuwa na chwilę obecną - to odłóż sobie temat akwarium morskiego np. do wiosny.

Może inaczej - może założyć teraz* jakies mniejsze akwa, chocby te 185L - 92x42x47h, przeznaczone na sump-a i w nim pobawic się przez rok , poeksperymentowac , poobserwowac - po prostu nabrac doswiadczemnia tak duzo nie ryzykując .

Przez rok na pewno upolowałbym jakis większy zbiornik np.160-180x60x60 z wbudowanym kominem , przełożył życie , dokupił skały i "pojechał" dalej A i wydatki rozłozyły by sie w czasie!

Tylko czy da sie np. kupic taki sprzet by potem nie wymieniać go przy akwa 450/650l ? Głownie chodzi o odpieniacz- czy maja mozliwośc regulacji wydajnosci ? Pompy , które miałem zamiar kupic do środka i tak miały miec mozliwość regulacji - więc najwyzej pracowały by przykręcone

Akwa o którym piszę ma nawet oświetlenie 3x39W T5 wiec prawie , prawie

*grudzień/styczeń

[Zbyszek_dev]

Jeśli już mnie cytujesz to zwróć uwagę na cały mój tekst i jego sens

450l akwarium - to całkiem spory zbiornik nawet' date=' można w nim upchać sporo życia, przy czym nie chodzi o wielkość akwarium tylko o...wiedzę.[/quote']

Zrozum proszę, że możesz eksperymentować, ale bez wiedzy i konkretnych planów to może być porażka. Znam osobiście osoby, które również przygotowują się do założenia morskiego akwa i uwierz mi, zbierają sprzęt,wiedzę...już od dwóch lat. Rozsądek podpowiada im jednak, aby startować przy założeniu - na pewno coś mnie zaskoczy, ale nie będzie to trwały szok. Sam twierdzisz, że od kwietnia nie będzie czasu. Akwarium wiec dojrzeje...i co...i co dalej ? A przy sprzęcie na "styk" to ja wiem jak jest. Na pewno Cię skusi wpuścić trochę więcej życia niż będzie można. Poczytaj tu gdzieś na forum jeden ze świeżych tematów o padających rybkach. Naprawdę tego chcesz...jesteś pewien ? Możesz skorzystać z rady lub nie...to tylko słowa. Oczywiście, ze możesz założyć mniejsze akwarium teraz. Ale tak czy tak jak to się mówi lekcje trzeba odrobić. Inaczej szybko przekonasz się, że "Life is brutal" Pozdrawiam

[Neno]

Wiedze uzupełniam i dlatego nie zakładam tego akwa od jutra a planuje na grudzien , styczeń . Do tego czasu zadam pewnie dziasiatki pytan na tematy , których nie doczytam/ulecą mi/bede miał watpliwości.

Etap przerybienia i wkładania "co chce" mam na pewno za soba - co wiecej nie zdarzyło mi się "złamac" , choć rybki w sklepie kusiły

Zbieranie sprzetu przez 2 lata to dla mnie głupota ( chyba ,ze używany kompletują) . Juz lepiej zbierac gotówkę - pomijając niska inflacje , wzrost zarobków i spadające ceny sprzetu ( czytajac archiwum zauwazyłem , ze przez 2 lata odpieniacze , którymi byłem zainteresowany staniały o ok 300-400zł) , do tego uciekajaca gwarancja . Reszta sprzetu pewnie tez jest tansza , wyszły nowe modele. No ale nie o tym mowa - każdy ma swój sposób na zycie .

Od kwietnia nie bedzie czasu by jechac osobiscie po skałę , po zycie , bawić sie w projektowanie akwa, wiercenie dziur , budowe sumpa itp . O to mi chodziło. Na obsługe zawsze znajdę czas I nie wiem dlaczego piszesz na styk - ja myslałem ,ze ten sprzet bedzie mocno na wyrost Ale jak widac słabo czytam ;(

A do tematu o padajacych rybkach dojde - narazie grzebię w archiwum bo chcę wiedzieć jak na przestrzeni lat zmieniało sie podejscie do akwarsytyki morskiej , jakie rozwiązania weszły , jakie to "patenty" forumowicze wymyslili . Poza tym niektórych spraw opisanych dwa lata temu nie znajdę w ostatnich tematach.

[rah]

Skoro zacząłeś plany na 450 a nawet więcej to przy tym zostań. Spokojnie planuj sprzęt. Daj propozycje do analizy. Od uruchomienia zbiornika i włożenia skały upłynie przynajmniej miesiąc zanim zaczniesz cokolwiek z życia wkładać, bo tak będzie bezpieczniej. Zresztą pobawisz się w tym czasie w testowanie parametrów wody i będziesz wiedział kiedy akwarium wstępnie dojrzało. Przez ten czas poczytasz i popytasz, czy planowana obsada będzie możliwa.

Tak przy okazji pokolce trzyma się generalnie po jednej sztuca danego gatunku. Czasem da się zebrasomy flavescens trzymać kilka sztuk. To kwestia planowania obsady w czasie, wielkości zbiornika. Pokolce mogą być trzymane po kilka różnych, ale trzeba je w odpowiedniej kolejności wprowadzać do zbiornika, bo np. dając jako pierwszego bardzo agresywnego pokolca praktycznie pozbawiasz się możliwości dołożenia innego bo zostanie zabity. Liczą się także wielkości kupowanych osobników, także zależności jest wiele. Dochodzi do tego charakterek danego egzemplarza, który może lekko odbiegać od schematu.

Dlatego możesz zaplanować sprzęt, uruchomić zbiornik, kupić żywą skałę, czekać na dojrzewanie zbiornika i powoli planować obsadę. Dokładanie zwierząt też trzeba rozłożyć w czasie więc czasu będzie dosyć. Ważne żeby plany były połączone z wiedzą, co, kiedy, w jakiej kolejności itd.

Jeśli masz możliwość założyć zbiornik powyżej 500 ltr to tak zrób tylko potem skonsultuj obsadę, żebyś nie wpadł w pułapkę nierozsądnie zaplanowanej obsady.

[Neno]

Cos czuje , że wstrzymam sie o te 6 tygodni , poczytam , poplanuję . Moze jakiś ciekawy zbiorniczek pojawi sie na allegro lub na forum , w miedzyczasie doczytam , dopytam . Życie planowałem wprowadzic i tak dopiero po 3-4 miesiącach (kwiecien) bo to tez nie mały koszt bedzie.

P.S. O pokolcach juz poczytałem bo to piękne ryby , szkoda ,ze takie kłopotliwe w hodowli .

Dzieki Panowie za pomoc , niedługo znów sie odezwe , a tym czasem lece do lodówki po kolejne piwo ( juz widze jak niektórym slinka leci ) i wracam do działu dla nowicjuszy

[rah]

Pokolce wcale nie są takie kłopotliwe. Trzeba tylko zaplanować kolejność wprowadzania, czasem wprowadzić od razu dwa, żeby podzieliły sobie terytorium. Ja mam u siebie trzy: hepatusa, flavescens i białobrodego, wprowadzanych w tej właśnie kolejności i jest ok. One rzeczywiście są przepiękne, a białobrody to mój ulubieniec.

[seb]

Tak sobie czytam to co piszesz Neno i nasuwa mi się jeden wniosek... Będą z Ciebie ludzie:clapping masz wszystkie cechy potrzebne akwaryście morskiemu - dużo czytasz, nie boisz sie pytać, słuchasz rad, nie forsujesz swojego zdania itd. Tak trzymaj, a za kilka lat bedziesz miał piękny baniak z którego korale będą "wyłaziły"

Pozdrawiam

seb

[Zbyszek_dev]

@ seb

Tu akurat absolutnie się z Tobą zgadzam

[Neno]

Hehe. Znaczy mogę już iśc spac ? Czy nadal czytac ?

To może jeszcze jedno pytanie .

Czy mając Profiluxa + odpowiednie sondy (tylko czy są ?) da się zautomatyzowac dodawanie Ca i Mg ?

Bo Ca to wiem , że dozuje tak by utrzymac pH na odpowiednio wysokim poziomie ale czy jednoczesnie jest go na tyle by starczylo dla korali ? Czy moze trzeba badac wode testem i dozowac jeszcze jeśli sa braki ? Wiem ,ze to na pewno zalezy od obsady ale pytanie czy da sie to zautomatyzowac ? I to samo z Mg

[Zbyszek_dev]

Kto pyta - nie błądzi. Znaczy możesz iść spać już...ja tez idę hehe. Dobranoc

[Neno]

Zartowałem z tym spaniem - ja już w pracy

Mam nadzieje , ze morskim rybom nie bedzie przeszkadzała świetlówka zapalana codziennie o 2.20AM

Słodkowodne znoszą to dzielnie.

[Neno]

rah :

Pokolce wcale nie są takie kłopotliwe. Trzeba tylko zaplanować kolejność wprowadzania, czasem wprowadzić od razu dwa, żeby podzieliły sobie terytorium. Ja mam u siebie trzy: hepatusa, flavescens i białobrodego, wprowadzanych w tej właśnie kolejności i jest ok. One rzeczywiście są przepiękne, a białobrody to mój ulubieniec.

Ja czytałem , że jak dorosną to dają ostro popali koralom Nie wiem ( z czytaniem jestem dopiero w 2006r ), moze własciciel miał za małe akwa , zła obsadę , moze trafił mu się wredny osobnik ale w końcu go oddał