Ospa

[Timur]

Napewno po kilku dniach będziesz wiedział, już nie pamiętam dokładnie ile trwa ta faza cyklu rozwojowego ale i tak jest to zależne od temperatury. Pamiętaj tylko, że w ten sposób nie eliminujesz pasożyta całkowicie lecz doprowadzasz do pewnej równowagi kiedy jego populacja nie jest w stanie zagrozić rybom lecz coś tam zawsze przetrwa.

[kto pyta nie bladzi]

No i niestety na jednej rybce pojawila się ponownie jedna biała plamka... wracam więc do czosnku

Oto mój chory pictichromisek.

Pozdrawiam.

[nupel]

ja ospe przynioslem z antiasami z obsady tylko garbik , dekora i krwetki przezyly mimo zalania zbiornika chemia , najlepiej jak sie da korale do drugiego zbiornika bo nie koniecznie jak pisza chemia jest neutralna dla korali niemowiac o ukwialach

[robertgarzel]

witam

powiem tak, przerobilem juz wszystkie rodzaje kropek, raz padlo mi na ospe ryb za lekko liczac 5 tys, w tym imperator wielkosci dłoni. Niema, uwierz mi niema, na rynku srodka ktory mozna zastosowac w zbiorniku z bezkregowcami, to co pisza ze nie szkodzi koralom, to bzdura. Jedyny sposób na pozbycie sie ospy, u mnie to zadzialalo dwukrotnie, ze stadium naprawde zaaawansowanego, to wylowienie wszystkich ryb to osobnego zbiornika, bez niczego, sama woda ze zbiornika głownego, wzieta w czasie podmiany. Dopiero w tym zbiorniku dodac mozna cos co pomoze, np pointex aqua medica, ale w dawkach o polowe mniejszych niz zalecaja, ja tak robilem, głowny zbiornik zostawiasz sam bez ryb na okolo 40 dni, pasozyt nie bedzie mial nosiciela i wyginie. Oczywiscie to jest cholerny problem. bo zeby wylowic ryby, tak jak u mnie dwukrotnie musialem wyciagnac prawie 200 kg zywej skaly ze biornika 1300 l, do tego oczywiscie poniszczyly sie korale, ktore byly po przyrastane do skaly. Koeljny problem to zbiornik do leczenia, nie ma tam oczywiscie filtracji, trzeba bardzo czesto podmieniac wode z uwagi na NO2. No ale ryby wyleczylem. Nie zapominaj o jednym, jak juz bedize ok to nigdy nie wpuszczaj do głownego zbiornika zadnej nowej ryby od razu bez kwarantanny, nawet jesli nie widac na niej zadnej oznaki ospy. Z tym pasozytem jest tak ze po pewnej postaci jest on kazdym akwarium, tak samo jak jest w morzu, ale ryby sie uodparniaja na niego i wszystko jest ok. Najgorsze jest jesli dranstwo sie zmutuje, mnóstwo roznych ryb w sklepach pływajacych razem, z roznych zrodeł i problem gotowy, do tego jesli dojdzie jakas bakteria, plesn na pletwach, metne oczy to juz jest po zawodach. Nie słuchj głupich rad na temat gotowaia piasku czy cos w tym stylu. Osbiscie zaobserwowalem fakt ze jesli zakupilem nowe ryby, byly one z wygladu zdrowe, przez okolo 2 tyg byly w zbiorniku kwarantannowych, gdzie woda byla regularnie podmieniana przez dolewanei z glownego zbiornika a tam dolewalem świerzą rybom nic nie bylo, przy czym nie dodawalem tam zadnego srodka leczniczego, no chyba ze na ktoprejs cos sie pojawilo, jesli juz po tym okresie wszystko bylo ok wposzcalem ryby do glownego zbiornika i co... po dwoch trezchg dniach wszystkie nowe mialy kropki, ale znikaly one tak szybko jak sie pojawily. Ryby poprostu uodparniaja sie na to.

Zycze powodzenia. jesli bedziesz mial jakies pytania to dzwon 600 442 618

[Gość erni]

Witam,ryby się wyławia a co z krewetkami w głównym zbiorniku ,jest możliwe aby kulożęsek ospy zaatakował krewetke albo była jego nosicielem?

[Przemek]

W przypadku krewetek jest to niemożliwe - chitynowy pancerz uniemożliwia przyczepienia się do żywiciela.