Chelidonura varians i Phyllidia - pierwsze obserwacje.

[AquaManiac]

Chyba moge bardzo ostroznie napisac ze hodowla tych przepieknych slimakow nagoskrzelnych w akwarium rafowym ma pewne szanse powodzenia.

http://www.meerwasser-lexikon.de/index.php?kategorie_id=71&tier_id=1140&sprache=de&name=Phyllidia%20ocellata

http://www.reefsafe.com/celidonura.htm

Generalnie slimaki nagoskrzelne uwazane sa za bardzo trudne w hodowli, a to z racji ich wyjatkowej specjalizacji pokarmowej. Malo, ze niektore nagoskrzelne jedza np. wylacznie gabki to czesto wylacznie gabki danego gatunku!

Jako fanatyk nagoskrzelnych, niepogodzony z powyzszym stanem rzeczy zaczalem szukac jakich wyjatkow i znalazlem te dwa gatunki. Phyllidia rzeczywiscie odzywia sie (takze) glonami a sadzac po kupach jakie produkuje i czystosci moich szyb lepsza jest w tym od wszelkich turbo. Lubi takze podejsc pod powierzchnie wody i wciagac "korzuszek", to zachowanie zaobserwowalem juz u sprzedawcy. Daleko mi na razie do odtrabienia sukcesu ale widze jakies szanse: mieczak jest aktywny, pelny, pieknie wybarwiony, je, trawi, wydala, szkoda ze kawy nie robi

Natomiast Chelidonura varians poza tym, ze rzeczywiscie

wciaga te brazowe planarie to jeszcze najwyrazniej zbiera sobie jakies drobne zyjatka ze skaly, piasku i szyb! Czyli tutaj tez widze jakas szanse no ale poczekajmy, bede informowal na bierzaco co i jak bo to piekne zwierzeta i chcialbym, zeby zagoscily na stale w akwariach, na razie doniesienia sa sprzeczne, jedni pisza o sukcesach, wrecz o rozmnozeniu a nawet wykarmieniu larw (przed metamorfoza zywia sie fitoplanktonem) ale inni o porazkach. Jedyny z nimi u mnie problem jest taki, ze zostawiaja za soba duzo sluzu. Mam nadzieje, ze nie jest szkodliwy. Phyllidia mimo stosunkowo duzych rozmiarow (dopiero u mnie w akwarium sie wyciagnela na maxa) jest bardzo ostrozna, nic nie przestawia, glownie chodzi po szybach lub wygrzewa sie na szkielecie acropory.

A moze ma ktos doswiadczenia z ww. delikwentami i zechce sie podzielic?

[AquaManiac]

Wytworzyla sie ciekawa sytuacja: Chelidonura nie zjada planarii bezposrednio z korali, prawdopodobnie go parza, jak dotknal Ricordei to sie zwinal w chinskie 9, az mi sie go zal zrobilo. Natomiast na skalce poluje bardzo dzielnie. Mysle ze stwarza to szanse na utrzymanie sie pewnej malej populacji planarii potrzebnej do wykarmienia slimaka, wg. literatury odzywia sie wylacznie nimi. Co zreszta bylbym sklonny zakwestionowac: wg. moich obserwacji zbiera sobie jakies drobne zyjatka ze skaly i szyb, wyraznie to widac. Szkoda, ze nie mam kamerki przy sobie, ma potezny zoom i nie traci ostrosci przy makroujeciach, to by rozwiazalo sprawe, niejednokrotnie juz filmowalem kamerka to, co bylo slabo widoczne golym okiem.

Jeszcze jedno: ten slimak plywa!!! Moze nie jak Hiszpanska

Tancerka ale dopiero wtedy widac jego cale piekno, normalnie tego nie widac, chodzi otulony plaszczem, jego poly fantastycznie wiruja przy plywaniu. Jak zona odda kamerke to nakrece jakis maly filmoik. Jeden szkopul w tym, ze plywajac moze sie dostac do wlotu pompy, wazy przeciez moze 1g. trzeba zabezpieczyc wloty gabka.

Normalnie sie zakochalem w nagoskrzelnych, zdjecie nie oddaje w 5% ich piekna...

Fajnie, ze na Was natrafilem w sieci bo juz mialem zakladac nano slodkie ale jak zobaczylem nano Przemka na biurku....

[AquaManiac]

Stan na dzisiaj: sztuk w magazyne: jedna.

Phyllidia kopnela w kalendarz, nie da sie ukryc, ze nastapilo to w wyniku mojego karygodnego zaniedbania. Wylaczylem przypadkowo grzalke na noc a akwa stoi w dosc chlodnym pomieszczeniu. To szok, ze poza slimakami wszystko przetwalo! Temperatura byla ok.15 stopni przez cala noc! Ogolnie mieczaki sa chyba najbardziej wrazliwe na obnizke temperatury, poza Phyllidia padly dwie Stomatelle. Poza nimi jak pisalem nic wiecej ale Xenia dochodzila dwa dni do siebie, wiekszosc nastepnego dnia wygladala normalnie. Nie chce nawet pisac jak to wszystko rano wygladalo, myslalem ze strace cala obsade.

Chelidonura natomiast przetrwala sobie wesolo i wyglada na to, ze nawet w taki malym akwarium jak moje jedna sztuka nie wystarczy, by wyeiminowac calkowicie wyplawki. Opanowac owszem ale slimak poluje dosc rzadko i pare sztuk wystarczy zeby sie objadl do syta a wtedy potrafi nawet caly dzien nie polowac. Krotko mowiac na razie wyglada to niezle.

[AquaManiac]

Podczas "ochlodzenia klimatu" oberwaly niestety takze gabki prawie wszystkie zeszly a pierwsze oczywisice te najladniejsze.....

Ludzie, sprawdzajcie temperatureprzed pojsciem spac. Nie wiem, czy sie komus jeszcze cos takiego stalo ale przestrzegam. Dobrze, ze rano w oglole zauwazylem, ze cos jest nie tak. Trudno bylo zreszta nie zauwazyc, wygladalo to fatalnie, myslalem, ze strace cala obsade. Mysle, ze co mialo zdechnac to juz zdechlo. Acha, no i Caulerpa Racemosa oczywiscie tez zbielala wiec niniejszym sie jej pozbylem calkowicie. Nie wiem o co jej chodzi, SPS-y u mnie rosna a Racemosa nie chce Na razie od tyg. siedzi Taxifolia, jest piekna i bardziej odporna, zobaczymy....

Co do slimaka to widuje go rzadko, czasami kilka dni go nie widze, ponoc lubi sie zaszyc na kilka dni jak jest najedzony. Otacza sie wtedy kokonem ze sluzu i jest nie ruszenia. W ogole sluzu produkuje na maxa, nie wyglada to ladnie....

[krzysiek1987]

odkopuje stary temat, bo zainteresował mnie Chelidonura varians, może ktoś ma? może coś nowego lub więcej napisać?