Jak to jest na starcie ?

[Sakato]

Mam pytanie, ponieważ zaczynam sypać sól do baniaka i na dniach załaduje do tanka trochę skały rozpocznie się okres dojrzewania. Dzisiaj w "jednym" sklepie usłyszałem coś co mnie zdziwiło. Mianowicie , że na starcie trzeba wlać ampułki bakterii aby skały podczas dojrzewania szlak nie trafił. Podobno chodzi konkretnie o amoniak ? Z tego co czytałem to nie jest konieczne lanie chemii już na samym początku. Jak wspomniałem np. o dolewce części wody z dojrzałego baniaka to sprzedawca postawił oczy w słup i powiedział " że trzeba pamiętać o tym że jest to woda z podmiany ! " Na co powiedziałem że przecież ta woda niczym się różni od tej co jest w baniaku. Powiedzcie czy z tym amoniakiem i bakteriami to fakt czy zwykłe naciąganie klienta ?

PS. Po roku sole wodę ;} Grunt to wytrwałość

[bigwalker]

Dolanie baktrii i wody z działającego baniaka napewno przyspieszy proces dojrzewania.

Pozdrawiam Marek

[Sakato]

Tak też wyczytałem niejednokrotnie na tym forum. Dlatego dziwi mnie postawa, że jeśli nie dasz bakterii to w jakiś bliżej nieokreślony sposób amoniak podczas dojrzewania może zaszkodzić LR. Jakiś absurd lub po prostu naciąganie klienta.

[seb]

Dodawanie bakterii napewno przyspieszy proces dojrzewania, bez nich też się da, ale będzie to trwało duuuużo dłużej (wiem po sobie). Woda z dziełającego baniaka - jak najbardziej. A ten sprzedawca... Niech się douczy

Pozdrawiam

seb

[dragon_x]

witam , jestem poczatkujący ale jesli mozna tez cos powiem

nie dodawalem zadnych bakterii. tylko mialem wode i cale zycie lacznie ze skala i piachem z jednego dojrzalego dzialajacego zbiornika i naprawde cykl dojrzewania byl bardzo krotki, teraz po prawie trzech miesiecach od zalania pierwotnego zbionika, parametry mam praktycznie stabilne, na tyle na ile to oczywiscie mozliwe w tak malym jak moj zbiorniku...

ten akwatysta jak mowi seb niech sie douczy!!! z reszta dzisiaj tez doswiadczylem profesjonalizmu sprzedawcow w sklepach z morszczyzna... pokazalem panu pokolca... i pytam co to a on ze musialby do atlasu zajrzec... niezle co ???

[Sakato]

Tak też czułem, że chcieli naciągnąć, zresztą dało się to wyczuć. Szkoda tylko, że w pseudo profesjonalnym sklepie do którego miałem najbliżej już na samym początku zamiast doradzać, chcą po prostu naciągnąć. Tym bardziej z premedytacją, jak powiedziałem że szczep z tego co wiem jedynie skraca czas dojrzewania to usłyszałem tą bajkę z amoniakiem, oraz mina sprzedawcy który zapewne niejednokrotnie ją ćwiczył przed lustrem ( spojrzenie wszystkowiedzącego omnibusa )

[Piotr Jan Rogalski]

Nie jest to naciąganie klienta. A na pewno nie w każdym przypadku.

Importowana żywa skała jest odławiana z oceanu np. w Indonezji. Wyciągana jest np. na pokład kutra, po kilku godzinach kuter wraca do portu, skała jest pakowna w styropianowe box`y, ładowana na samochód i jedzie na lotnisko. Na lotnisku w Indonezji przeładunek do samolotu, lądowanie np. w Hamburgu (nie wiem czy teraz są bezpośrednie transporty do Warszawy).

W Hamburgu albo przeładunek do samolotu do Warszawy, albo do samochodu który przywiezie skałę do Polski. Po drodze jeszcze odprawy celne, też czasem wielogodzinne.

Gdy taka skała, w styropianowych box`ach, bez wody dotrze do sklepu w Polsce jest tzw. skałą prosto z frachtu. Od chwili wyciągnięcia jej z oceanu w Indonezji do chwili włożenia do solanki w Polsce mija wiele, wiele godzin. Dużo z organizmów żyjących na skale po prostu zdechnie z braku wody.

I tą zgniliznę wkładamy do akwarium. Ilość amoniaku z tych rozkładających się szczątków jest po prostu ogromna.

Po włożeniu skały z frachtu do akwarium "przedmuchujemy" ją, tj. na skałę zanurzoną w wodzie kierujemy mocny strumień wody z pompy starając się z każdego otworka skały wymyć wszystko co w niej jest martwe. Oczywiście też oczyszczamy mechanicznie powierzchnię skały ze wszystkich martwych (pół żywych) organizmów.

Ilość syfu który wyleci ze skały po takim gruntownym /przedmuchaniu/ potrafi być naprawdę duża. Wtedy najlepiej podmienić dużą część wody wraz z odessaniem wszystkiego co opadło na dno akwarium. Czynność /przedmuchania/ powtarzamy kilka razy, w odstępie np. jednego dnia.

Pomimo naszych zabiegów mechanicznych, w takiej skale nie ma wystarczającej ilości bakterii nitryfikacyjnych, które by mogły sobie poradzić z przerobieniem takiej ilości amoniaku. Jeżeli się nie pozbędziemy amoniaku (trucizna), to wiele organizmów które przeżyły transport padną pod wpływem amoniaku w takim stężeniu i jako martwe znowu zwiększą stężenie amoniaku.

I po to właśnie dodajemy bakterie, aby już na starcie wprowadzić bakterie w takiej ilości (!!!) która miałaby szansę poradzić sobie z tą ilością amoniaku.

Ilość syfu w wodzie po włożeniu skały z frachtu obrazuje ilość piany tworzonej przez odpieniacz.

Przy normalnej pracy akwarium taka ilość piany nigdy nie nie tworzy, a żeby odpieniacz (przy normalnej pracy akwa) wybił taką ilość zanieczyszczeń, to musi pracować naprawdę wiele dni. Przy skale z frachtu był to efekt kilku godzin !!! pracy odpieniacza.

W takim przypadku bakterie są konieczne.

Osobną sprawą jest kupno dojrzałej skały, tzw. skały odgazowanej. Obojętnie, czy ze sklepu czy od kolegi.

Wtedy wszystko co miało zdechnąć już dawno zdechło, szczątki się rozłożyły, skała jest dojrzała. Ale wyjmując skałę z wody na czas transportu do własnego akwa też zaburzamy równowagę. Oczywiście w stopniu znacznie mniejszym niż przy transporcie z Indonezji.

Mając dojrzałą skałę i używaną wodę z działającego zbiornika, plus ew. piach z podłoża i to wszystko przebywa stosunkowo krótko bez wody, to zaburzenie równowagi nie jest duże i ilość bakterii która naturalnie znajduje się na skałach/piachu jest prawie wystarczająca, aby sobie poradzić w nowym akwarium. (prawie - bo dojrzewanie i tak będzie, tyle że zdecydowanie krótsze)

W wodzie bakterii jest stosunkowo mało. Dużo więcej jest ich na skale i w piachu.

Jeżeli mamy skałę piach i wodę z działającego zbiornika, to możemy się obyć bez bakterii.

[Stani]

Czesc Piotrus!

Dawno Cie tu nie bylo!

Pozdrawiam

[AquaManiac]

No nie.... witamy po dluuuuugiej przerwie!

[Piotr Jan Rogalski]

Fakt, dawno. Akwarium zostało bez opieki i jakiegokolwiek dozoru przez dobrze ponad pół roku (blisko rok).

Jedyny "dozór" to było wskazanie kranika który należy zakręcić gdyby woda była na podłodze. (mam automatyczną dolewkę zasilana z wodociągu przez RO/DI - prefiltry, kiedyś białe, mają kolor mocnej herbaty)

W akwa zostały krewetka czyszcząca i boksująca, wężowidło oraz korale.

Spodziewałem się widoku takiego jak pokazał kiedyś Aquamaniak gdy powierzył na 2 tygodnie akwa pewnej pani pod opiekę, czyli śmierdzące bagno. Cóż ... zastałem wszystkie skały i szyby przykryte jakimś brązowo-czarnym kożuchem, xeni już nie ma, po czyszczącej został tylko chitynowy pancerzyk, boksująca i wężowidło żyją. Sinularia wszystkie polipy rozwinięte, sarcophyton to samo. Lobophyton i nephtylia skurczone ale żyją. Takie "drzewko" (zapomniałem nazwy ) bez rozwiniętych polipów ale większe niż gdy zostawiałem akwa. Ogólnie kiepsko to wygląda, ale że sinularia i sarcophyton w dobrej kondycji to <szok>.

Widać niezmienność (powolna zmienność) warunków nie przeszkadzały im za bardzo. Grunt że światło, temperatura, obieg i cyrkulacja były dobre.

Dzisiaj zmieniam filtry i wymienię z 5% wody, aby nie było nagłej dużej zmiany parametrów.

[Magdalena7]

Czyli karmienia też nie było, i krewetka poprostu padła z glodu?

[chodi]

Wiatm :-)

A ja do tematu startu zbiornika chcialbym dorzucic kilka pytan jako, ze i u mnie nadchodzi wielkimi krokami ta długo oczekiwana chwila :-)

1.) Zalewamy zbiornik RO/DI i solimy. Ale tak od razu czy jakis czas dajemy wodzie ? W sumie kilka dni bedzie naciekac wiec chyba jej wystarczy, prawda ?

2.) Solimy, uruchamiamy obieg, pompy itd. Ile czasu czekamy zanim załadujemy skałę ?

3.) Mamy skałę. Czy od samego poczatku uruchamiamy skimmer i oswietlamy ją pełnym światłem ?

4.) Chyba najistotniejsze dla mnie. Jaką ilość wody ze zbiornika wyprze ok 100kg skały ? Bo chyba kilogramy do litrów nie bardzo mają zastosowanie w obliczeniu tego ? I jeżeli np przygotuje ok 100l wody mniej to nie zaleje komina i sumpa, wiec obieg nie ma miejsca. Tylko cyrkulacja zostanie. Jeżeli zaleje do stanu to po załadowaniu skały ok 100l świeżej solanki pójdzie w kanał ? Jak to robiliście panowie fachowcy ?

pozdrawiam serdecznie

[Marcin1305765940]

@chodi

Ad1. zalewamy i solimy, na nic nie musimy czekac

Ad2. przynajmniej, aż się sól rozpuści, 24h wystarczą

Ad3. skimmer tak, oświetlenie niekoniecznie, stopniowo po kilka godzin dziennie, nie będzie wtedy takiej esplozji glonów

Ad4. Ja u siebie nie pamiętam ale chyba miłame mniej wody, jak się zalał sump uruchomiłem cyrkulacjie.

Po posoleniu dodawaj troche cukru lub wódki do akwarium codziennie ( to nie żart), wspomaga rozwój bakterii, poszukaj o vodka methode.

[Piotr Jan Rogalski]

Magdalena, krewetka czyszcząca padła z głodu lub padła ofiarą głodu ... boksującej.

chodi

1. Jak się woda naleje to solisz od razu. Jeżeli do pomiaru ilości soli używasz spławika to temp. wody musi mieć 25*C. Refraktometrem i elektroniką możesz sprawdzać bez względu na temperaturę.

2. Jeżeli sól się cała rozpuściła i jest dobre stężenie, to czekamy do ustalenia się właściwej temperatury wody.

3. Skimmer od razu. Są opinie, żeby ze światłem poczekać, bo mniejsza ilość światła ogranicza rozwój glonów nitkowatych w ostatniej fazie dojrzewania. Ja nie czekałem ze światłem wychodząc z założenia że z dojrzewaniem to jak z katarem siennym - leczony trwa 7 dni, a nie leczony tydzień.

4. Nigdy tego nie sprawdzałem. Żywa skała, gdy weźmiesz ją w rękę to wydaje się zaskakująco lekka jak na "kamień" tej wielkości.

Do 100kg skały przygotuj w akwa ok. 80-90 litrów solanki mniej niż by był prawidłowy poziom, przygotuj ok. 40 litrów wody RO/DI (nie zasalaj), włóż skalę i posól tyle wody RO/DI ile zabraknie do właściwego poziomu.

Jakbyś zrobił więcej solanki niż potrzeba na początek, to nic nie stoi na przeszkodzie aby po 2 dniach zrobić pierwszą małą podmianę wody zamiast puszczać to w kanał.

Oczywiście jakaś beczka będzie Ci potrzebna, ale i tak na przyszłość gdzieś musisz mieszać wodę z solą przed podmianą.

[chodi]

dziekuje panowie :-) A tak jeszcze sie zastanawiam, jak dlugo solankę można trzymac w jakims plastikowym zbiorniku (oczywiscie z jakąś pompą cyrkulacyjną czy napowietrzaniem) zeby sie nie "zepsuła" ?

[Peniek]

A niby dlaczego miala by sie zapsuc?Skoro w akwarium sie nie psuje to i w wiaderku tez nie zepsuje sie.

[dragon_x]

czysta solanka moze stac w zamknietym baniaku , nie ma problemu, nie powinno sie przetrzymywac wody sciagnietej ze zbiornika. tak mnie uczono i z reszta na logike tak jest. woda ro posolona jest "surowa" natomiast woda ze zbiornika jest "zaopatrzona" w bakrerie, mikroelementy, mocznik zwierzat i inne dodatki , co moze powodowac przy staniu , bez oswietlenia, filtracji i cyrkulacji jej "psucie"... poprostu to wszystko w co jest w wodzie zacznie obumierac. jesli sie myle prosze mnie poprawic...

[kaziko]

moje doswiadczenie jest takie, ze jak 'czysta' solanka postoi w wiadrze z cyrkulacja okolo tygodnia to wytrąca sie jakis osad, tak jakby wapień + inne mikroelementy osadzały sie na wszystkich powierzchniach tworząc cos jak biofilm.

przynajmniej tak jest z solą kenta.

[JanuszD]

U mnie woda mieszała się 8 dni i nic się nie wytrącało sól Preis

http://www.nano-reef.pl/forums.php?m=posts&p=162584#162584

pozdrawiam

[azja-83]

A u mnie się mieszała prawie 2 tyg, może i dobrze że aż tak długo bo na skale znalazłem ukwiał ok6-7mm mały bo mały ale ukwiał, zapytałem sprzedawcy czy taki ukwiał ma szanse przeżycia w jak by nie było świeżo posolonym baniaku , odpowiedział mi że jeżeli woda sie mieszała tak długo to przeżyje. Nie wiem o co z tym dokładnie chodzi (jak ktoś wie to niech się wypowie) bo nie którzy wkładają skałę po 2 dniach. A ukwiałek znalazł swoje miejsce i grzecznie siedzi

[Piotr Jan Rogalski]

Moment.

Mówimy o zakładaniu solniczki. Po włożeniu skały i tak pierwszą podmiankę dobrze byłoby zrobić w miarę szybko, aby rozcieńczyć NH3 i NO2 oraz brudy odciągnąć. Jak zostanie trochę solanki po zalaniu akwa i włożeniu skał to akurat będzie do wykorzystania przy pierwszej podmianie.

Potem, gdy już jest dużo życia w akwa, to są opinie (np. Stani o tym pisał) że nie warto czekać. Jak tylko temp. dobra i sól się rozpuści to wymieniać, bo niektóre pierwiastki szybko ulatują ze świeżej solanki.

[Sakato]

Mam pytanie, wczoraj wpakowałem do baniaka trochę odgazowanej skały co się okazało trafiła mi się krewetka najprawdopodobniej modlicha najprawdopodobniej Gonodactylaceus falcatus, krabik i inne drobne zwierzaki wężowidła itd. Uciecha z tego jest ogromna jednak ponieważ akwarium funkcjonuje od 48 H zatem jakieś tam dojrzewanie będzie pytanie moje jest takie: czy podkarmiać te zwierzaki , szkoda by było żeby padło. A jeśli tak to czym ? Ponieważ nie ma ryb ani korali więc niczym nie karmię. Nie chce żeby mi to skromne stadko padło, bo przynajmniej widzę że udało mi się stworzyć środowisko w którym "da się przeżyć"

[Marcin1305765940]

nie dokarmiać i tak sobie coś znajdą na skale, u mni po pół roku wychodzą nowe stworzenia, ostatnio włochaty krab :0

[Sakato]

Po prostu boje się że mi stadko zdechnie, rurówki też nie padną ? bo ze trzy mi się trafiły . Modlichę chyba wypadało by upolować i do sumpa wrzucić ?