Lekarstwo na ospę

[fal]

Jak w temacie , na własne życzenie przyniosłem ospę do akwarium , jak to się stało nie będę opisywał bo nie ma znaczenia.

Natomiast nie wiem jak sobie z tym poradzić , wyłowienie ryb jest mało prawdopodobne , zastosowanie lekarstwa spowoduje , że równowaga w ogólnym padnie , mam korale i zastanawiam się czy poświęcić ryby , czy może jednak spróbować z tym walczyć. AM ma lekarstwo które nie zabija bęzkręgowców , ale czy zabija ospę ? lek nazywa się exodin , czy może ktoś z was stosował ?

[Lizard]

podkrec temp + pokarm z czosnkiem + UV

[tomik]

Fal, podlacz lampe UV i to jak najszybciej - tanim razwiazaniem jest kupienie lampy do oczek wodnych, dokladnie sa takie same jak do akwarystyki tylko w inny ch obudowach i tanjsze niewiadomo dla czego , no i jedzonko z wyciagiem z czosnku. ugniatasz zabek czosnku kladziesz na gazik i wyciskasz sok na mrozonke.

Tym sposobem swego czasu wyciagnelem swoje ryby juz prawie z grobu a byly w b powaznym stanie.

powodzenia w walce. Lampa oczywiscie 24h na dobe, minimum 2 tygodnie

[fal]

Lampa UV chodzi , zastanawia mnie metoda czosnkowa , w czym ona ma pomóc ? Ospy nie zabije , bo niby jak? owszem ryby zrobią się odporniejsze , ale nie pozbędą się ospy , no chyba że o czymś nie wiem ? Jednak nie ma też powodu , żeby nie spróbować tej metody , skoro wam pomogla to i może moim rybcią pomoże.

Wiem , że temperatura powyżej 32 stopni zabije dziadostwo , ale zabije też ryby. No chyba , że pokolce są w stanie wytrzymać temperaturę 33 stopnie ?

[Lizard]

28 stopni wystarczy, chodzi o to, zeby podkrecic o stopien, czosnek jak sam napisales wzmocni ryby w walce z choroba.

[Zbyszek_dev]

Piszesz niekonsekwentnie tzn. zależy Ci na koralach, a martwisz się czy po podniesieniu temp. ryby nie padną. Moim zdaniem pierwsze korale padną (przy czym nie wiemy co tam naprawdę masz), zresztą rybom nie będzie aż tak doskwierała temperatura jak niedotlenienie. Temat ospy był niejednokrotnie przerabiany na forum - ostatnim razem o ile pamiętam gdzieś w jesieni ub.roku - radzę odszukać ! I tam w tym wątku było dużo na ten temat, łącznie z podaniem konkretnych nazw leków. Nie będę komentował rad innych bo mam swoje doświadczenia i rozum. Lampa UV to jest to co bym zastosował tylko w zbiorniku kwarantannowym, pustym szkle i wyłącznie z rybkami. W ogólnym zbiorniku zrobi więcej szkody niż pożytku - i ja osobiście odradzam. Już lepiej zastosować leki (mówimy cały czas o takim stadium choroby, że jest już wsjo rawno i nie ma czasu na gdybanie o profilaktyce). Karmienie rybek pokarmem z czosnkiem (mówimy o dużym stężeniu) nie za bardzo się podoba koralowcom (u mnie acropory zawsze po takim czymś się stresują), dlatego staram się go podawać co drugi dzień z pokarmem Tropicala (D-allio Plus). Jest świetny jako karma płatkowana i rybki bardzo go lubią, a koralowce nie wykazują negatywnych objawów. To co napiszę to także tylko moja opinia i jeśli ktoś się z tym nie zgadza jego sprawa. Używałem leków Preisa (Cryptan) i Saliferta (Stop Parasites) dawkując równocześnie i potwierdzam dużą skuteczność. Przy czym Preisa momentalnie wybija odpieniacz więc przy dozowaniu proponowałbym go deko ograniczyć (nie zapomnij jednak o natlenianiu wody. może ustaw tak pompy cyrkulacyjne, aby ruch wody przy powierzchni był maksymalny). Wymienione lekarstwa u mnie nie wyrządziły ABSOLUTNIE żadnej widoczniej szkody w akwariach. Nie ucierpiały ani koralowce, ani ślimaki, rozgwiazdy, krewetki, jeżowce i szlak wie co tam jeszcze mam Nie mogę tego powiedzieć niestety o lampie UV - moim zdaniem przez jej ciągłą pracę niemal miałem ponowne dojrzewanie jednego ze zbiorników. Jaka jest prawda, a jakie są mity to już niech każdy ma swoje doświadczenia, i swoje zdanie. Powodzenia

[fal]

Że tak się zapytam na co wystarczy ? Spowoduje tylko to , że robal szybciej przechodzi swój cykl rozwojowy i nic poza tym.Owszem temperatura 33 stopnie wykończy go na zawsze , a przynajmniej do momentu za nim sami go nie wprowadzimy z nowo zakupionymi rybami. W mojej ocenie podniesienie temperatury o jeden dwa stopnie niewiele pomoże , ale zaznaczam to tylko w mojej ocenie.

Dlatego uważam , że chyba najbardziej słusznym jest wybicie tego za pomocą , chemi i to w zbiorniku ogólnym. Bo co mi da jeśli zrobię zabieg w zbiorniku kwarantannowym ? Po wprowadzeniu ryby spowrotem do zbiornika głównego złapie chorobę ponownie. Zdaję sobie sprawę , że chemia zabije całą florę bakteryjną , co spowoduje , że zbiornik zaczyna dojrzewać od nowa , czyli restart zbiornika , ale co zrobić , skazać je na śmierć , czy zaryzykować ?

Jak to mówią i bądz tu mądry.

[tomik]

Czy lampa ma zly wplyw na zbiornik, tego osobiscie nie doswiadczylem, obydwa przypadki leczenia w ten sposob ryb zbiegly sie z przeprowadzkami zbiornika i strasem z nim zwiazanym wiec i ponowne dojrzewanie bylo sprawa oczywista.

Ostatnio nowo wprowadzony do zbiornika pokolec zlapal 2- 3 kropeczki ,lapa uv swiecona pare godzin w nocy przez tydzien zapobiegla rozprzestrzenieniu sie wirusa i imho zabila skutecznie zarodniki, po akwarium nie widzialem najmniejszego sladu niezaldowolenia. Nie bardzo tez z technicznego punktu widzenia potrafie sobie wyobrazic bardzo szkodliwe dzialanie promieni uv na zycie w akwarium. Fakt niszcza lancuchy dna glonow bakterii itd. ale jak to ma sie do samopoczucia mojej rozgwiazdy nie wiem. Zwierzaki w akwa karmie raz w tygodniu mixem zeo,fito, amino, cyklop i mrozony wiec zabity w czasie leczenia fitoplankton ma sie chyba ni jak do ich diety. Chemie zastosowalem raz - wirki i levamisol, skutki byly trakgiczne i od tamtej pory jakos nie przyszlo mi do glowy wlac cokolwiek do baniaka ponownie.

Zreszta ilu akwarystow tyle opin i rad. Wybierz sam i niech wykbor przyniesie dobry rezultaty. pozdrawiam

Ps. czosnek dokladnie podawaj co drugi dzien ale to bardziej ze wzgledu na naturalny antybiotyk jaki w sobie zawiera i jego wplyw na wyjalowienie przewodu pokarmowego ryb.

[danp]

@fal jak wyciagniesz ryby ze zbiornika (powodzenia z tym zadaniem w twoim akwa, przygotuj sie na mega walke i duzy stres), wyleczysz je w zbiorniku szpitalnym (miedz albo znaczne obnizenie zasolenia) to musisz zostawic glowny zbiornik na 6-8 tyg bez ryb. Najskuteczniejsza i najpewniejsza metoda ze to nie wroci... co nie znaczy ze nie wroci, nie raz i nie dwa czytalem, "zostawilem akwa bez ryb na 2 miechy, po "roku" ospa wrocila"

Wszelkie pozostale zabawy w stylu lekarstwo "reef safe", czosnki, krewetki to IMO tylko przykrywka i mala skutecznosc, wiem bo sam to mialem i przerabialem. Co do UV to sie nie wypowiadam na temat ktorego nie znam, nie stosowalem po prostu, ale czytalem ze jak juz ta ospa jest to i uv na ospe nie pomoze, podkreslam czytalem, nie mialem do czynienia.

Duzo tez zalezy w jakim stadiu rozwoju jest choroba, moj purple tang byl wysypany jakbys mnie sypnal maka, po prostu biala kropka pokrywala biala kropke, juz sie z nim zegnalem, z kolei zoltek mial zaledwie pare krostek na pletwach, to samo flame angel, wszystkie uratowane... poza sprawca zamieszania pbt

Powodzenia, to jest ta mniej fajna strona tego hobby

[rah]

fal wal do Bydgoszczy. Mam Stop Parasites Saliferta. Wypróbowałem w grudniu w ogólnym zbiorniku. Zdziałał cuda. Pasożyt nie pojawił się od tamtej chwili ani razu. Kuracja poprawia beznadziejny stan ryb po 24 godzinach, a dalsze leczenie trwa kilkanaście dni. Szczerze polecam.

Wyższa temperatura tylko mi LPS-y zabiła więc raczej uważaj.

[uczesany]

Ja zostalem uraczony prezentem w postaci rybki,w ciagu 5 dni pochowalem cala obsade,kupowalem specyfiki,niestety na kazdym pisze zeby wybierac, korale albo ryby,wybralem korale.

2 blazenki uratowalem odlawiajac i katujac lekiem,ale jak wrocily do glownego zbiornika to to samo,nie bede ich trzymal 2 miesiace w 3 litrowym baniaku .Teraz tak jak radzicie baniak stoi tylko z bezkregowcami i koralami juz miesiac,moze za 3 tygodnie cos wpuszcze na przeszpiegi czy to dziadostwo jeszcze mam.

[Zbyszek_dev]

@uczesany

Jeśli czytasz tylko to co piszą na ulotkach specyfików to po co Ci forum ?

Jeśli dokonujesz trudnego wyboru to jakie są kryteria ? (mam nadzieję, że nie cena).

Jak długo katowałeś te błazenki w 3 litrowym baniaku ? Nic nie wiemy o tym głównym - to ile miał = 6 litrów ? To takie jest przygotowanie akwarystów, aby na kwarantanne nie było pod ręką odpowiedniego szkła ?

Teraz tak jak radzicie - a wcześniej gdzie byłeś : czytałeś tylko ulotki o akwarystyce ?

Za 3 tygodnie coś wpuścisz na przeszpiegi - mam rozumieć hodujesz króliki lub białe myszki ?

IMO na bank jak sam piszesz to "dziadostwo" będziesz miał (czego Ci wcale nie życzę, żeby było całkiem jasne). I tylko pogłębisz swoją traumę, a może nawet się zniechęcisz do akwarystyki. Tak samo jak wielu innych, choćby czytających forum i podobne komentarze. Wiedza jest darem = tylko trzeba umieć z niej skorzystać. Nikt z nas się nie myli, ale chodzi o to by tego nie robić z premedytacją.

Reasumując : najlepszym specyfikiem na ospę jest... umiejętność czytania, a drugim ...wyciągania wniosków. Nie gniewaj się proszę za moją krytykę. Też kiedyś straciłem parę ładnych rybek kupując białobrodego. I....wyciągnąłem wnioski. Pozdrawiam serdecznie.

[darekkuku]

rah :

fal wal do Bydgoszczy. Mam Stop Parasites Saliferta. Wypróbowałem w grudniu w ogólnym zbiorniku. Zdziałał cuda. Pasożyt nie pojawił się od tamtej chwili ani razu. Kuracja poprawia beznadziejny stan ryb po 24 godzinach, a dalsze leczenie trwa kilkanaście dni. Szczerze polecam.

POTWIERDZAM!!!

[danp]

Podobnie jak u Zbyszka mi to dziadostwo przytargal ze soba bialobrody, piekna ryba... ale juz nie dla mnie, mam nauczke, dam sobie spokoj, przynajmniej w zbiorniku ktory mam obecnie, moze kiedys do wiekszego akwa, po dlugiej kwarantannie.

@fal minal tydzien, jak wyglada sytuacja?

[fal]

danp :

Podobnie jak u Zbyszka mi to dziadostwo przytargal ze soba bialobrody, piekna ryba... ale juz nie dla mnie, mam nauczke, dam sobie spokoj, przynajmniej w zbiorniku ktory mam obecnie, moze kiedys do wiekszego akwa, po dlugiej kwarantannie.

@fal minal tydzien, jak wyglada sytuacja?

Sytuacja się poprawia po dodaniu saliferta , jednak na podsumowanie jest za wcześnie. U mnie jest ten sam przypadek , wszystko zaczęło się od momentu wprowadzenia białobrodego do akwarium , niestety nie przeprowadziłem kwarantanny no i stało się. Do dnia dzisiejszego żadnych zgonów nie odnotowałem , hepatus wyglądał bardzo kiepsko , ale po podaniu leku wraca powoli wszystko do normy , martwią mnie tylko jego oczy , ale jestem dobrej myśli.

[Timur]

Problem polega na tym, że "ospa" niekoniecznie zabija oraz to, że ryby są w stanie wykształcić naturalną odporność na pasożyta trwającą około 6 miesięcy dlatego ciężko jest jednoznacznie zweryfikować działanie preparatów "reef-safe" - żaden z nich (wyjąwszy uv-kę, ale ta ma swoje ograniczenia) nie zabija przecież c.irritans wprost lecz niby w jakiś tam pośredni sposób mu szkodzi - blokuje podział cyst itp. , w każdym razie fakt, że zdania na temat ich skuteczności są podzielone i ludzie mają z nimi różne doświadczenia świadczy, że IMO należy zachować pewną podejźliwość co do tych wynalazków. Z mojego doświadczenia np. Neosal zdecydowanie szkodził clavularii i plerogyra a niekoniecznie ospie

[milek]

Moze to glupie pytanie ale czy stosowal ktos moze roztwor fioletu gencjanowego??Podobno w tropikalnych akwariach pomaga na tego typu chorby:|

[leoni]

jedyna i najlepsza moim zdaniem alternatywą jest ozon, miałem i uv i preparaty tzw "reef-safe" i nic nigdy niepomogło.

Ozon likwiduje to w 200% jak i nie wiecej, także gorąco polecam

[milek]

a jak sie to stosuje??

[leoni]

ja włączam na 2-4godzin dziennie, a jeżeli nic się nie dzieje to nie stosuje i od tego czasu jak ręka odjął, gorąco polecam zamiast chemii!!

[Waldemor]

jaki ozonator o jakiej mocy?

[Stani]

Waldemor

Wypelnij moze sygnaturke, to kazdy bedzie wiedzial, jakie masz akwarium.

Przewaznie najslabszy ozonator ustawiony na najmniejsza moc na godz. lub dwie dziennie powoduje, ze wegla nie trzeba kupowac do konca zycia. Czy na ospe jest lekarstwem? Porownalbym do silnej UV. Zywe nic z odpieniacza, do ktorego podajemy ozon, nie wyleci.