czerwoany atak

[polo]

Witam, proszę o poradę co z TYM robić. Szorowałem skałę, wpóściłem ślizga - bo wyczytałem że będzię mógł to zjeść ale nic, usuwałem mechanicznie. a tu jedna kępka później druga, kawał skały porośnięty...

poniżej fotki,

[Rebciu]

Kiepska woda. Pogadaj z Synkiem - on kiedyś miał dość tego "różu" :D Z tego co kojarzę pomogło poprawienie parametrów wody.

[polo]

Rebciu co masz na myśli "kiepska woda"?

[Rebciu]

Jak widać na zdjęciach glony pięknie wręcz "kwitną" czyli w wodzie znajduje dla nich bardzo dużo substancji odżywczych - to miałem na myśli

[polo]

parametry:

po4 0,1 mg/l

kh 9

ph 8.1

ca 400

myślisz że za dużo papu daje???

[Stani]

Polo

Sam wiesz, ze wartosc PO4 czesto zalezy od jakosci testu.

[polo]

co fakt to fakt. filtry ro miałem wymieniane, żywice też. przgonić wodę przez absorber?

[Rebciu]

Ja bym zastosował absorber, ograniczył karmienie i ogólnie zastanowił się co można poprawić z filtracyją

[polo]

oki. za miesiąc czeka mnie przeprowadzka do większego zbiornika z sumpem (nareszcie!!!) więc tam filtracja będzię leeepsza. a tu skała i odpieniek:) absorber do boju!!! dziękuję Rebciu, no i Staniemu. jeżeli coś komuś przyjdzie do głowy to proszę

[Nikel]

Zacznijmy może wpierw od identyfikacji. Jest to wrangelia argus. Na zagranicznych forach pisze że występuje w różnych warunkach. Nawet gdy są wzorcowe parametry wody. Nie chcę prorokować ale wymiana prefiltrów, DI nic nie da, -ale wymienić nie zaszkodzi. Podnoszenie kh, zmiana soli na jeszcze lepszą, wymiana świetlówek, wywalenie piasku, zaciemnianie całkowite na kilka dni nic nie da. Nie wiadomo co wpływa na to że u niektórych po czasie ten glon zniknął, a potrafi naprawdę wiele miesięcy zatruwać nam życie. Nawet zmiana odpieniaczy na bardziej wydajniejsze raczej nie pomoże. Czymś się żywi ten glon, tylko jeszcze nie wiadomo czym. Nie jest to regułą, ale wcina to salarias fasciatus, prawdopodobnie acanthurus lineatus, dolabella, i na pewno odmiana ślimaków mexican turbo (- u nas nie są dostępne). W każdym razie przyrost tego glonu jest duży, więc na pewno trzeba by kilka osobników które połakomią się na ten kąsek. Ciężko jest usunąć mechanicznie ten glon. Szczotkowanie nie pomaga. (no chyba że wydrapać szczotką drucianą do gołej skały- oczywiście w osobnym pojemniku i wypłukać aby nie rozsiać go na cały zbiornik). Możesz zastosować bakterie prodibio bo widzę że masz też inne glony. Więc będziesz miał ciężki orzech do zgryzienia.

Napisz o wynikach walki, bo jest to bardzo rzadko spotykane pieroństwo.

[Rebciu]

Oj... nie są takie rzadkie. Sam kiedyś miałem "wykwit" przy lekkim załamaniu systemu. Po popracowaniu nad jakością wody glony te znikneły.

[polo]

Nikel dziękuję za wyczerpujące ale nie wesołe wieści. Salarias fasciatusa nabyłem ale póki co nie interesuje się tym zielskiem. Acanthurus lineatus nie wchodzi w grę. Coś będę myślał

[polo]

Rebciu. Absorber już chodzi. Zobaczymy

[big_ben]

Mam u siebie ten glon, jedza go kraby ( po miesiecznej diecie w sumpie), lineatus, hepatus i żóltek .

[polo]

big ben jakieś specjalne te kraby???

[big_ben]

nie mam Calcinus elegans ,Calcinus laevimanus, Clibanarius signatus czyli najzwyklejsze pustelniki , trafily do sumpa bo wywracaly szczepki, z czasem pojawil sie glon i zarósł prawie caly zbiornik wiec poprzyklejalem szczepki i przenioslem kraby do gł, zbiornika i głonu zaczelo ubywać ,nastepnie doszly ryby w/w i juz prawie go nie mam

[lipien]

U mnie świetnie sobie radzi z tym glonem dolabella.Trzeba tylko pamiętać o zabezpieczeniu pomp(Pierwszy ślimaczek nie przeżył przechadzki po marei w wersji fabrycznej)