Znów bym zawalu dostał-pseudochromis

[Ben_sage]

jade do sklepu kupuje pseudochromisa wpuszczam do wody mija 1h i rybka zaczela plywać (zaznaczam ze mam ok 6cm szkla bez wody i zabudowy) wracam do pokoju pseudochromisa niema patrze pod roznymi kontami z tylu z lusterkiem z przodu i nic..... nagle przewalam skale w akwarium 6 kawalkow pokolei z jednego konta na 2.... i przy okazji patrze czy gdzies tyle nieprzeskakuje, zalamany przesuwam szafke przynosze lampke wlaczam do kontaktu pod stolem niema za akwarium niema,pod lozkiem niema nigdzie jej nie bylo zaczolem !@#$%^&* mysle sobie jeszcze raz przewale skale kazdy kawalek przewlajac wyciagalem na ok 10 sek nad wode z akwarium i nic w zadnym kawalku niema , po 10 sekundach jak przewalilem kazdy kawalek nad woda patrze skubany wcisnol sie w taka dziure o srednicy 1 groszowki.

Napewno taka akcja sie niejednemu z was zdarzyła ale po wyskoku samiczki nemo mam duzego stresa , na poczatek polozylem reczki na akwarium zanim sie rybka nie oswoi i pewnie sposzcze jeszcze wode zeby bylo ok 8-9cm zapasu....

[nowy_zarażony]

Dla rybki takie przewalanie skaly bylo na pewno wiekszym stresem

[jjablonski]

porównywalne wrażenia są jak ukwial złapie i zjada nemo. Mialem kiedyś stychodactylle która zjadla mi 2 ocelarisy zanim sie jej pozbyłem, po tym zdarzeniu zapoznałem sie dokładniej z tabela kompatybilności ukwialów i błaznów.

Nauka kosztuje