Pokolce

[tomajk]

Mam pytanie dotyczące trzymania w jednym akwarium kilku pokolców.

Mam obecnie Z. flavescens, Z. scopas. Z. valiferum.

Scopas był zasiedlony pierwszy, razem z valiferum, nie było żadnych kłopotów, po tygodniu doszedł flavescens no i scopas ganiał przez ponad tydznień żółtka. Jednak oprócz tego, że była nagonka i żółtek przepędzany chował się to tu to tam, to nic wielkiego się nie stało. Po kwarantannie jaką odbyły wszystkie ryby i powrocie do głównego baniaka role się odwróciły i żółtek zaczął ganiać skopasa. Zaczęło się na dobre wczoraj a dziś biedaka skopka wyłowiłem (nie miał siły już uciekać) jest niemiłosiernie poobijany, skóra na jednym boku prawie całym płatem odchodzi, pewnie dokona żywota.

Wymienię teraz pokolce które podobają mi się, a do was miałbym prośbę o wskazanie które z tych mam szansę utrzymać razem tak by nie pozabijały się.

Już jest:

Z. flavescens

Z. valiferum

w planie :

Z. xanturum

P. hepatus

N. elegans ew. lithuratus

A. nigricans

A. leucosternon

A. japonicus

A. achilles

Albo zaproponujcie jakiś zestaw pokolców które nie będą konkurować za bardzo ze sobą uwzględniając moje typy

Zaobserwowałem, że valiferum nie jest zbyt agresywne w stosunku do innych pokolców, najzagorzalszymi wojownikami okazali się właśnie skopek i żółtek i choć role się odwróciły, to jednak oba to zacięte bestie.

Podoba mi się żółtek, ale jeśli okaże się, że to on może być przyczyną do większości bijatyk, znajdę dla niego nowego właściciela.

Oczywiście nie śpieszno mi jest, bo stawiam nowy baniak, ale planuję po wykonaniu roboty i ustabilizowaniu się wody zasiedlić jednym rzutem, dlatego zrobię zamówienie i niech sobie czeka.

Po przesiedlaniu ryb myślałem, że szok spowoduje, ze znajdą swoje miejsca i dotrą się, lecz widać najwyraźniej, że w moim przypadku flavescens i scopas nie jak nie pasują.

[Artur160]

Hmmm... Widziałem już w wielu baniakach scopasy z żółtkami i wszędzie było ok... Natomiast co do agresji valiferum: kiedyś miałem jego, żłótka i hepatusa, zebrasomy non stop "puszyły" się do siebie i walczyły(a hepatus wyżywał się na salimetrze:)). Stwierdzam więc, że każdy pokolec ma własny charakter, więc nie da się powiedzieć, które gatunki nie będą ze soba pojedynkować...

[vitekzawada]

w moim baniaku to tylko zoltki jak narazie sa narbardziej agresywne jeden gania drugiego.A. leucosternon z nim jest spokuj,a hepatusy sa chyba za male bo maja z 6 centymetrow,wychodzi na to ze tylko zoltki sa agresywne

[guliwer777]

Witaj

Postaram Ci odpowiedzieć na podstawie własnych doświadczeń. Pokolce które już masz z akwarium prawdopodobnie będą początkowo męczyć nowe pokolce. Z tych które wymieniłeś najtrudniejszy będzie bialobrody i achilles. Z agresywnością są pewne typy, że jedne pokolce są mniej agresywne a inne bardziej ale u mnie np. valiferum była najbardziej agresywna. Bardzo agresywna w stosunku do innych pokolców jest u mnie Z. flavescens. Jeśli jest to do wykonania dobrze jest oddzielić "stare" ryby od nowych np. za pomocą kratki z PCV. Masz spore akwa więc i pokolców możesz mieć więcej.

Pozdrawiam

[Czerest]

Czesc

U siebie w akwarium miałem 6 pokolcy ( velferum , flavences, lineatus, leucosternon, ctenochaetus strigosus,hepatus, największa była veliferum jednak najwiekszym agresorem był białobrody (zajeżzil japonicusa w przeciągu 3h po wpuszczeniu ) tak jak napisał Guliwer najwiekszym problemem jest wprowadzeniekadego nastepnego pokolca moj sprawdzony sposób to lusterko i sitko do baniaka na widok sitka wszystkie ryby sa pochowane w skałach.

Pozdrawiam

[tomajk]

Wydawało się na początku, że to skopas będzie agresorem, jednak role się odwróciły i to z tragicznym skutkiem. Też liczyłem na to, ze w dużym akwarium swoje miejsce znajdzie więcej pokolców, a tu masz babo placek Tak na próbę brać to trochę mi się nie uśmiecha. Najgorzej, że nawet jak już dość wycieńczona ryba to na widok siatki odzyskuje siły i umyka w skały, więc weź tu ja wyłów, nie ma szans dopóki już całkiem nie opadnie z sił a wtedy wyłowienie i umieszczenie np. w refugium na nie wiele się zdaje. Tak też było ze skopasem, biedaczyna do gołego mięsa był poobijany, nie sądziłem, że ryby tej samej wielkości potrafią tak walczyć.

Czerest powiedz o co chodzi z tym lusterkiem, że niby więcej jest ryb, a agresor bierze się sam za siebie ?

Nie upieram się bardzo na dużo pokolców, ale tak ze 4-5 takich najbardziej popularnych, czy kororowych przydałoby się jednak mieć.

A może jeśli już trzymać pokolce, to faktycznie w większej ilości ? jeśli jeden będzie taki bojowy, to jego agresja podzieli się na kilka innych osobników, teraz żółtek miał tylko jednego konkurenta więc jeździł, aż zajeździł. Sam nie wiem jak to rozwiązać, baniak spory, trochę rybek jest wskazane, na dodatek takie ciut większe, bo te małe gatunki to fajne, ale musiałaby być dosłownie ławica.

A może ktoś z was da propozycję obsady na takie akwarium, tak jakby nic jeszcze nie było, czyli od zera, łącznie z krewetkami, krabami, ślimakami, rozgwiazdami itp.

[Czerest]

Tomajk dokładnie tak jak myślisz lusterko czesciowo odwraca uwagę agresora od nowego mieszkańca który ma dzięki temu troszkę odpoczynku o i co fakt to fakt ze przy większej ilości pokolców agresja sie rozłoży

[grafit]

Nie wiem czy któs znajdzie złoty środek na obsadę akwarium z pokolcami u mnie w tej chwili znajduje sie 6 pokolców, w kolejności jakiej były wpuszczane to N.lituratus, Z.flavescens, Z.xanthurum, Z.veliferum, P.hepatus, A.sohal. Są to duże już ryby, które poza xanturum i sohalem raczej się tolerują, czasem dochodzi do małych starć, ale jest to dla nich całkowicie nieszkodliwe. Może dobrym rozwiązaniem byłoby wpuszczenie do zbiornika jako pierwszej, silej ryby terytorialnej, tak jak było u mnie, ponieważ pierwszym mieszkańccem akwarium był Pomacanthus imperator, który ustawił całą hierarchię i dokładanie kolejnych ryb było mniej bolesne niż wyżej przez kolegów opisane, gdzie każda kolejna ryba próbowała wywalczyć swoje terytorium.

[Wojtesu]

tomajk tak nie do końca serio mówiąc proponował bym takie zestawienie

[lionfish]

Ryby tej samej wielkosci beda sie bic najbardziej ale przy kilku trudno cos doradzic. Jak sa np dwa to dobrze miec jednego wiekszego a jednego mniejszego wtedy z ustaleniem chierarchii nie ma problemu. Ale to tez nie zawsze jest prawda bo pokolce wykazuja sie duza indywidualnoscia wiec gotowej recepty raczej nie dostaniesz.

[tomajk]

Wojtesu hoho taka gromadka ładnie wygląda.

Wpierw myślałem żeby właśnie brać tej samej wielkości, bo niby ta sama siła, ale niestety tak se ne da, lionfish chyba masz rację, że trzeba będzie różnicować wielkość, może nie zwrócą uwagi na gówniarzy.