Zwalczanie AIPTASI

[TDS]

WojciechM Acreichthys Tomentosus to wlasnie brzydal:D

[danp]

@TDS ja zakupilem jako pierwsza fale uderzeniowa 4 sztuki na 375litrow. Po paru dniach wciaz widzialem aiptasie (nie powiem ci dokladnie czy wiele ubylo bo to bylo ze 2 lata temu) dokupilem wsparcie w postaci 3 kolejnych i ta parszywa siodemka rozprawila sie z "ukwialkami" blyskawicznie. Jako ze je bardzo rzadko widac, glownie w nocy i to pojedyncze sztuki to nie wiem ile ich mam w tej chwili, dokupilem profilaktycznie dwie kolejne i nie wiem co to jest aiptasia od tych dwoch lat.

Szkoda ze nie porobilem zdjec ile tego cholerstwa kiedys mialem, strach sie bac, zadne joe's juice i inne wrzatki nie pomagaly. Raz ze nigdy nie dostaniesz sie do wszystkich zakamarkow z tylu skaly czy miedzy zoasami chocby, nie specjalnie mi sie to usmiechalo meczyc moje "kwiatki", dwa na miejscu jednego dwa mi wyrastaly itd.

@Pavilon tez slyszalem takie opinie, ja u siebie tego nie zaobserwowalem, ale jak ktos ma inne doswiadczenia to z checia poczytam. Moze to ta "falszywa" krewetka w postaci camel shrimpa?

[Pavilon]

To kupię 4 krewety na 112l i zobaczymy

[danp]

Kup i daj im pare dni na dzialanie, nie badz tak nieciepliwy jak ja

[grzegorz.p]

witam wszystkich podepne sie pod temat,czy jesli mam 4-ry dorodne "konie"[apitazje] w koloni zoa i zapodam na nie wrzaca wode RO-czy jest ryzyko iz to zaszkodzi moim zoantusom?-przeokropnie to wyglada i chcialbym sie scierwa tez pozbyc,prosze o jakas rade,pozdrawiam morszczakow

[golo]

Witam

Miałem w akwa las aiptasi więc kupiłem dwie krewety "wunderwaffe" , jedna niestety gdzieś znikła a ta co została raczej nie wyrabiała. Mam też drugie akwa 45l i tam też był las ukwiałów więc kupiłem takiego wypasionego osobnika i w tym małym akwarium w tydzień zrobiła porządek (wyłowiłem z niego ryby i zero karmienia ). Przeniosłem ją do większego i niestety nie widać żadnych rezultatów. Czekałem cierpliwie ze dwa miechy na jakieś efekty ale niestety lipa, nie pomagały nawet parodniowe głodówki. Kupiłem wiec brzydala i po miesiącu od zakupu widać postępy, te wypasione sztuki są ale nie widać żadnych młodych.

[nika]

#265127 grzegorz.p :

...czy jesli mam 4-ry dorodne "konie"[apitazje] w koloni zoa i zapodam na nie wrzaca wode RO-czy jest ryzyko iz to zaszkodzi moim zoantusom?...

te sąsiadujące zoa, na pewno dostaną po tyłku i mogą powydzielać troszkę toksyn.

poza wszystkim, ja osobiście wrzątkiem właśnie, cudnie rozmnożyłam aiptasie .

wydawało mi się, że o.k., wrzątek wstrzyknęłam, resztki odessałam i szczęśliwa obserwowałam, jak to pokonałam wroga.

po kilku dniach, W KAŻDYM miejscu gdzie próbowałam walczyć, zamiast jednej większej aiptasii, 6 - 8 małych

mi z wrzątkiem nie wyszło, ale może coś źle robiłam .

[WojciechM]

#265100 Pavilon :

Tylko, że jak się aiptasie skończą to jakieś korale może skubać podobno...

Mi wyskubał tylko xenię reszty nie rusza

[Żeglarz]

Miałem kilka sztuk dość pokaźnych aiptazji. Zrobiłem wiec tak:

Najpierw usiadłem i obserwowałem ich środowisko.

Później by lepiej poznać wroga i jego obyczaje doprowadzałem do lekkich walk zaczpnych w postaci:

- groźby słowne

- kuksańce w głowę

- trącanie po nodze

Kiedy poznałem już wroga i jego zwyczaje postanowiłem wyeliminować go z pola walki.

I tu kończy się aspekt naukowych rozważań. Po chwili namysłu chwyciłem na strzykawę uzbrojoną w grubą igłę. Zagotowałem wodę, dodałem 2 łyżeczki kwasku cytrynowego (fuj), napełniłem strzykawę, wbiłem w dziada po samą nogę i puściłem toksyczny jad. Po chwili zaobserwowałem że tkanka szkodnika ulega degradacji w coś przypominającego galaretę. Będąc przygotowanym na ewentualność usunięcia resztek szkodnika, odsączyłem to z niego zostało do strzykawki. I taki był koniec walecznej aiptazji. Chwała jej i cześć a dla mnie uwielbienie

A teraz poważnie. Co Wy Panowie nie macie zdolności manualnych żeby dziada sztuka po sztuce wytepić?

[brzydzi]

mam tylko nadzieję, że za kilka -kilkanaście dni na miejscu jednej nie wyrośnie 5 sztuk mniejszych. @Żeglarz uwierz mi wszystko próbowaliśmy, ale to cholerstwo jest bardzo mocne. Nawet ktoś pisał, że wygrzewanie skały w piekarniku nie zabije tego g....a.

pozdro Grzegorz

[AdamB]

Ja regularnie (niestety regularnie :/ ) stosuje Joes Juice i tyle z tego mam, ze sie chowaja w skale na kilka/kilkanascie dni i wylaza od nowa

[Nemezis]

#265769 AdamB :

Ja regularnie (niestety regularnie :/ ) stosuje Joes Juice i tyle z tego mam, ze sie chowaja w skale na kilka/kilkanascie dni i wylaza od nowa

To coś zle robisz albo produkt już do bani.Ja Joes Juice wybiłem wszystkie aiptasi a robiłem to tak:

1)Wył.wszystkie pompy w akwa żeby nie było ruchu wody

2)Strzykawką daje gdzieś krople preparatu do gębuni szkodnika i zalewam go tak żeby go całego pokryło

3)Po 30-40 minutach dopiero wł. wszystkie pompy

Tak samo robisz?

[AdamB]

Tak wlasnie robie. Po kilku kroplach sie chowa i ... wylazi za jakis czas.

Poza tym w akwa jest pelno "sniegu" jak preparat spada na dno.

[Nemezis]

#265780 AdamB :

Tak wlasnie robie. Po kilku kroplach sie chowa i ... wylazi za jakis czas.

Poza tym w akwa jest pelno "sniegu" jak preparat spada na dno.

Jak aiptasia jest w szczelinie czy dziurce w skale to fakt jest gorzej,tez tak miałem ale wtedy tylko skała w pion i zalewasz od góry jej schronisko.

Co do śniegu to jest troszkę i jak masz pompy skierowane na skałe to lepiej skieruj je na taflę wody

[AdamB]

Pompy mam na glebokosc ok 1/3 akwa i skierowane lekko ku gorze.

ps. Nemezis, alez Ty mnie denerwujesz ta fotka w stopce :(

Kocham zoa , a te sa PIEKNE !!

[Nemezis]

Masz rację zoa są superowskie

[Iceberg]

#265035 AquaManiac :

@Iceberg - Berghia jest wysoce nieefektywna: zyje krotko, je malo, sama jest chetnie zjadana...

...Witam...piszac ze jest nieefektywna wbijasz mnie nastepny gwozdz do trumny bo powiem ze z ufnoscia dziecka uwierzylem w te metode jako jedyna,ktora daje rezultaty...z tego co sie orientuje to najpierw trzeba stworzyc populacje berghi i wsadzac ja do zbiornika przy zgaszonym swietle by nie stala sie potencjalnym obiadem...czytalem tez ze czas w jakim berghia da znac o wojej obecnosci w zbiorniku moze byc od dwoch tygodni do nawet roku...wiadomosci,ktore tez zaczerpnalem z net'a mowia ze berghi nigdy sie nie zobaczy w zbiorniku,sa zawsze pochowane i tylko w nocy atakuja "roze"...no ale coz to tylko teoria,praktyka jak zwykle dosc odchodzi od teori,gdyz w teori nie bierzemy zbytnio powaznie odchylen od normy...Z tego co piszesz,jestes zwolennikiem wundermanni,ale ja tez slyszalem o tych krewetkach,kktore raz ze po wpuszczeniu do zbiornika "znikaly" a dwa ze aiptazja jak byla tak jest...wiec chodzi tu chyba o los szczescia w zakupie...Sam juz nie wiem co robic...wogole ten temat mnie przeraza bo mimo ze jest tu kilkadziesiat postow,nikt nie ma recepty na pozbycie sie "roz"...Moje akwa jest zupelnie przez nie opanowane...dawniej lalem Xaiptazja i fakt pomagalo,nawet bardzo ale na krotko...teraz moje dzialanie ogranicza sie do niszczenia "roz" ,ktore niebezpiecznie zaczynaja dotykac korale...szkoda ze nie ma TOTM dotyczacego najpiekniejszego zbiornika z tymi cudownymi ukwialami...wygralbym...Pozdrawiam...

[timki]

Odwiedziłem kilka dni temu kolegę który prosił o poradę w sprawie walki z aiptasią - przeżyłem szok

obok standardowej aiptasii są jeszcze inne ukwiały masywniejsze, grubsze o krótkich ramionach. W ok 400l jest ich może z 1000 sztuk - może więcej - masakra

w załączeniu fotki -może ktoś ma jakiś pomysł jak z tym walczyć - jakaś broń masowego rażenia albo... sam nie wiem co...

sory za jakość- fotki z komórki

[kaziko]

http://www.reefpedia.pl/index.php?title=Aiptasia_sp to nie jest jeszcze pełny tekst może coś doda do dyskusji...

[Iceberg]

...Kaziko,dzieki za link...mysle ze w obronie zbiornika przed "rozami" kazdy link bedzie przydatny...wydaje mnie sie ze nie ma chyba jednej,pewnej metody...ale moze jakby sprobowac laczyc te metody to wyniki nie dalyby na siebie dlugo czekac...W linku jako naturalny wrog,figuruje Chelmon rostratus,lecz informacje o nim sa w trakcie pisania...czy jest ktos,komu ten Chelmon ulatwil zycie...?...pewnie tak jak ze wszystkim,zalezy na co sie trafi...apropos zdjec timki to mnie to wyglada bardziej na majano...Pozdrawiam...

[anubis]

czytalem ze ten-"berghia nudibranch " jest dobry na te chwast

[Nemezis]

#265842 timki :

Odwiedziłem kilka dni temu kolegę który prosił o poradę w sprawie walki z aiptasią - przeżyłem szok

obok standardowej aiptasii są jeszcze inne ukwiały masywniejsze, grubsze o krótkich ramionach. W ok 400l jest ich może z 1000 sztuk - może więcej - masakra

w załączeniu fotki -może ktoś ma jakiś pomysł jak z tym walczyć - jakaś broń masowego rażenia albo... sam nie wiem co...

To są majano,wykalaczka i łatwo schodzą

[grzybsonik]

#265976 anubis :

czytalem ze ten-"berghia nudibranch " jest dobry na te chwast

a tu film jak ziadają http://www.youtube.com/watch?v=2VDhykIiQp

[zielony mintaj]

#265976 anubis :

czytalem ze ten-"berghia nudibranch " jest dobry na te chwast

No tak, ale jak aiptazja zniknie, to ślimak umiera z głodu :/

[enigma17]

No to ja też się podłączę pod temat. Gdyż też jestem dumnym posiadaczem poletka uprawnego aiptasii. Przymierzam się do kupna 4 wurdermanni (wcześniej kupiłem dwie i zaczęły ukwiały znikać, ale jak padła jedna, to druga olała sprawę). Ale zaciekawił mnie ten ślimak. Czy jest on dostępny w Polsce?