Euphyllia paraancora

[Amnor]

Nie wiem czy to dobry dział, bo nie jestem pewien, czy doszło do rozmnożenia...

W każdym razie moja Euphyllia upuściła takie coś:

Czy to zalążek nowego korala? Powinienem to odłowić i traktować w jakiś szczególny sposób, czy po prostu zostawić i niech się dzieję wola Posejdona?

[krotki]

Prawdopodobnie doszło do skręcenia polipa który się ( oderwał, odłączył ) od całości, raczej szczepki z tego nie będzie.

[spajdi]

Euphyllia rozmnaża się poprzez podział jednej główki na 2 więc raczej nic z tego niestety nie będzie choć nigdy nic nie wiadomo

[Amnor]

Tylko że ten polip ma 2 końce i nie widać na nim żadnego uszkodzenia. W dodatku się pompuje. Dziwne...

[Lizard]

a Twoja euphylia nie traci tkanki poprostu?

[Amnor]

Nie, wręcz przeciwnie. Zdaje się przybierać z dnia na dzień.

Chyba nawet jedna z jej główek dzieli się na dwie, bo ostatnio zauważyłem na niej już 2 otwory gębowe.

[pooh]

urwany polip; raczej nic z tego nie bedzie; nawet gdyby, to albo cyrkulacja albo krewetki lub kraby zawloka to gdzies, gdzie zgnije;

[Amnor]

No to nie będę ruszał. Na razie znalazło sobie miejsce w zagłębieniu skały, ale pewnie za długo tam nie poleży, bo pechowo to miejsce jest na stałej trasie zająca morskiego, a on raczej nie patrzy gdzie pełza.

[TomekSz]

Amnor, mam to samo. Jak u Ciebie się to skończyło ? Wyrosło coś z tego ?

[TomaszD.]

U mnie chyba coś podobnego. Czekam.