kto leje wódę, przyznać się!

[alex]

mam 240 litrów baniak i chcę spróbowć z wódką. Od jakiej dawki zacząć? Mam glony i nie ukrywam tego. Paramerty PO4 i NO3 według testów 0, ale nie ufam im.

[rosiczka]

Kurcze sam sie zastanawialem nad laniem wódy do swojego "kieliszka" Tylko z tego co kiedys czytalem to leje sie 10ml na 1000l wody czyli ja powinienem lac 0,00002L wódy dziennie:):) Kurcze czym ja to odmierze????

[Roman Rożek]

Witam

@alex, a komu ufac jak nie testom, no można jeszcze obserwować akwa i korale, jest taki fajny kral którego z pewnościa znasz - Xenia i po nim nie raz widac co się dzieje w akwa. No ale do rzeczy w ostatnich dniach to ja wódę napewno nie lałem do akwa , kiedys miałem przyjemność na gadu wysłuchać wykładu od Bolesławskiego (ukłony), po wytłumaczeniu naprawdę wydaję się to tak proste i podobne efektywne, ale jednak to wciąż chemia, ja od dwóch lat nie użyłem chemii więc chyba zostanę w opcji jak wóda to tylko lać ją w gardło .

Pozdrawiam Roman

[rosiczka]

A u mnie xenia caly czas jest napompowana:) Jak cos sie dzieje w akwa to sarcopython chowa swoje czułki :) Głównie chodzi tutaj o podwyzeszenie temperatury wody:(

Pozdrawiam

Tomek

[alex]

@Roman

no to czekam na okazję na zlocie (w gardło!)

[jacek mirczak]

Zamiast wódy lać lepiej klarowną wodę z mikserka a glony odejdą w niebyt.

[tomasz]

Za pomocą wódki zbija się NO2 iNO3 oraz fosforany z nawet bardzo wysokich poziomów praktycznie do zera.

Zacznij dozować od 0,5ml na 100l i zwiększaj co 2-3 tyg o 0,5. Należy kontrolować poziom. Najszybciej powinny zacząć spadać fosforany. Potem jakw Ballingu trzeba poprzez pomiary ustalić doświadczalnie ilość lanego alkoholu - jest to zależne od obsady - im bardziej brudzi tym więcej potrzeba bakterii aby to wyczyścić. Metoda sprawdza się dobrze w przerybionych zbiornikach gdzie dużo karmimy a chcemy jeszcze mieć kilka bardziej wymagających koralowców. Każdy zbiornik jednak rządzi się swoimi prawami, więc wiadomo, każdy jest odrębnym przypadkiem.

[alex]

dzięki tomasz za konkretną odpowiedź. Sprubuję.

[hepatus]

witajcie czy te 0,5ml na 100l wody to co dziennie należy zapodawać??

[rosiczka]

Tak, codzinenie musisz lać bo jak jeden dzień przestaniesz to z tego nic nie wyjdzie:(

[L. Boleslawski]

@hepatus

trzeba zaczynac od mniejszych dawek i powoli powyzszac, pierwsze 3 dni 0,1 ml, nastepne 3 dni 0,2 ml ....

@rosiczka

dlaczego po jednym dniu przerwy nic z tego nie wyjdzie?

Wiesz po co wlewa sie alkohol do akwarium?

Czy jak nie nakarmisz rybek jeden dzien to zaraz wszystkie zdechna?

[rosiczka]

Kiedyś czytałem artykol o wódkamethode i autorzy pisali ze nie nalezy zapominac o codzinnym dozowaniu wódki do akwa:) Jak coś popierniczyłem to przeprazam:):):)

[Gość klubowicz]

Uważaj z wódą! wiem że "tomasz" skutecznie ją stosował.

U mnie natomiast skutku nie było żadnego a wręcz odwrotnie, kilku koralom pomogłem zejsc z tego świata.

Pozdrawiam P.K

[tomasz]

Z posta Leszka wynika że zacząłem od znacznie większej dawki jednak żadziej ją podnosiłem. Nie zauwazyłem żadnych niepokojących oznak z czego można wysnuć wniosek że metoda ma dość dużą tolerancję (w moim przypadku zaznaczam). Finał był oczywiście ten sam: każdy musi znaleźć "swoją" dawkę dla swojego zbiornika.

Paweł w ciągu kilku dni stosowania nie mogłeś mieć żadnych oznak poprawy gdyż na nie trzeba trochę poczekać - jak na wszystko w akwarystyce morskiej. Przyczynę "zejścia" kilku grzybków poszukuj raczej w innych "cudownych" sposobach prowadzenia Twojego zbiornika.

[tomasz]

Może nudzę ale jeszcze coś dodam. Wszystkie sprawdzone ale jednak kontrowersyjne metody prowadzenia zbiornika mogą być stosowane przez doświadczonych i świadomych akwarystów w scisle określonym celu. Nie po to bo ktoś coś piernął. Jeśli więc czytam że ktoś ma 20 l od 3 miechów albo i nie i najchętniej nalałby wódki to rece opadają. W jakim celu??? Nie ma bowiem takich plag których w takiej kropli nie dałoby się zwalczyć metodami naturalnymi i zwykłą dbałością o zbiornik i rozsądną obsadę. Malutkie zbiorniki mają to do siebie że bardzo szybko mozna w nich coś zepsuć, ale stosunkowo łatwo jest wyprowadzić go na prostą. Z dużymi jest odwrotnie - załamanie biotopu trwa znacznie dłużej, a potem wyprowadzać go na prostą możemy miesiacami i latami.

Dbajcie więc o te piko i nano a nie szukajcie tylko nowinek które możnaby zaaplikować gdyz najczęściej nie sa one dla was. Piękne zbiorniki które podziwiacie powstały dzięki dbałości i doświadczeniu starszych (stażem akwarystycznym) kolegów a nie cudownych środków "na wszystko". Wybaczcie, ale drogą na skróty w tej dziedzinie nigdzie nie dojdziecie.

K...wa, prawie jak manifest komunistyczny, juz kończę

Pozdrawiam i bez obrazy

[rosiczka]

Co do dbalosci to o swoją "kropelke" dbam dziennie czyszcze szybki, usuwam detrytus, czyszce odpieniiaczyk, wiec jak narazie w zbiorniczku jet okej, chociaz dzisiaj zauwazylem na zywej skalce cyjanobakterie, wiec zaraz sie zbiore za ich usuwanie.

A wodkamethode nie moge tutaj stosowac ze wzgledu na zbyt maly zbiorniczek:D:D:D

Pozdrawiam

tomek

[Gość klubowicz]

"tomasz" to nie błędy techniczne wywoływały u mnie pewne problemy.Jeżeli początkowo planujesz kilka sztuk ryb w akwarium a po kilku miesiącach jest ich już kilkadziesiąt to problemy muszą prędzej czy póżniej wystąpić!Jak wiesz kondycja moich ryb była ok, tylko zaczęły cierpieć korale - ale to chyba normalne. Ty wiesz o czym mówię.

A z tą wódeczką to nie tylko ja miałem problemy ale nie będę tego tematu drążył.

Ty Tomek jesteś wyjątkiem wśród moich zaprzyjażnionych akwarystów któremu się powiodło(mowa o wódeczce)!!

Po wakacjach startuję nowe akwarium i będą tam gościć same "twardzielki". Osprzęt tj. odpieniacz, k.reaktor , filtry mech. biol oraz lampę wykonałem własnoręcznie i postaram zamieścić ich fotki w niedługim czasie. Ocenicie sami .

Pozdrawiam P.K

[tomasz]

Bardzo dobrze to Paweł ująłeś :"Jeżeli początkowo planujesz kilka sztuk ryb w akwarium a po kilku miesiącach jest ich już kilkadziesiąt to problemy muszą prędzej czy póżniej wystąpić!Jak wiesz kondycja moich ryb była ok, tylko zaczęły cierpieć korale - ale to chyba normalne." i tu się całkowicie z Tobą zgadzam. Uważam po prostu że zbierzność w czasie - kłopotów z grzybami i dozowania alkoholu - była przypadkowa i po prostu na metodę zwaliłeś winę nie szukając jej gdzie indziej.

Widzę że planujesz podobną obsadę do mnie - moje już stoi. Trudno wytrzymać bez zbiornika

[Gość klubowicz]

Niestety Tomek to jest już choroba!!

Jak raz zalejesz "morskie" to już się jego z chałupy nie pozbędziesz.Przynajmniej tak jest w moim przypadku!

Czegoś mi cały czas brakuje.

Zapodam same korale bez rybek - żeby mnie nie korciło.

Pozdr.....P.K

[Jacek1305765940]

hejka , ja uznalem ze jak leje wodzie do golego zbiornika to dostarczam bakteriom jedzonka i dzieki niemu sie beda dobrze rozwijaly , jak z czasem wpuszce zywe organizmy to bedzie mial kto jesc ich produkty przemiany materii...