Gramma loreto - porażka...

[Ziemniok]

Witajcie.

Kupiłem 30.04, czyli 3 dni temu żółtka i grammę loreto. Żółtek przyjął się perfekcyjnie - pływa wesoło, brzuszek pełny.

Po wpuszczeniu grammy, najpierw leżała pół dnia na skałce na dole akwa (stres?), jednak jej przeszło i schowała się do dosyć pokaźnej zaciemnionej groty w skale. Siedziała tam dwa dni - ale widziałem że wszystko z nią ok - wygląda na zdrową, porusza sie, oddycha spokojnie.

Wczoraj cały dzień jej nie widziałem. Obudziłem się z nadzieją, że sprawa wymaga czasu, i lada dzień wyjdzie na spokojnie z ukrycia. Dziś rano jednak również nie zauważyłem grammy. Dopiero jak wstałem z łóżka zauważyłem, że bidna leży martwa na pompie cyrkulacyjnej... Wyciągnąłem. Nie wyglądała na poharataną, na "podjedzoną" ani też na wychudzoną. Jedyne co, miała paszcze otwarta jakby miała zjeść coś większego od siebie.

Co mogło być powodem zdechnięcia? W akwarium mam żółtka, mandaryna, salariasa, dwie krewetki, trzy kraby, pare ślimaków i około 25 cm wieloszczeta. Wszystkie organizmy są w świetnej formie.

[zielony mintaj]

Może miała za dużo przestrzeni? W końcu to aż 80 litrów

[Ziemniok]

Wiedziałem że znajdzie się ktoś, kto zamiast skupić się na meritum będzie szukał problemu. 80 litrów, z panelem 105. No i ?

Wychodzę z założenia, że lepiej rybie w 100 litrach ze świetnymi warunkami, z właścicielem który dopieszcza i ryby i akwa w 100%, niż w 200 litrach przy złych warunkach.

[Stani]

Przyczyna moze byl stres a nawet zawal serca.

[daimen]

Wychodzę z założenia, że lepiej rybie w 100 litrach ze świetnymi warunkami, z właścicielem który dopieszcza i ryby i akwa w 100%, niż w 200 litrach przy złych warunkach.

nie zgadzam się sam kopiłem żółtka do 126 litrowego akwarium ale z wiedza że będzie większy baniak i to już niedługo , ,ale dla mnie taka ryba w tym akwarium to nieporozumienie a u Ciebie jest 50 litrów mniej ;/, gramma tez najmniejszy zbiornik jaki zauważyłem na stronce to 120 litrów polecany dla tej rybki, niektóre źródła podają 400l, również uważam ze stres...

[Grzegorz Dyzma]

To bardzo wrazliwa ryba na aklimatyzacje zwlaszcza kiedy w akwarium plywaja juz inne ryby. Powinna byc wpusczana jako pierwsza lub ewentualnie w grupie innych malych spokojnych rybek o podobnych upodobaniach chowania sie w skalki. Np magnifica, babki. Wiadomo ze zalezy tez jakiej wielkosci jest akwarium

Kolejne rybki mozna wpuszczac az sie ksiezniczka zadomowi. Tez stawiam na sters. Mi udalo sie z ta rybka dopiero za czwartym podejsciem w wiekszym akwarium. Wczesniej ospa, molestowania ze strony garbika.

Tez na poczatku poszla w skalki, ale po godzinie juz niesmiale plywala trzymajac sie kryjowek. Zielonym swiatlem na kolejne ryby byl moment kiedy odwazne zaczela plywac juz po calym akwarium i przyjmowac pokarm. Mimo swoich malutkich rozmiarow wieksze ryby jej obojetne.

[guliwer777]

Witam

Co z tego że 105L z panelem, jakie to ma znaczenie. Jak by było 80L a 1000L z panelem to co to zmienia dla ryb ?

Gratuluje wyobraźni.

Wracając do tematu, przyczyn mogło być wiele ale najbardziej prawdopodobny stres.

Wychodzę z założenia, że lepiej rybie w 100 litrach ze świetnymi warunkami, z właścicielem który dopieszcza i ryby i akwa w 100%, niż w 200 litrach przy złych warunkach.

Bardzo ciekawa teoria, możesz ją rozwinąć, jak generujesz te świetne warunki w 80L i jak dopieszczasz ryby ?

Pozdrawiam

[Grzegorz Dyzma]

Ziemniok daj radosc zycia temu zoltkowi. Nawet majac najlepsze parametry wody i najlepsze pokarmy w reefmaxie nie zapewnisz mu przestrzeni.

A piszac swietne warunki? jescze 2 tygodnie temu miales plage, ledwo co zakonczone dojrzewanie. Ja bym zwolnil i pomyslal nad jakas obsada pod reefmaxa. Jest troche gatunkow pod ten rozmiar akwarium.

[PanMandaryn]

Niestety ryby tak mają, że potrzebują przestrzeni do pływania by prawidłowo funkcjonować..Nie wiem czy faktycznie była to przyczyna w tym konkretnym przypadku, jednak stres spowodowany przebywaniem w tak małym akwarium rzeczywiście może zabić rybę - staje się ona podatna na wszelkie infekcje i stany "patologiczne". Jest to skomplikowane zjawisko, ale naprawdę ilość wolnej przestrzeni wpływa na biologię ryby. Nie ma to nic wspólnego z parametrami wody, które w przypadku ryb rafowych sa np dużo mniej ważne niż koralowców SPS. Skoro masz dobre warunki i "dopieszczasz" zwierzęta, to może lepiej skupić sie na hodowli wymagających bezkręgowców? Nie potrzebują one dużo przestrzeni.. (zwłaszcza te osiadłe)