filtracja do akwa typu nano-reff

[Szymon]

moj brat skonczyl medycyne, studiowal rok dluzej niz powinien(repeta:) a teraz jest najmlodszym lekarzem w starogardzie z drugim stopniem specjalizacji. i jest kolesiem do tzw. tanca i rozanca:)

[rosiczka]

No to ja oprocz studiów bede tez krecil cos z owadozerami i gps-ami więc niedorozwoju chyba nie bedzie:) no moze jakas powtórka roku:)hehe

@AquaManiac pigmejskie fajna sprawa:) ja narazie walcze z wyhodowaniem paruset capensis i innych mniej wymagających owadożerów:)

Poszukuje wynająć/zakupic szklarnie w mojej okolicy, ale jak narazie brak odpowiedzi:( Jestem dobrej mysli ze jakos pociagnie ta moja "domowa" hodowla przez rok a za rok ruszam pełną parą ze wszystkim:)

@Szymon dzięki za rady z tym pluszem i resztą ginkofarów:) Jak skonczylem go pic to wyraznie poczulem brak kofeiny:) Na drugi dzien to z lózka wstawalem przez 2godziny a normalnie w 15minut jestem gotowy do wyjscia:)

Ale juz jest normalnie. I zadnych energydrinkow ani pluszow nie pije.

Pozdrawiam

Tomek

[druidess]

Studiuję farmacje na AM w Warszawie (2 rok). Mój brat skończył medycynę i miał lżej niż ja...

Ale w sumie nie narzekam i tak kuję chyba najmniej ze wszystkich ludzi na roku, bo oni to nie śpią, nie jedzą, tylko się uczą. Ja przynajmniej znajduję czas na spanie i na moją pasję (mam na myśli morszczyznę oczywiście :love)

A może jak skończę opracuję skuteczne leki na takie straszne choroby jak Oodinium albo Ichtyophonus :wink

[AquaManiac]

@rosiczka ja ma chyba jeszcze pare tysiecy nasion Capensis, kwitla u mnie na potege, wszystkie rosiczki treszta oprocz pigmejskich.

@druidess lepiej bedzie jak wynajdziesz jakis dobry lek przeciw retowirusom.... albo na priony moze cos znajdziesz... o nowotworach nie wspominam...

[druidess]

Wszystko przede mną. Nad nowotworami pracuje zakład botaniki na mojej uczelni i mam zamiar się do nich przyłączyć jak tylko mi pozwolą (chciałam już na 1 roku, ale powiedzieli, że to jeszcze za wcześnie )

[Szymon]

@druidess - co ty gadasz ze medycyna latwiejsza....chyba cos ci sie pomieszalo od tej nauki.kiedys kiedys na farmacje szly tzw. odrzutki, czyli kto sie nie dostal na medycyne szedl na farmacje.a juz wogole nie wyskocz zaraz z tekstem, ze w warszawie to dopieeeeeero jest trudno:)a nad nowotworami to bedziesz mogl popracowac robiac doktorat, wczesniej nie ma szans.pozdro

[Qbab]

mimo że robi sie OT to się wypowiem.

Każde studia są trudne jak się nie wie po co się je robi, Oczywiście że casem sie trafi jakiś maniak i utrąca w imię zasad ale to są jednak jednostki. Jak sie ma motywację lepszą niż chęć bycia lepszym od kolegów (standard u kujonów) to mimo słabszych czasem ocen zdobywa się wiedzę o kótrej oni nawet nie wiedzą że jest. A że logiczne myślenie i zdolność do uzywania wiedzy liczy się bardziej niż ona sama to już od lat wiadomo.

[Hara]

Kontynuując OT Wydaje mi się, że nie można porównywać różnych kierunków i mówić że te są trudne a tamte nie... jeden chwyta w locie matmę i maszyny prądu stałego to dla niego pikuś za to ma kłopoty z chemią czy biologią bo go to po prostu nie ciągnie, a ktoś inny odwrotnie i dla niego elektrotechnika czy informatyka będą trudne, a łatwiejsza medycyna. Ja studiowałem elektrotechnikę i informatykę - studia jak studia - nic nie przychodzi lekko "bez pracy nie ma kołaczy" jak mówi poeta i tak samo jest wszędzie - w akwarystyce też.

Zaciekawiły mnie za to te owadożery może ma ktoś jakąś ładną sadzoneczkę do odstąpienia? Na przykład Dionaea muscipula wygląda super

[rosiczka]

Od 0107 rozpoczynam działalność wiec wtedy bede mial dosc ciekawą oferte owadożerów:)

Pozdrawiam

Tomek

[druidess]

@Szymon- może rzeczywiście nie powinnam się wypowiadać, skoro nie studiowałam obu kierunków, zresztą chyba rację ma Hara, że w ogóle ciężko porównywać różne studia

też myslę, ze dopiero na doktoranckich będę mogła robić coś poważnego (no właśnie: mogła a nie mógł- jestem dziewczyną )

pozdrawiam

[Qbab]

fajne rzeczy można robić również na studiach - doktorat to nic innego jak ich kontynuacja tyle że wymagania się zmieniają, wzrasta samodzielność w wyborze tematu i sposobu rozwiązania problemu. jeśli chcesz robić coś ciekawego to nalezy sobie to zaplanować i potem kogoś przekonac ze to ma sens a wtedy Ci pozwolą. No i ważne jest jeszcze żeby umieć przekonać siebie że to co się robi jest ważne.

[Szymon]

@ Qbab - dokladnie, nic dodac nic ujac:)pzdr

[lasius]

Medycyna u nas na studiach to jedno wielkie kucie(nauki problemowej praktycznie nie ma- poprostu gotowe dane encyklopedyczne są wymagane), po studiach- dopiero na stażu i na praktyce się uczysz jak postępować logicznie z tym ,że musisz mieć nadzianych rodziców albo firmę ,żeby się utrzymać kilka lat od LEP-u na wolontariacie lub czekając na "legalną" specjalizację. 6 lat+ 13 mieś staż+3 miesiące bezrobocia i LEP i specjalizacja... jestem na 6 roku - i powiem Wam ,że to masakra- uciekajcie od Medycyny- trochę satysfakcji i masa problemów.

Pozdro,

[AquaManiac]

lasius nie jest tak zle, w Norwegii i Anglii naprawde czekaja na naszych lekarzy

ale niestety tych ze specjalizacja

Za to stomatologowie moga probowac wczesniej, moj kuzyn z zona wyjezdzaja w tym roku, szwagierka tez, druga kuzynka sie wacha bo maz ma super prace w WV w Poznaniu i niechcialby stracic. A na nich wszystkich juz czekaja znajomi co zrobili szybciej specjalizacje

Jak OT to OT

Konczyl moze ktos z was przypadkiem PAM? Ja studiowalem tam w latach 94-97.

[lasius]

Na specjalizacji już źle nie jest i potem też ale swoje trzeba przecierpieć...i się dostać a z tym jest różnie.

[Miloo]

Witam.

Dlaczego nikt nie wspomona Pedagogiki ???

Przecie tez jest OK !

[AquaManiac]

A co Miloo, cudze dzieci uczysz?

[Szymon]

hehe:)